zentaur napisał: ostatnio ogladalem telewizor 3d w okularach. prosze powiedzcie, ze w kinie jest inaczej, bo jesli tak to ma wygladac, to dla mnie jest to porazka.

Sobotę i niedziele poświęciłem na bieganiu po sklepach z elektroniką. Między innymi oglądałem płaskie wyświetlacze w technice 3D. Małe telewizory (>32"-40") totalne dno, zbyt mały ekran aby wytworzyć efekt głębi. Ale za to co się dzieje, gdy przed nami stoi tv o przekątnej 46", 50" lub więcej.

A i jeszcze jedno, w żadnym sklepie nie znalazłem świetnie, albo dobrze wyeksponowanego wyświetlacza. Praktycznie wszędzie trzeba paść na kolana, zgiąć garba w pół. A jak się znajdzie miejsce prezentacji (Sony, Samsung), to można oślepnąć od oświetlenia, zero jakiegokolwiek zaciemnienia.

Polecam wywiad z Cameronem w przedostatnim numerze "POLITYKI" - oczywiście dotyyczy on tematyki 3d.

Widzialem jakies tam bajki w 3D w sklepie,gralem na ps3 w GT5 3D zadna rewelka.No ale material demo z samych efektow 3D rewelacja.

Jest tylko 1 szkopul-te nieszczesne okulary,w dodatku sa za male bo wystarczy spojrzec w innym kierunku niz na wprost i widac wszystoko w okolo bez szkla co mnie wkurza bardzo.
Chyba 1 cm 2 tego szkielka kosztuje majatek ze tak go zaluja.

3D? Zabawka dla dzieci . Komu to potrzebne ? Nie wiem. Wiem za to po co to wymyslono- wyciagnąc wiecej kasy od ogłupiałego tłumu. Wiekszość poleci kupić bo trzeba być na czasie no i Kowalski juz ma . Nikomu niepotrzebny bzdet , do tego psujący nasze zdrowie .

Tak, to dobre podsumowanie!
Od siebie dodam, że na co dzień i od urodzenia wszyscy widzą w naturze w "3D" wszystko wokół siebie (oprócz tych z wadami wzroku) ... i nie zauważają tego, dopiero w kinie podniecają się oglądając ruchome obrazki, które nawet namiastką nie są.

3D to totalna porażka, a to noszenie okularów? Dobrze, że zdązyłem kupić telewizor zanim to G..no zalało rynek. Czasem w kinie można obejrzeć, ale oglądania tego na TV bym nie zdzierżył. Do tej pory w 3D dobrze pod względem efektów był zrealizowany jeden film - AVATAR, ale treść kiepska była. Poza tym obraz jest mniej wyraźny niż na normalnym 2 D i się rozmazuje, zwłaszcza tło, albo coś co "wchodzi" w ekran. Dla mnie 3D to jest w teatrze a nie w kinie. Jak na ekranie kina będę miał taki obraz jak w teatrze na scenie to zgodzę się że to 3D a nie jakieś kiepskie sztuczki... tylko że jak Ci producenci zainwestowali w te "nowoczesne" TV to będą to G...no na siłę wciskać...i promować.

Ja się zastanawiam nad jednym. Widzialem w reportazach z planu Hobbita, ze zarowno rezyser jak i aktorzy, ogladajac to co nakręcili, zachwycali sie efektem 3d, a ogladali to wszystko przez specjalne (profesjonalne) okulary.

I ja im wierze. Tylko jak to co oni widza przez porządne okulary (na nowoczesnych kamerach Red) ma się np do doznań w kinie, gdzie delikwent siedzi i oglada film przez (papierowe???) okulary przypominające zabawkę dla dzieci? Jak sie to ma do jakosci sprzętu w kinie?

Czyli pytanie brzmi: czy rodzaj okularow ma wplyw na to jak odbieramy 3d i czy moze byc tak, ze to co rezyser widzi na swoim sprzecie bedzie znaczaco sie roznic od tego co widac w kinie zwazywszy na sprzet będący wyposazeniem kina.

Jesli ktoś się zna na rzeczy, to chętnie poslucham.

