okoliczności domowe (ucząca się do matury córka) zmuszają mnie do konieczności słuchania częściej na słuchawkach. muzyka rock, hard rock, heavy metal z płyty cd lub winyli. podłączenie do wzmacniaczy naim 5si lub denon 1510.

szukam słuchawek nausznych na 3m kablu, które należycie zagrają w ww. okolicznościach.

w Koninie w sklepach raczej bieda w tym temacie, mogę wybrać coś z oferty Beyerdynamic seria DT 770, 880, 990 lub Audio Technica ath 500, 770, 990,

czekam na dostawę by przetestować Audio-Technica ATH-A990Z oraz Audio-Technica ATH-AD900X bo to chyba najciekawsze co mogę kupić na miejscu.

pytanie - lepiej zwracać uwagę na słuchawki otwarte czy zamknięte ? które z tych dwóch byłyby lepsze?

obecnie mam bezprzewodowe sennheiser sr130 które mają z 10 lat i grają ok ale oczekuję lepszego grania jak już mam siedzieć w słuchawkach.

wiadomo że mogę podjechać np, do q21 i tam sprawdzić inny sprzęt ale może coś z dostępnych na miejscu bedzie godnego zakupu w audio mix.


zastanawiam się jeszcze w moim przypadku wzmacniacz słuchawkowy w cenie około 700 zł jest do czegoś w przyszłości zalecany i jak go podłączyć?

DT880, wersja 250 lub 600 ohm. -
Wygodne i świetnie brzmiące - na forum wielokrotnie pisałem o ich zaletach. Mam i z czystym sumieniem polecam.
DT990 z racji całkowitej otwartości konstrukcji mogą zostać odebrane jako zbyt "jasne", to jednak słuchawki bardziej do pracy z dźwiękiem - realizacja, miks, mastering itp. i są w tym świetne.
Natomiast DT770 to słuchawki też do pracy tyle, że po drugiej stronie szyby pokoju realizatorskiego czyli sprzęt dla muzyków, gitarzystów, wokalistów, perkusistów itp. Są zamknięte i używanie ich po tej stronie ma sens.

AT oczywiście też są fajne, ale zawsze przy przymiarkach miałem wrażenie zbyt ostrego i nieprzyjemnego przylegania do głowy, jakbym przyłożył litrowy słoik, więc przed zakupem koniecznie przymierzyć.

Polecił bym też Sennheisery, ale tylko wysokie modele z serii 500 czyli 585, 595, 598, 599, ale nie 600, 700, 800 bo to też raczej sprzęt do pracy.

Poza tym fajne rzeczy ma też Shure np. SRH 1540.

No i pewnego rodzaju świeżynka na rynku czyli Austrian Audio - austrian.audio/headphones/ - czyli jakaś część ekipy ze starego dobrego AKG, które przejęte przez Harmana i potem Samsunga zostało rozpieprzone i przerzucone z produkcją i projektami z Austrii gdzieś w dalekowschodni świat.

DT 880 ale które ? jaka impedancja najlepsza do bezpośredniego podłączenia do odtwarzacza cd denon 1510 czy też wzmacniaczy ? no i nie z kablem słuchawkowym tylko prostym

Wzmacniacz słuchawkowy wbudowany w DCD1510 powinien sobie poradzić z wersją 600 ohm bez problemu. Ja mam wersję 250om i okazjonalne podłączanie ich do Technicsa SL-PG590 nigdy nie zostawia niedosytu jeśli chodzi o głośność i raczej nie mam ochoty przekraczania 1/2 czy w wyjątkowych sytuacjach 2/3 skali, bo robi się za głośno. Jeśli za jakiś czas rozważasz zakup osobnego wzmacniacza słuchawkowego to tym bardziej brałbym wersję na 600 ohm.

Nie rozumiem o co chodzi z tymi kablami. Każda wersja DT880 zawsze ma kabel prosty o długości 3 metry. Skręcone w spiralkę mają jedynie niektóre wersje DT770 (bodajże wersja M lub PRO) i chyba raz widziałem jakąś wersję DT990 z takim spiralnym kablem, ale to raczej opcja tylko na zamówienie, bo standardem jest kabel prosty.

John 1.5 V napisał: Nie rozumiem o co chodzi z tymi kablami. Każda wersja DT880 zawsze ma kabel prosty o długości 3 metry. Skręcone w spiralkę mają jedynie niektóre wersje DT770 (bodajże wersja M lub PRO) i chyba raz widziałem jakąś wersję DT990 z takim spiralnym kablem, ale to raczej opcja tylko na zamówienie, bo standardem jest kabel prosty.

Tylko seria PRO ma spiralę... z wiadomych względów. Wersja M, to taka dedykowana dla perkusistów z prostym kablem.
Co do DT770 PRO to jak najbardziej słuchawki dla realizatorów, nie tylko dla muzyków. Kwestia, nad czym w danym momencie chcesz się skupić w trakcie obróbki ścieżek i do tego dobierasz albo zamknięte, albo otwarte. Ja używam zarówno DT770 PRO, jak i HD600 zamiennie w zależności od tego nad czym w danym momencie pracuję... a i tak końcowe sprawy na monitorach robię, no i odsłuch z różnych źródeł