27 sierpnia 2009. Data rejestracji.

I mój ulubiony wątek.... jakoś tak fajnie się go czytało

Pokój odsłuchowy Darcy & Guttena

Moja aktywność na AF już dawno wygasła właśnie dzięki wiodącym myślicielom , moralistom i zaimportowanym audiofilom wyczynowcom. Sprawę Smykusa pamiętam bo mnie wkurwiła troszkę , później już nie śledziłem jego losów. Dla mnie to miejsce przestało mieć wartość od momentu kiedy Edward się mocno wycofał podobnie jak BUX , Molibden czy marekzawa , bluemax...

To kto tam teraz "rządzi"?

Robert , jeden z tych normalnych. Szacunek dla niego że podjął wyzwanie reformy/reanimacji AF ale to już chyba musztarda po obiedzie niestety. Żeby stworzyć takie miejsce jakim przynajmniej w teorii miało byc AF trzeba zasad jakie były tam na początku i trzeba się ich trzymnać. Kólko wzajemnej adoracji..? nie to własnie stało się z AS kilku gości stworzyło sój wiodący warsiawkowy klan a reszta...a reszta jak juz musi to niech będzie tylko niech nie przeszkadza. Tak jak juz niejednokrotnie pisałem => AS Bis

Czy to było takie forum z czarnym tłem ?
Bo pamiętam, że zostałem zaproszony na coś takiego (nie pamiętam już przez kogo) i nawet się zalogowałem, potem może z dwie wizyty i zwyczajnie zapomniałem o tym miejscu na dobre kawał czasu, bo ja wiem ze dwa lata jak nic. Wydaje mi się że na obecność na wielu forach zwyczajnie szkoda czasu, to już wolę się zdrzemnąć

A co to tego forum to mam wrażenie jakby po puszczeniu nowej wersji w ruch nikt z "zarządu" tu nie zaglądał. Kiedyś był Themule czy Kornik, którzy wyjaśnili, że coś da albo nie da rady zrobić, albo zagadnąć dlaczego to czy tamto działa penisowo. A teraz ???
Można se pierdnąć w oponkę. Nie ma nawet jakiejś standardowej odpowiedzi, że w ogóle przyjęli zgłoszenie, czegoś jak w poniższym skeczu.

Dudek - książka życzeń i zażaleń

John 1.5 V napisał: A co to tego forum to mam wrażenie jakby po puszczeniu nowej wersji w ruch nikt z "zarządu" tu nie zaglądał. Kiedyś był Themule czy Kornik, którzy wyjaśnili, że coś da albo nie da rady zrobić, albo zagadnąć dlaczego to czy tamto działa penisowo. A teraz ???
Można se pierdnąć w oponkę[...]

Nie do końca. Forum rzucone do internetu w pewnym sensie staje się własnością jego użytkowników – to właśnie użytkownicy kreują jego poziom merytoryczny oraz standard kultury wypowiedzi. Patrząc od kilku lat z pewnego dystansu na to forum widzę, że wykreowało się kilku samozwańczych doktorów i profesorów od zwalczania patologii audiofilizmu. Nie wydaje mi się abym miał jakąś wybitną zdolność do empatii, ale gdybym był osobą opłacającą usługę hostingową tego portalu, rozważałbym jedynie dwa wyjścia:

- zostawić jak jest, róbta co chceta
- zgasić świtało

jeśli można coś zasugerować to zgaś światło...późno już.

Nie tak szybko. Mam jeszcze do przesłuchania jedną łączówkę XLR. Podzielę się wrażeniami ze znajomymi. Najlepiej przez telefon stacjonarny.
Dobranoc,
Wielce Szanowny Panie Profesorze.

PS.
Chyba mam zepsuty komputer, bo za każdym razem udaje mi się logować bez problemu. Posty również wchodzą bez problemów. Czy ktoś może mi naprawić komputer tak, żeby nie dało się logować i posty pisać?

Stacjonarny jest lepszy => działa "po kablu" tak audiofilsko...

PS. Jeśli o profesorów , "samozwańczych" , chodzi to są lepsi => np. Bartoszewski

Poza tym ja maluczki kabli nie "przesłuchuję" więc gdzie mi do Ciebie...

Roman mk2 napisał:

John 1.5 V napisał: A co to tego forum to mam wrażenie jakby po puszczeniu nowej wersji w ruch nikt z "zarządu" tu nie zaglądał. Kiedyś był Themule czy Kornik, którzy wyjaśnili, że coś da albo nie da rady zrobić, albo zagadnąć dlaczego to czy tamto działa penisowo. A teraz ???
Można se pierdnąć w oponkę[...]

Nie do końca. Forum rzucone do internetu w pewnym sensie staje się własnością jego użytkowników – to właśnie użytkownicy kreują jego poziom merytoryczny oraz standard kultury wypowiedzi. Patrząc od kilku lat z pewnego dystansu na to forum widzę, że wykreowało się kilku samozwańczych doktorów i profesorów od zwalczania patologii audiofilizmu. Nie wydaje mi się abym miał jakąś wybitną zdolność do empatii, ale gdybym był osobą opłacającą usługę hostingową tego portalu, rozważałbym jedynie dwa wyjścia:
- zostawić jak jest, róbta co chceta
- zgasić świtało

Nie chodzi tu o kontrolę treści tylko o nadzór techniczny więc Twoje powyższe jest trochę nie na temat zwłaszcza w świetle działu w jakim znajduje się wątek i problemu jaki został w nim poruszony. To czy ktoś pierdzieli od rzeczy na ołdiofylske lub około-ołdiofylske tematy nie jest tu w ogóle problemem. Na szczęście jakoś temu forum udaje się od jakiegoś czasu utrzymać w miarę zdrowie pod tym względem i poza paroma dziwacznymi postaciami jest tu spokój, może nawet nuda. Mnie to nie przeszkadza, nawet sobie chwalę taki stan bo nie nie jestem narażony na brednie.

Ponawiam pytanie do administracji - kto personalnie się opiekuje tym przybytkiem od strony technicznej.

A może któryś z kolegów został by moderatorem z prawem do usuwania wątków i użytkowników?
Znów spam pojawił się na forum.

A tam spam!
Chciałbym zapytać kiedy zarejestrowałem się na forum, bo jakoś nie pamiętam

PS Kolejna ciekawostka: czerwony prostokąt podpowiada mi, że następnym klikiem mogę się wylogować, ale dla innych forumowiczów jestem "offline"

Generalnie nie ma tu tzw. Moderacji - i tak trzymać.

gdzieś zapodział się wątek o wymianie kolumn
Może mi ktoś pomóc go odszukać, był to najpopularniejszy wątek na całym forum, z największa ilością postów, zawsze był w kinie domowym, teraz go nie widzę, i nie wiem, czy coś się zepsuło czy jak....
czy coś źle nacisnąłem, przez przypadek do ignorów dodałem czy jak...