Aż się zalogowałem.
Nie baw się w żadne lapciaki-srapciaki (też przez to przechodziłem), kup terminal i zapakuj tam Daphila.
Możesz go nawet wepchnąć do szafy jak Ci się nie podoba jego zewnętrzność. Ba, jak podłączysz do niego jakiś dysk, to może działać jako NAS.
Tako rzecze Ci Edgar, druh serdeczny i oddany.

Kroków na razie żadnych nie podjąłem, więc skoro tako rzecz Edgar ...
Kupując terminal mam na coś szczególnie, pomijając rzetelność sprzedającego, zwrócić uwagę ? Jakieś kluczowe parametry, wersje ?

Będzie dobry ?
allegro.pl/terminal-hp-t5740-1-66gh-1gb-...-xp-i7224015973.html
I taki mam pomysł jakby to i dysk umieścić w tym sklep.toroidy.pl/pl/p/Obudowa-DIY-AUDIO-Toroidy-DT1/299

Będzie dobry!
Obudowa superaśna, ale jak zamierzasz wyprowadzić złącza?
Ja w swoim przykleiłem silikonowe stopki do bocznej ścianki i położyłem na boku.

Kupiłem.
Będę potrzebował DACa z gniazdkiem USB. Masz jakiś pomysł których firm/modeli unikać, a które brać pod uwagę, ale się nie zrujnować ?
Gdyby miał tez wejście optyczne było by fajnie, ale nie będę się upierał.
Czy Daphile będzie działał z taką zewnętrzną kartą "od kopa" czy trzeba się będzie pobawić jakimiś sterownikami ?

Myślisz, że któryś z tych "styknie" ?
7299414774
7257017270
7181445389

Powinien rozpoznać kartę bez sterowników -u mnie rozpoznał Audiolaba. I z tego powodu nie wiem jakiego DACa Ci polecić, bo takowego nie używam...
A co to za cyferki na dole?

Numery aukcji na allegro. Wklejanie linków to ostatnio spora loteria.

No, siadam w końcu do instalacji Daphile-a. "Łiszmilak"

edyta
Jakoś poszło, działa. Mnogość funkcji i ustawień nieco onieśmiela, więc łatwiej chyba wymienić czego system nie pozwala zmienić.
Na razie problemem jest sterowanie. Pociągnięcie kabla z netem do docelowego miejsca gdzie będzie stał komputerek byłoby fchuj nieco kłopotliwe, więc pomyślałem o takim ustrojstwie allegro.pl/adapter-wifi-9-dbi-150-mbps-k...ena-i7045818236.html - sygnał z apki w smarkofonie co prawda będzie zasuwał do sąsiedniego pokoju i z powrotem ale już nie po kablu tylko "po eterze" co nieco upraszcza prace budowlano-kablarskie.

Czy Daphile jest w stanie "dociągnąć" okładki do istniejącej już biblioteki nagrań we "flaczkach" czy da się to robić tylko na etapie zrzucania płyt ? Na tą chwilę jeszcze nie rozważałem podpięcia CD-ROMu ale w sumie jak by to miał być samowystarczalny system, z własnym CD i HDD w jednej budzie to chyba dokupię to i owo,ale to potem jak się ogarnę z nowym klamotem.

Nie wiem czy jest sens kupować FX-Audio DAC-X3 czy może coś z takich kart: allegro.pl/dac-sabre-es9018k2m-sa9023-usb-i7096333117.html.

Hej, John, jak tam zabawa z Daphilem?

Nie wiem czy dociągnie okładki, nie sprawdzałem tego.

Na razie nie podpiąłem do głównego zestawu bo nie mam wpiętej antenki wifi do terminala ani kabla sieciowego koło szafki ze sprzętem, więc na razie robię "testy" w pokoju obok na wzmacniaczu Fisher CA-30. Nie ma śmiacia bo piecyk ma napis Studio Standard proszę ja ciebie. Do tego najmniejsze na świecie eltaxy discovery, tak że jest moc . Na razie uczę się obsługi i przyzwyczajam choć nie robię niczego ze strumieniowaniem. Nie założyłem na razie nigdzie konta i jak siebie znam zajmie mi to ze dwa lata, nie kupiłem też USB/DACa i na razie chyba pogram "se" ot tak wprost z karty i wtyczki słuchawkowej.

