W zasadzie to już wygrałem na licytacji Asusa EeePC X101CH z dyskiem SSD 120 GB za 350 zł + 14 zł przesyłki.
Linuxy nie obsługują TRIM więc chyba skorzystam z opcji bootowalnego pendrive'a jeśli chodzi o daphile a na SSD trafi Winda 7. Pamięć RAM z czasem rozbuduję do 2GB i będzie OK.
EDIT: Komputerek już do mnie dotarł. RAM jest niestety wlutowany w płytę główną. Szczęśliwie SSD sprawia że system Windows 7 Starter w ogóle nie muli. Foobar ruszył na nim i działa bez ścinek a o to mi właśnie chodziło. Z Daphile pobawię się kiedy wykonam bootowalnego pendrive. Sprzęcik działa bezgłośnie bo nie ma w nim żadnych ruchomych części. 364 zł to wydatek, rzekłbym, rozsądny biorąc pod uwagę że sam SSD jest praktycznie nowy (z pudełkiem, driverami i dokumentacją) i potrafi kosztować 200 - 300 zł.