John 1.5 V napisał:

Zgadzacie się ? Bo ja owszem, chyba nie znalazłem tu przyjemnego momentu, choć niektóre niestety "nieco jakby kojarzę".

Po prawie dwóch latach posłuchałem (wyrywkowo, bo to jednak 21 minut) jeszcze raz i zdania nie zmieniłem: rzyci nie urywa ale przynajmniej zaciekawia. Zdecydowanie wolę od "Most Wanted Song" tych samych autorów:

Adam Szulc napisał: rzyci nie urywa

poprawny zapis - rzici.

www.antryj.pl/zjawiska/rzi%C4%87
Ale to tylko na Śląsku, staropolska chyba jest jednak rzyć.

Iro napisał:

Adam Szulc napisał: rzyci nie urywa

poprawny zapis - rzici.
www.antryj.pl/zjawiska/rzi%C4%87
Ale to tylko na Śląsku, staropolska chyba jest jednak rzyć.

Użyta przeze mnie wersja była współczesnogóralska, którą znam od wielu lat. Wersję śląską poznałem znacznie później, w wywiadzie ze ś. p. Janem Skrzekiem. Ciekawe czy przy autoryzacji zmienił "y" na "i", bo jeżeli przesłuchujący nie był ze Śląska, to pewnie napisał "rzyć".

Najbardziej "dżaźnią" mnie "remiksy" i inne "kowery" kawałków z lat '80. Wydaje mi się, że więcej kreatywności jest w naszym swojskim disko polo.

Uwaga! Ostry materiał, oglądasz na swoją odpowiedzialność. Tego nie da się "odsłyszeć" i "odzobaczyć".
Zaleca się użycie słuchawek bo nie wytłumaczymy się postronnym osobom.

Ktoś postanowił przyjrzeć się zjawisku bliżej i szerzej.

John 1.5 V napisał: Uwaga! Ostry materiał, oglądasz na swoją odpowiedzialność. Tego nie da się "odsłyszeć" i "odzobaczyć".
Zaleca się użycie słuchawek bo nie wytłumaczymy się postronnym osobom.

Kraków znowu udowodnił, że kulturowo stoi wyżej niż Warszawa. U nas wodociągi prozaicznie dostarczają kranówę i na tym koniec (pomijając wzrosty cen).

Adam Szulc napisał: U nas wodociągi prozaicznie dostarczają kranówę i na tym koniec (pomijając wzrosty cen).

Oraz okazjonalne zrzuty ścieków do Wisły

To już chyba wolę panią pieśniarkę i tekst o gumiakach, zawsze można ściszyć dźwięk i odwrócić głowę od obrazu.

John 1.5 V napisał: Oraz okazjonalne zrzuty ścieków do Wisły

Lud Warszawy powiada, że Trzaskowski kiedy nie został prezydentem, to zapragnął być przynajmniej szambelanem.

A poza tym tak naprawdę nic się nie stało:
" ... mamy doświadczenie z ubiegłego roku, gdy doszło do podobnej awarii i kiedy poradziliśmy sobie, a mieszkańcy Płocka nie odczuli żadnych niedogodności".
wiadomosci.onet.pl/warszawa/awaria-czajk...dy-w-naszych/8x33lk2

Podobnie wypowiadali się prezydenci innych miast położonych nad Wisłą. Wprawdzie złośliwi szemrali, że tak mówili prezydenci z jednego pnia partyjnego ale kto by tam słuchał złośliwych.

Adam Szulc napisał: Lud Warszawy powiada, że Trzaskowski kiedy nie został prezydentem, to zapragnął być przynajmniej szambelanem.
A poza tym tak naprawdę nic się nie stało:

Tak, tak "czaskoski" to "czaskoski" tamto...jakie to łatwe - CO NIE?

...a poza tym, to warto sprawdzić, za którego to "rządów" prezydenta W-wy opracowano i zatwierdzono plan budowy takiej a nie innej oczyszczalni ścieków, wraz z technicznymi uwarunkowaniami rurociągów i całej infrastruktury technicznej.
Warto też zapoznać się ze zdaniem kilku doświadczonych inżynierów, którzy (wtedy!) protestowali przeciwko takim rozwiązaniom, ostrzegali. Niestety, przez ówczesne "władze" W-wy zostali gremialnie olani.

Adamie - rola pisowskiego trolla zupełnie Ci nie przystoi (przynajmniej dotychczas tak mi się wydawało?)

To jeszcze coś od pisowskich trolli z TVN:

"Z ustaleń portalu Wirtualna Polska wynika, że warszawscy urzędnicy wiedzieli o postępującej degradacji kolektorów do oczyszczalni Czajka już rok przed pierwszą awarią. Ekspertyza trafiła do urzędu miasta, ale została utajniona."

tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/warszawa-...i-ekspertyze-4783860

Nie wiem czy bardziej osłabił mnie ten wykon:

czy pełne zachwytu komentarze, czy młódź gibająca się do rytmu. Myślałem, że ten KęKę to jakiś podwórkowy krzykacz (wtedy bym odpuścił), a to podobno szycha radomskiego rapu.

Gdyby trafił się ktoś nie znający oryginału, voila: