Na początek cytat z okienka na dole:

9:27-- wdehe: Stara bida, normalnie stara bida, a i sony pokazało nowego walkmana «link» , ma ktoś pożyczyć nerkę?
9:28-- wdehe: tyle, że poprzedni za słaby był do średnio i wysoko ohmowych słuchawek, ale pełen android na pokładzie, możliwość instalacji czego się chce, podpięcia pod domowy NAS itp... robią wrażenie, ciekawe czy to faktycznie zagra lepiej niż wypasiona komórka czy ipad...
9:32-- wdehe: BTW: słuchał ktoś nowego: "In Flames"? podobno znów coś w stylu "emo-gothic-post-fajne-granie" wydali?
9:51-- Fafniak: wdehe -cena tego cacuszka zabija
10:07-- Edgar: za taką kasę to chyba lepiej Astell&Kerna sobie kupić...
10:53-- John 1.5 V: E tam, nie lepiej szpulowca
10:53-- John 1.5 V: Kwota akuratna
10:54-- John 1.5 V: I jeszcze na nowe taśmy by starczyło
10:55-- John 1.5 V: Też taki łokmen tylko, że ... dwuręczny
16:12-- mkapinski: Prawie tysiąc funtów za grajka Sony? Cena iście audiofilska. Za taką kasę można kupić FiiO x5 i zayebiste słuchawki.
16:41-- John 1.5 V: Sony właśnie "odkryło" pliki wysokiej rozdzielczości, więc cena uwzględnia koszty prac nad tym odkryciem. W sumie większość wielkich koncernów dopiero od niedawna daje możliwość odpalenia na ich grajkach FALCów, więc w sumie nie ma się co dziwić, że są opóźnieni. Taki Pioneer czy Yamaha potrafią wypuścić na rynek streamery które nie obsługują gapeless i trzeba cudować z plejlistami albo wgrywać nowe sterowniki.

Szpulowca ze stelażem, czy szelkami trzeba by kupić
IMO to nie sony odkrywa pliki, ale wszyscy pomału, zaczynają się dostosowywać to producentów z Chin czy Korei, bo ktoś dodał do siebie kwoty i zobaczył, że na tym kieszonkowym sprzęcie można zarobić całkiem sporą kasę.
Najpierw mieliśmy wysyp słuchawek do sprzętu przenośnego, każdy teraz musi słuchawki klasy "premium" do sprzętu przenośnego mieć w ofercie, takie czasy nastały.


Teraz się okazuje, że format mp3 jest do bani (my już to od dawna wiemy )
Trzeba obudzić w kupujących niepokój, wytworzyć potrzebę i podsunąć coś co ją zaspokoi.
Czy tysiąc funtów to za dużo za przenośnego grajka od sony? Czy faktycznie fiio X5 za 1/4 tej kwoty zagra lepiej
Nie wiem, nie słuchałem.
Słuchał ktoś od nas tych zabawek?

no i nie wyszło, cały mój misterny plan by rozmowę z shouta (którego nie widać w tapatalku) przenieść tutaj, spalił na panewce,
ale nic pozostanę w kręgach przenośnego hiendu.
Firma Iriver ma w ofercie słuchawki ASTELL&KERN AK T5P ale podobno nie jet to zwykły rembrand bajerów

AKT 5P powstały we współpracy z Beyerdynamic i są sporo lepsze niż pierwowzór T5p i tylko trchę droższe ( na amzon są po £ 1200)
Dodatkowo topowe DAPy AK będą miały specjalne tryby korektora przeznaczone do współpracy z tymi słuchawkami

Powyżej AK T5P + AK240 (£ 2200).
Czyli za niecałe £ 3500 można mieć prawdziwy hiend przenośny

