Dobiasz:
Ja się jednak do współczesnych orkiestr w Beethovenie nie dam przekonać. To nie moja konkurencja
No to chyba masz rację -
- bo jeśli to Cię nie przekonało - to chyba już nic Cię nie przekona...
Czyli się różnimy - i to jest piękne!

Czy ten box jest rekordowy, czy bywały większe?
cgi.ebay.pl/J-S-BACH-COMPLETE-WO ... dZViewItem

Czy ten box jest rekordowy, czy bywały większe?

Nie jest

www.amazon.com/Wolfgang-Amadeus-Mozart-C.../002-2178043-2669630

Barbie,a co poleciłbyś Soni i Academii B??
Oczywiście nie muszą to być boksery.Nie muszą też być razem.
Po koncercie w Krakowie jestem powalony na kolana.

Mon, Academie Bisantine po prostu bierz hurtem na pniu i tyle.

And:
Barbie,a co poleciłbyś Soni i Academii B??
Na razie zrobiłem listę "życzeń" ze strony www.accademiabizantina.it , ponieważ jestem tak samo zachwycony, jak Ty.
Wybieram się do Perugi na "długi łykend", spróbuję coś przywieźć - dam znać.
Na dziś dysponuję jedynie własnymi nagraniami z "dwójki"...
Dobiasz:
Mon, Academie Bisantine po prostu bierz hurtem na pniu i tyle.
Na pójście za tą radą Dobiasza chyba mnie nie będzie stać

Zlituj się i daj jakieś polecenie.

Dobiasz napisał: ...Inna dziewiąta Ci się przyda, bo akurat ta pod Norringtonem to porażka Za to pozostałe płyty rekompensują stratę.

Pewnie nie wytrzymam i se kupię. Na razie zajrzałem tutaj:
www.amazon.com/Beethoven-Symphon ... 151&sr=1-1

a w szczególnosci do komentarzy klientów Amazona. W ocenie dziewiatej nie jestes odosobniony, choć na tle niektórych dość mniętki:
"A conservaitve reviewer once wrote that people had been shot for less than what Norrington did to the Ninth Symphony"

Ale najciekawsza jest recenzja niejakiego dv_forever . Fragment:
"This kind of mockery of Beethoven might be fine in England but I'm sure the Germans and Austrians had a good laugh as their hearts filled with rage against the idiotic Englishman!"

Pozdrawiam

A zna ktoś zestaw Labolatorium anthology 1971-1988.
www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/4,482180.html
Warto go kupić czy lepiej kupić kilka osobnych albómów ?

John 1.5 V napisał: A zna ktoś zestaw Labolatorium anthology 1971-1988.
www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/4,482180.html
Warto go kupić czy lepiej kupić kilka osobnych albómów ?

Kilka z tych płyt mam jeszcze na winylach, a większości słuchałem przynajmniej we fragmentach. Nie jestem pewny czy chciałbym wracać do tych czasów, bo "Laborka" nigdy nie była moim zespołem nr 1, tak jak nie był Weather Report. Ale słuchało się przyjemnie. Jeżeli spodoba Ci się jedna płyta, to nie powinieneś rozczarować się innymi. Trzymali poziom, choć jak na mój gust z czasem popadli w rutynę. Jednak żeby kupic cały zestaw, nie taki tani, to trzeba być naprawdę fanem Stryszowskiego i Grzywacza. Ja bym wziął "Pięciobój Nowoczesny", "Nurka" i może coś z ostatnich. Szkoda, że niektóre tytuły są przetłumaczone na angielski. Lot bąka brzmi dużo lepiej niż Bee - Flight, pomijając niedokładność tłumaczenia. Soft flamenco to też nie to samo co Flamenco na miękko.

