HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2019/05/12 22:07 #446632

Tak, dobrze widzicie, Johny pyta o Rocka, ale nie takiego zwykłego tylko Funkowego, skocznego, na wesoło, z przytupem, żeby energia była i ewentualnie jakiś wokal jak już musi być.

Znalazłem sobie taka listę na początek i gdyby bardziej obeznani mogli się wypowiedzieć co z niej jest warte uwagi i dlaczego to byłbym bardzo "dźwięczny".

en.wikipedia.org/wiki/List_of_funk_rock_bands

Zwykły Funk oczywiście też może być.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2019/05/13 12:36 #446637

John 1.5 V napisał: ... Zwykły Funk oczywiście też może być.


Jako chyba największy wstecznik na tym forum muszę wspomnieć (pewnie nie na temat*), że wynalazcą terminu funk był Horace Silver. Znam trochę bardziej funkowe jego utwory niż poniższy ale tytuł, wprawdzie nie szlachecki, zobowiązuje:


(przykład bardziej funkowego:
)

I jeszcze jeden tytuł znajomo brzmiący (jako bonus młody Wayne Shorter):


Dla mnie najbardziej funkowe nagranie jazzowe to to:


I numer dwa:


Coś braci Breckerów:


I inni bracia:



* Ale z drugiej strony, skoro Wikipedia zaliczyła Talking Heads do funk rocka to może jednak na temat.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2019/05/13 21:04 #446639

Będzie nie na temat ale skoro jesteśmy przy Art-cie to muszę sobie wrzucić mój ulubiony Cubano Chant i bardzo lubianą solówkę na fortepianie z "krzywymi" akordami Ray-a Bryant-a.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2019/06/02 20:06 #446741

Tak sobie grzebiąc to tu to tam wyszukałem sobie takie oto polski ... i nie istniejący już zespół.
Big Fat Mama
www.youtube.com/user/grubamama
Lekko poniżej jest cała playlista.

Edyta.

Tak sobie ich słucham i zastanawiam się ile jeszcze zespołów pisze takie szurnięte ale fajne teksty - Bloozbir, Kobiety, Elektryczne Gitary ?


Tu mamy przefajny zabieg modulacji głosu na taki "Motown-owy".



Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2019/06/02 20:58 #446742

Warto też przypomnieć zespół Kobiety.




Niestety tych najfajniejszych kawałków z albumu Amnestia jak "Bi Automat", "Dr Radek", "Dżuma", "Promień" czy "Znosi mnie" nie ma na YT.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2019/06/03 16:52 #446744

  • Iro
  • Iro Avatar
  • Wylogowany
  • Hi-end
  • Hi-end
  • ...z konieczności streamuję radio internetowe
  • Posty: 4817
Polecam wybrany fragment z dyskografii THE TEMPTATIONS.
Od 1970 do 1973 do soulu, funku i R'n'B na kilku kolejnych płytach dodali domieszkę rocka i psychodelii.
Świetnie się tych płyt słucha, jak dla mnie właśnie ze względu na akcenty rockowe i psychodeliczne. To z tego okresu pochodzi GENIALNE "Papa was a rolling stone".
1970 - "Psychedelic Shack"
1971 - "Sky's The Limit"
1972 - "Solid Rock"
1972 - "All Directions"
1973 - "Masterpiece"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

"... większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki, nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę..."
Frank Zappa

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2019/11/13 20:56 #447598

Z poszukiwań funky Rocka jakoś płynnie przeszedłem do szukania funky disco i Funky House, ... i zrobiłem to trochę bez żalu. Jakiś qrde nierokowy jezdem.

Ale ... przy okazji poszukiwań odświeżyłem sobie i wybrałem do gatunkowej listy TOP100 - Skunk Anansie (ze 20 kawałków), Muse (tu mniej niż 10), RadioHead (dosłownie dwa), kings of leon (1), Coś tam z The Cure, The Smiths i więcej teraz nie pamiętam. Co te kapele mają wspólnego z Funkiem ? Nic :evil:

Za to ten kawałek ma i co ważniejsze fajnie się przy tym chodzi, jeździ i mieszka.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2020/03/10 19:26 #448319

A może taki funk rock? Wariatkowo Wilie Dixona w wersji Alex:


Alex to tak naprawdę Aleksandra Naumik, która zaczynała śpiewać mniej więcej razem z Ewą Bem i w 1970 r. wyemigrowała z Polski. Z uwagi na antykomunistyczne poglądy wyniesione z domu (była córką oficera AK zesłanego na Sybir) miała kłopoty i w Polsce, i w Norwegii (tamtejsi czerwoni i różowi czasami specjalnie przychodzili na jej koncerty, żeby zakłócić występ). Podobno była prekursorką funk rocka w ojczyźnie Nansena, Griega i Quislinga. Jeżeli dodać Andrzeja Dziubka i Jana Garbarka, to okaże się, że to co najlepsze w norweskiej muzyce XX wieku pochodziło z Polski.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2020/03/10 23:44 #448321

A to nie jest Blusiorrr aby ?
Z tym rytmem: ta-dam, ta-dam, ta-dam, taatarata-dam ta-dam, ta-dam, ta-dam, taatarata-dam ?

No blusior to jest przecież.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Funky Rock - co warto, a co niekoniecznie 2020/03/11 16:58 #448324

Blusior jak najbardziej ale funkowy. Miałem wątpliwości, więc gdzie zajrzałem - oczywiście do Wikipedii. A tam są wymienione m. in. takie cechy funku:
"Charakterystyczne elementy to „małpia postawa” (lekko pochylona z luźno zwisającymi nadgarstkami), zmiany kierunków i obroty na piętach (180 i 360 stopni), nagły półprzysiad (wyglądający na „chwilowy szpagat”), wykop nogą, piętą do przodu, czy szeroka praca rąk (np. imitująca pływanie lub kung-fu)".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
Moderatorzy: Maciej StryjeckimlgredakcjaModerator