Witam po długiej przerwie

Wdehe-> Lubię takie tematy

Jako właściciel kapitalnego moim zdaniem Astell&Kerna AK240 gorąco polecam go wszystkim!
Z moimi Astell&Kernami AKR03 RoXanne tworzy on naprawdę świetny duet przenośnego hi-endu. AK240 jest lepszy, niż AK120 II, którego się pozbyłem.
Genialny jest też Cowon Plenue P1 (słuchałem i porównywałem do AK240). Jak kogoś nie stać na AK240, to P1 jest moim zdaniem lepszą opcją, niż droższy od niego AK120 II. A najlepiej mieć obydwa (P1 i AK240), bo dźwiękowo są tak różne...
X5 i DX90 (zwłaszcza ten drugi) też są naprawdę bardzo, bardzo dobre (słuchałem), ale to nie klasa ani P1, ani AK240.
A co do specjalnej korekcji dla AK T5p, to w nowej wersji oprogramowania AK240 jest już ona dostępna.

P.S. Głośnikowa Proxima kupiona, ale postęp w stosunku do Cuprio u mnie akurat nie jest bardzo duży (tak, jak pomiędzy Cuprio a Slinkim).

Pozdrawiam!

Cowon Plenue 1 - £740.00 ,faktycznie tańsze, nawet tańsze niż te nowe sony.

zawsze miałem cowona za producenta odtwarzaczy z deka odpustowych, takich drugiej kategorii, a tu proszę zrobili coś wypasionego

ładne "tapety ekranu" wymyślili.



Jest jeszcze Calyx M w podobnej cenie - > £795

Słuchawki zmieniłeś?

wdehe napisał: Słuchawki zmieniłeś?

Na razie nie mam potrzeby (cały czas AKR03 RoXanne) Piszę "na razie", bo kto wie, co stanie się, jak w przyszłości posłucham model Layla...

Wulkan napisał: Witam po długiej przerwie

P.S. Głośnikowa Proxima kupiona...
Pozdrawiam!

Gratulacje

Taki przenośny odtwarzacz nijak się nie ma brzmieniowo do np stacjonarnego USB DACa z tej samej półki cenowej.
Za przenośność trzeba zapłacić spore premium.

Tak z ciekawości, co konkretnie porównywałeś?

Przenośne ma IMO niezaprzeczalną zaletę w postaci zasilania - bateria!
Poza tym to nie wiem ale chętnie się dowiem, jak to jest z tą jakością "grania".

smykus_starszy napisał: Tak z ciekawości, co konkretnie porównywałeś?

FiiO X1 z Nostromo 5+Mikroforum i Muse-Audio USB DAC.
Porównywałem odtwarzając ten sam utwór (Suzanne Vega - Left Of Center w formacie FLAC 16/44.1) na tych samych słuchawkach (ATH-M40x przy identycznej głośności.
X1 przegrał ze znacznie tańszym chińskim Muse-Audio nie wspominając już o Nostromo5+Mikroforum.
Ale to żaden hajend i ciekawi mnie czy tendencja ta utrzymuje się też w przypadku droższych urządzeń.

Na natywnych plikach DSD mój Astell&Kern AK240 brzmi w połączeniu z dokanałówkami AKR03 RoXanne wręcz hipnotyzująco naturalnie.
Połączenie spokoju, ciepła, gęstości, substancji z przestrzenią i spokojem to naprawdę WIELKA RZECZ!
Natomiast nie podoba mi się, że cwaniaki zrobili te słuchawki tak, że grają na "pełen gwizdek swoich możliwości" dopiero w połączeniu z AK240.

Wulkan skąd bierzesz pliki DSD?

alias27 napisał: Wulkan skąd bierzesz pliki DSD?

Znajomy mi przekopiował kilka albumów w postaci plików.

Przez PS 2?

alias27 napisał: Przez PS 2?

Nie sądzę. Raczej kupił i ściągnął przez net. Ale szczegółów nie znam. Zresztą nieistotne. Grunt, że AK240 pokazuje mi na wyświetlaczu informację o plikach (rodzaj, częstotliwość, itd.).
Szkoda natomiast, że przy plikach DSD bateria schodzi ok. dwa razy szybciej, niż przy np. WMA, WAV, czy FLAC-ach, ale ta gęstość i substancjonalność wokali na plikach DSD to jest COŚ i pal sześć tę baterię