Pozdrawiam

Prawdopodobnie kupię sobie kilka pojedynczych płytek. Choć może być problem bo np. w merlin.pl i vivid.pl mają tylko pięciobój i quasimodo, no i oczywiście antologię za nieco ponad 3 stówki (dziwne, w normalnym sklepie jest za tyle samo)

ps. "Ładnego" byka walnąłem w poście - wrażliwi niech nawet nie szukają.

fajny błąd- widać nie jestem wrażliwy... to dobrze
ciekawe jest przecież takie forum (klubu audiofila i melomana), prawie klon
tam jakoś jest edycja postów i nikt nad tym nie boleje, natomiast tu, braku edycji własnych postów pilnuje się jak największej, najcenniejszej cnoty i wartości

John, walnąłeś dwa byki a nie jeden, ale nie jestem wrażliwy i powiem Ci, że kupowanie 10-płytowego boxu Laboratorium za ponad 300 zł (ponad 30 zł za płytę) ma sens tylko wtedy, jeżeli koniecznie chcesz mieć kolekcję wszystkich polskich płyt jazzowych.
Jeżeli będziesz kupował coś pojedyńczo to polecam tego winyla:
aukcja.onet.pl/show_item.php?item=178466345
Będziesz miał Laboratorium z Seifertem, a na dodatek Adderley'a i to w dodatku na żywo, a nie ma to jak jazz na żywo.

Witek napisał: Będziesz miał Laboratorium z Seifertem, a na dodatek Adderley'a i to w dodatku na żywo, a nie ma to jak jazz na żywo.

Nie ma w przypadku Adderleya (o ile pamiętam, to nagranie pochodzi z Jamboree 72, a w składzie był m. in. George Duke), ale nagrania na żywo nie były mocną stroną Laboratorium. Nie dlatego, że grali gorzej, tylko dlatego że nie grali lepiej - to był zespół komopzytorów, w dobrym tego słowa znaczeniu. Pewnie dlatego mają tylko jedną płytę 'Live' w dyskografii i raczej średnio udaną.

A płyta, o której napisałeś jest podwójnym białym krukiem, bo to była pierwsza pozycja jazzowa z kultowej serii, którą zapoczątkowała przedziwna kompilacja: na jednej stronie Osjan, na drugiej Deep Purple. Szkoda, że nie zagrali razem. Choć spotkanie Seiferta z Laboratorium też nie w kij dmuchał. Potem jeszcze była m. in. przedziwna parka: na jednej stronie Studio Jazzowe Polskiego radia w wersji prawie trzecionurtowej, na drugiej Czesław Niemen śpiewajacy rosyjskie piosenki z płyty wydanej przez CBS (później Columbia, obecnie Sony). Potem było sporo zacnych produkcji, nawet reedycje zachodnich wydawnictw, np. świetna płyta Elvina Jonesa ze Stevem Grossmanem. Spóźniłem sie do tego wszystkiego, ale jakiś dobry człowiek sprzedał mi potem tę płytę na giełdzie prawie po kosztach własnych - tacy są prawdziwi jazzfani. Ale chyba najlepsze co w tym czasie wydał PSJ to zapis występu Sary Vaughan na Jamboree 75 Też kupiłem tę płytę i sporo innych z drugiej ręki, już nie pamietam jak.

Wiem, że to wszystko nie ma nic wspólnego z boxami (choć może ktoś kiedyś wyda to wszystko w jakims boxie), ale przypomiałem sobie dzięki temu stare, nie całkiem dobre czasy.

Pozdrawiam

Witek napisał: John, walnąłeś dwa byki a nie jeden, ale nie jestem wrażliwy i powiem Ci, że kupowanie 10-płytowego boxu Laboratorium za ponad 300 zł (ponad 30 zł za płytę) ma sens tylko wtedy, jeżeli koniecznie chcesz mieć kolekcję wszystkich polskich płyt jazzowych.
Jeżeli będziesz kupował coś pojedyńczo to polecam tego winyla:
aukcja.onet.pl/show_item.php?item=178466345
Będziesz miał Laboratorium z Seifertem, a na dodatek Adderley'a i to w dodatku na żywo, a nie ma to jak jazz na żywo.

Winyl powiadasz. hm... fajna sprawa tylko nie posiadam "patefonu," choć nie wykluczam w przyszłości. Na jakiegoś taniego Pro-Jecta mam nadzieję mógłbym kiedyś odłożyć. A w ich muzyce nie bardzo się orientuję, więc wybieram nie to co jest wartościowe, tylko to co mi się aktualnie podoba - może z czasem docenię to i owo.