Będąc przyzwyczajonym do "nawigacji" i jej szybkości z Foobara czy AIMPa trochę się męczę na smartfonie ale można się przyzwyczaić. Wygląd skromny ale ten bardziej ciemny nawet "obleci".

Czy przy przeskakiwaniu do następnego utworu też masz mały trzask w głośnikach ?

Tak przy okazji szukania tematów ogólnie dotyczących tematu grania z cyfry, trafiłem na bardzo ciekawą stronkę gdzie autor obala kilka mitów. www.videoquality.pl/jitter-zrodlo-najwie...nologiach-cyfrowych/

Trzasku pomiędzy utworami na 100% nie powinno być. Czasem przy zmianach „rozdzielczości” plików pojawiają się małe trzaśnięcia, ale to też zależy jak zbudowany jest Dac. W audio-gd nigdy tego nie doświadczyłem za to w Wolf nostromo takie zjawisko występuje.

Wszystko co mam zgrane to pliki FLAC 0 16/44.1, więc powód jest jakiś inny, ale faktycznie winny może być przetworniczek na zintegrowanej karcie, który nie mam pojęcia "czyj" jest.

Na razie zrobiłem sobie tak - podpiąłem się do sieci, wrzuciłem na plejlistę większość tego co mam, puściłem pierwszy utwór i ... wyłączyłem z guzika komputerek. Teraz działa to tak, że jak go włączę to zaczyna grać od ostatniego momentu. Nie mam kontroli nad tym czego akurat słucham, ale wiem w jakiej kolejności się to pojawi (zespoły alfabetycznie, a albumy kolejno jak wychodziły) i tak sobie gra to moje "radio" które włączam i wyłączam z guzika dając mi tym samym szansę na posłuchanie rzeczy, które od dłuższego czasu się kurzyły. Ma to tę zaletę, że nie muszę zastanawiać się czego słuchać, gra co jest.

Spróbuję kupić dziś kartę wi-fi z antenkę wpinaną do USB, może to jakoś zadziała. Nie wiem tylko czy Daphile sam sobie ją odnajdzie czy trzeba będzie przeinstalować system z już wpiętą kartą, żeby ja "zobaczył".

Jeśli masz terminal podpięty kabelkiem do rutera wifi to na telefon z google play zaciągnij sobie squeezera, on Ci go odnajdzie i będziesz mógł sterować terminal via smartfon, czy tam inny tablet.

Tą/tę (niepotrzebne skreślić) opcję już przerobiłem, działać działa , ale problem w tym, że w pokoju gdzie stoją moje klamoty nie mam kabla i jeszcze chwilę mieć nie będę bo czekałoby mnie wiercenie przez dwie ściany i układanie kabla na odcinku ok.12-13m zygzakiem po mieszkaniu. Dlatego cuduję z podpięciem antenki i sterowaniem bezprzewodowym. Niestety antenka, mimo podania namiarów na ruter, "nie zaskoczyła". Diodka mruga sobie wesoło, ale komp najprawdopodobniej jej nie "widzi". Spróbuję jeszcze przeinstalować Daphila i może wtedy.
Jak na razie, grając przez wbudowaną kartę dźwiękową i gniazdko słuchawkowe, brzmi to praktycznie tak samo jak mój cedek Rotela, przynajmniej na pierwszy rzut ucha. Nie robiłem jeszcze bezpośredniego porównania ale będę mógł to zrobić i przełączać sobie ten sam utwór "w locie" przez selektor w przedwzmacniaczu, biorąc poprawkę (o ile się da) na to, że napięcia na wyjściu CD i komputera mogą być, i za pewne są, inne.