fajne

Ale dzieciak z tego Bagińskiego
Normalny facet, gdyby potrafił zmajstrować taką super-laskę, wiadomo do czego by jej użył, jakby mu się znudziła, zmajstrowałby inną, potem 10 innych, kilka by sprzedał za grubą kasę, i żył pełną paszczą w swoim cyber-haremie jak szach perski, albo nawet Muammar Kaddafi
A tu jakiś gimbus bije się z dużo silniejszym o jakąś niewydarzoną pindę, z którą będzie miał tylko same problemy do śmierci, albo do rozwodu jeśli w porę zmądrzeje, a w bonusie kinder-niespodzianki, czyli dysfunkcyjne bachory, z którymi nie ma kontaktu, bo nadambitna mamusia była zbyt zajęta karierą żeby wychowywać dzieci

w sumie racjonalne podejście

A wracając do tematu tych legend to imo bardzo ciekawy pomysł, no i film o Twardowsky'm zdecydowanie lepszy od smoka.

Obejrzałem i ja, także Bazyliszka i Babęjagę. Nie wiem czy samo oglądnięcie nadaje się do wątku "Co oglądacie i nie chcecie się przyznać" ale fakt, że mi się podobało chyba już tak. Pomysłowe, swojskie i z dobrą (czasami) grą aktorską.

raczer napisał: ... Normalny facet, gdyby potrafił zmajstrować taką super-laskę, wiadomo do czego by jej użył ...

Nie jestem pewny, bo nie wiem jak tam było z detalami ale chyba taka to tylko siniaków by narobiła, a może i uszkodziła jakiś strategiczny organ. A gdyby się wyzwoliła, pod wpływem treści serwowanych w niektórych me(r)diach, to gość nie miałby życia.

Chodziły słuchy, że miał powstać pełny metraż, ale słuchy ucichły. Wydaje mi się, że szkoda, bardzo szkoda bo pomijając SMOK-a, reszta trzymała bardzo fajny poziom i ilość smaczków w każdej z części bawi mnie za każdym razem jak oglądam.