Witam mam taką sprawę od prawie dwóch lat jestem posiadaczem yamahy 673 i zestawu ns 777-444-333 ogólnie mimo opinii innych podoba mi sie ten zestaw.

Dziś podczas małego przemeblowania po odpinałem wszystkie głośniki od amplitunera i po jakimś czasie podłączyłem tylko kolumny przednie ns777 żeby posłuchać sobie muzyki przy pracy a resztę mówię podłącze sobie potem i tu kurde moje zdziwienie od razu poczułem ze głośniki grają "mocniej" mówię co jest grane przemeblowanie im pomogły czy co śmieje się do siebie po jakimś czasie podłączyłem cały zestaw i grał jak wcześniej tyle tylko ze kolumny przednie już nie tak mocno jak wcześniej (podczas przemeblowania) wszedłem w ustawienia pilotem powyłączałem wszystkie głośniki w opcjach po za przednimi i kurde grają one "mocniej" i za chwile znów pilotem w opcjach aktywowałem resztę głośników i znów przednie głośniki słabiej grają i tak kilkanaście razy i czuć wyraźnie różnice, O co tu chodzi amplituner słabnie przy większej ilości głośników czy jak ? Myślałem ze ma on stałą moc na kanał, Pytam ponieważ nie jestem żadnym "Audiofilem" tylko laikiem



Proszę o porady dziękuje

Masz jeden zasilacz w amplitunerze do obsługi wszystkich kolumn. Dostępna moc jest rozdzielana równomiernie pomiędzy kolumny w zależności od zapotrzebowania. W momencie odłączenia lub dezaktywowania kanałów efektowych i centralnych dla przednich kolumn po prostu zostaje więcej dostępnej mocy i dlatego przy tym samym ustawieniu regulatora głośności robi się głośniej.
Zerknij sobie na test i na tabelkę z pomiarami na samym dole. audio.com.pl/testy/kino-domowe/amplitune.../2120-yamaha-rx-v673
Jak widzisz dostępna moc zależy od mocy zasilacza, ilości podpiętych kolumn i oczywiście ich impedancji.

Dziękuje za odpowiedz można się czegoś nauczyć i dowiedzieć.

Teraz będę musiał pomyśleć może nad zmianą wzmacniacza ponieważ u mnie to 80% muzyka hmm

Witamy,
Tak jak napisał John, to nie żadne czary, czy usterka, tylko obciążenie wzmacniacza większą ilością głośników do wysterowania. Producenci takich urządzeń najczęściej podają w danych technicznych moce przy podłączeniu dwóch głośników, pomijając te przy pracy większej ich ilości. Czasopismo " AUDIO'" jest tutaj bardzo pomocne bo dokonują badań i podają rzeczywiste moce także przy podłączeniu wielu głośników.
Jeżeli miałby to być nadal zestaw "wielokanałowy" i wzmacniacz miałby lepiej "napędzić" głośniki, to potrzebny jest wyraźnie bardziej wydajny amplituner AV. W przypadku YAMAH-y mowa tutaj minimum o RX-A1070/RX-A1080. Model 870/880 trochę poprawi, lecz dużego "szału" nie będzie.

Pozdrawiamy

Dziękuję za koleją ceną rade pismo o którym piszesz można kupić normalnie w kiosku czy na jakieś specjalne zamówienie ?

Co to Amplitunera skoro szały nie będzie to nie widzę sensu wydawać tyle kasy bo te modele które podałeś swoje kosztują już kiedyś je obserwowałem chyba pomyśle nad jakimś wzmacniaczem stereo. Ostatnio wpadł mi w oko Yamaha 801 ale muszę jeszcze trochę więcej o nim poczytać.

Jeżeli to nie będzie problem mógł bym was prosić o jakąś rade w sprawię wzmacniacza stereo chciał bym zostać przy Yamaszce są jakieś modele godne zainteresowania ?

Radek121 napisał: Dziękuję za koleją ceną rade pismo o którym piszesz można kupić normalnie w kiosku czy na jakieś specjalne zamówienie ?

Nie, tak łatwo nie ma, musisz najpierw zapytać barytonem "czy są magazyny dla dużych chłopców ?" i znacząco mrugnąć okiem, w parzyste dni prawym, w nieparzyste lewym, potem musisz trzymając się za uszy podać od nazwę tego magazynu ale od tyłu i w zależności od pory roku podać jedno z haseł, ale nie wiem czy mogę je ot tak podać na forum. Aha, i musisz mieć atrybut, u mnie na południu jest to trzymana pod pachą duża biała lodówka zawiniętą w gazetę.

A teraz będzie żart - miesięcznik jest wydawany od jakichś dwudziestu lat, dostępny w kioskach (rzadko), salonikach prasowych (kolporter, inmedio, itp), empikach. Można sobie też kupić prenumeratę, oraz do woli korzystać z wszystkiego co do tej pory zgromadzili na stronie internetowej. A teraz można się śmiać

Czyli jak rozumiemy, głośnik centralny i tyły "wylatują"?

Pzdr.

Tak naprawdę nigdy potrzebne nie były. Nawet oglądając filmy w profesjonalnych salach kinowych z certyfikatem THX czy jakimś tam jeszcze, to co się dzieje z tyłu i po bokach ma marginalne znaczenie i tylko w niewielkich fragmentach sali daje się odczuć jakiś tam dźwięk dookólny. Centralny przy filmach ma jeszcze jakieś tam znaczenie ze względu na dialogi choć nie widzę przeszkód aby dobrze ustawione kolumny przednie nie mogły tworzyć dobrej iluzji dochodzenia dźwięku dokładnie z przodu, efektowe natomiast są tylko niepotrzebnym mnożeniem bytów na którym skorzystali tylko producenci. Więcej z tym pierniczenia (kable, kalibracje, procesory takie, śmakie) niż pożytku, a Dolby Atmos to już pic totalny. Byłem na trzech prezentacjach (takie oficjalne, robione przez dystrybutorów jakiś marek) i efekt zawsze był tak samo mizerny. Naprawdę całą tą kasę lepiej przeznaczyć na dobry odtwarzacz z procesorami, ewentualnie zewnętrzy preamp z wszystkim na pokładzie, do tego dobra końcówka mocy stereo i dwie solidne paczki po bokach i nawet subwoofer nie będzie potrzebny, nie wspominając, że sporą część pieniędzy oszczędzimy na kablach.

Imo do kina najlepsze słuchawki.

Sent from my HUAWEI GRA-L09 using Tapatalk

No ale w słuchawkach ciężko o efekt wspólnego oglądania ze znajomymi czyli takiej namiastki czegoś jak kino. Ja swojego czasu kupiłem sprzęt Harmana do kina teraz chce się tego pozbyć. Złącza amplitunera te do satelit i centralnego jeszcze maja fabryczne zaślepki na wtykach bananowych - tak je mocno używałem
Życie mnie nauczyło ze lepsze jest wrogiem dobrego. Najlepszy analogiczny przykład to wypasiony robot kuchenny z milionem przystawek które użyłeś raz w ciągu pierwszego tygodnia od zakupu a teraz zajmują drogocenne miejsce w szafkach w kuchni bo szkoda go wyrzucić zgadzam się w 100% dobre stereo jest uniwersalne i do wszystkiego. Chyba ze ktoś ma komfort swojej prywatnej sali projekcyjnej gdzie z przodu i z tyłu stoją wypasione Focale za grube dziesiątki tysięcy a amplifikacja pobiera tyle prądu ze można ogrzać domek jednorodzinny. To w kwesti gdybym mierzył zbytnio swoją miarą