www.allegro.pl/item969742424_oranzada_sa...zlote_autografy.html

?

Taa, to chyba gitarzysta taki dowcipas wykonał, ha,ha
Ciekawiej było wczoraj. Graliśmy koncert w studenckim Radiu Żak w Łodzi i po koncercie zdziwiło mnie nerwowe bieganie chłopaków z obsługi, sprawdzanie jakiś dźwięków testowych itd. Okazało się że połączyli jakoś odwrotnie kable i przez to dźwięk który szedł w eter był suchy, płaski, jak zza ściany. Tak więc kurde, nie ma się co chwalić bo słuchacze nieświadomi winy operatorów mogli sobie wyrobić odpowiednie zdanie o grupie, czyli kiepskie. Ale cóż, życie

A co tam mi jakieś Księżyki czy Łobodzińskie (z Pełnym Szacunkiem dla obydwu, przenośnia taka). Ostatnio będąc w Galerii na performansie(?) Jacka Malickiego (weteran sceny hippie, performer, poeta, malarz, członek legendarnej Grupy W Składzie) podszedł do mnie młodziutki bardzo człowiek (21lat) i powiedział że płyta jest doskonała a on sam dwa razy płakał, tak go wzruszyła w pewnym momencie.
Sorry Wielcy "Wyjadacze" ale czyż może być coś bardziej cennego dla twórcy, większe uznanie, niż gdy jego dzielo tak dziala że wywołuje łzy wzruszenia?
Przyznaję że mnie to powaliło, szczególnie że glosi to tak młody człowiek. Pokolenie mojej córki, słuchające totalnie innej muzy, mające w większości (jak się okazuje nie 100%) inne odczuwanie.
Sorki za tą samochwałę ale gdzie mam okazywać radośc czy frustracje muzyczne jak nie na forum muzycznym?
Pozdrawiam

a moze on byl po prostu labilny mentalnie?

nie no dobra - masz racje. Tylko ze takich jest wiecej. Sam znam niejednego (nawet mlodszego..). Nie wiem akurat, czy do waszej muzyki (ktora podoba mnie sie), ale mimo wszystko.

I ja się cieszę z Twojej radości -rzempek - albowiem zasłużyliście na takie uznanie.

a tak przy okazji - powiedz - jeśli możesz/umiesz/chcesz właśnie teraz, szczerze, czy jeśli okazałoby się w "chwili 0" tuż przed Waszym koncertem (teraz, dziś - po trzeciej płycie) , że na sali jest jedna/pięć/dwadzieścia osób zaledwie...

...gracie... na maksa? ...tak jakby to był na full wypełniony Madison Squere Garden?
(i tego Wam życzę - tzn. MSG )


p.s. na śląsku górnym - macie jakieś plany, w tym roku zagrać?

Czy tak gramy? Nie wiem jak zespół ale ja na pewno tak.
Zresztą mieliśmy kiedyś koncert dla jednego widza
Pojechaliśmy do miasta X (bo nie pamiętam jakiego ale spore) na sztukę i okazało się (potem) iz właściciel lokalu dał kolesiowi plakaty do rozlepienia i (niestety) sporą zaliczkę od razu. W efekcie ponad dwieście plakatów wylądowało gdzieś na podwórkowym śmietniku, rozlepiacz się nawalił bo miał za co a my pojechalibyśmy do domciu z podkulonym ogonem gdyby nie to iż....przybył jeden fan. Ale jaki! W burzę i deszcz jechał stopem na ten koncert ponad 100 km. Gdy widzieliśmy jego minę okazującą zwątpienie i strach że wszystko na marne, nie mogliśmy nie zagrać Malo tego, jeszcze szukalismy mu jakiejś kwatery bo gnany uczuciem do zespołu przyjechał stopem "na pałę", bez planu gdzie będzie kimać
Tak że myslę iż byśmy zagrali ale nie mogę za wszystkich się wypowiadać niestety.
pzdr

Wy chłopaki to nie tylko dla jednego widza, ale nawet dla zwierzątek zagracie! 15 maja na tarasie Muzeum Ziemi Otwockiej. Bo przecież taras skierowany jest w stronę lasu, a w nim mnóstwo wiewiórek, sarenek i innych sierściuchów

no proszę, Global, Ty tutaj??? Internet jest mały, ha,ha,ha

Tak jest. Mój mały internet, mój mały wielki świat! Czuj się inglwilo-, inwigilio-, inwigilowany! Czy jak to tam się pisze... Tajne służby nawet w studio Roxy FM Cię dopadły!

OŁ MAJ GOD !!! A skąd masz takie zdjęcie??? Fakt, pamiętam że nas ktoś "pstrykal" ale kto i co dalej z tym??? Czeski film. Masz więcej??? To ja na priva wezme, do dokumentacji "kariery".

Dzisiaj w Teleexpresie dali zajawkę z Wami

gracie na ołpenerze? pogratulować może zobaczę Was na żywo

pool275 napisał: gracie na ołpenerze? pogratulować może zobaczę Was na żywo

Witam.
No i co, byłeś ?
Bardzo jesteśmy zadowoleni z akustyków, obsługi scenicznej.
No i przede wszystkim z publiki która była wspaniała a wiadomo że interakcja daje kopa by lepiej grać. Pięknie było patrzeć jak z zebranej przed koncertem publiki stojącej w sporej odległości (co sugerowało ze nie wie z czym się spotka), po pierwszych dźwiękach zaczęły się odrywać jednostki podchodząc śpiesznie pod scenę, grupki, aż wreszcie do końca pierwszego utworu zawitał do nas cały tłum. Z naszej strony i ludzi którzy potem z nami rozmawiali jest odczucie dobrej roboty

Witam
Ogromny szacun rzempek Gratulacje!!!

GuruGuru, jak fajnie że jesteś. Nie jestem tutaj co dzień ale albo nie mam szczęścia do Ciebie albo daaaawno Cię nie było. Dzięki wielkie za sympatię dla twórczości i uznanie. Mam nadzieję że czasem tutaj wymienimy jeszcze jakieś myśli
pzdr