Do użytku konsumenckiego są dwa systemu okularów - pasywne

To rozwiązanie zbliżone do tego, jakie znamy z sal kinowych. Dwa obrazy są wyświetlane na ekranie przez inne filtry polaryzacyjne. Są one zgodne z filtrami umieszczonymi w szkłach okularów. Oznacza to, że do każdego z oczu dociera tylko jeden konkretny obraz. Reszta procesu jest już podobna i zajmuje się nią nasz mózg.

i aktywne.

Technologia aktywnych okularów migawkowych wykorzystuje szkła z warstwą ciekłych kryształów, które zaciemniają się, gdy przechodzi przez nie prąd. W efekcie zasłaniane jest raz lewe, raz prawe oko. Telewizor 3D wykorzystujący taką technologię wyświetla jeden obraz dla każdego oka. Zsynchronizowane z telewizorem okulary „wiedzą”, kiedy mają zasłonić odpowiednie szkło. Dzieje się to bardzo szybko (minimum 120 razy na sekundę), więc tylko bardzo uważny widz jest w stanie dostrzec delikatne migotanie. Nasz mózg składa jednak osobne, różniące się kadry w całość i tworzy obraz trójwymiarowy.
Plusem takiego rozwiązania jest wysoka rozdzielczość obrazu (pełne 1080p). Niestety, są też złe strony. Okulary migawkowe są droższe, większe i cięższe niż szkła pasywne. Mimo bardzo szybkiego przysłaniania oczu mogą szybciej powodować mdłości.

Źródło - lifesgoodblog.pl/okulary-pasywne ... -dzialania - materiały reklamowe LG.


Miałem styczność z obydwoma, nie potrafię wskazać zwycięzcy, Nigdy nie było mi nie dobrze czy coś takiego, za to często rozjeżdżając mi się efekt 3D, szczególnie na dalszych planach - pewnie jakaś wada wzroku
filmy 3D w kinie jeszcze rozumiem, w warunkach domowych, cóż, pełno ego w sklepach, zakłada się okulary i patrzy na TV i nie jestem tym zachwycony, nie wiem od czego to zależy, w kinie jest dużo lepiej, jeśli na stoisku prezentacyjny w sklepie nie potrafią tego odpowiednia ustawić to co dopiero w domu, większość ludzi telewizor wciska tam gdzie jest miejsce, nie planuje jakość jego specjalnego rozstawienia względem oglądającego.

Mi wystarcza zwykły obraz HD w 2D.

Filmów w 3d nie oglądam ale tłukę w 3d gearsów i jest ok

zentaur napisał: Ja się zastanawiam nad jednym. Widzialem w reportazach z planu Hobbita, ze zarowno rezyser jak i aktorzy, ogladajac to co nakręcili, zachwycali sie efektem 3d, a ogladali to wszystko przez specjalne (profesjonalne) okulary.

I ja im wierze. Tylko jak to co oni widza przez porządne okulary (na nowoczesnych kamerach Red) ma się np do doznań w kinie, gdzie delikwent siedzi i oglada film przez (papierowe???) okulary przypominające zabawkę dla dzieci? Jak sie to ma do jakosci sprzętu w kinie?

Czyli pytanie brzmi: czy rodzaj okularow ma wplyw na to jak odbieramy 3d i czy moze byc tak, ze to co rezyser widzi na swoim sprzecie bedzie znaczaco sie roznic od tego co widac w kinie zwazywszy na sprzet będący wyposazeniem kina.

Jesli ktoś się zna na rzeczy, to chętnie poslucham.

zentaur - już nie jesteś skazany na okulary:
pl.consumer.toshiba.eu/pl/products/tv/55ZL2
aczkolwiek - cena - delikatnie mówiąc - zaporowa ....

Wydaje mi się, że bezokularowe 3D to lekki nonsens, bo za taki komfort na pewno płaci się jakością 3D, która w tym przypadku musi być naprawdę kiepska. Jak zobaczę, to się przekonam, ale w cuda nie wierzę. I jak to niby działa dla > 1 pary oczu? Które w dodatku mogą patrzeć z różnych odległości

Dla mnie okularki pasywne nie byłyby żadnym problemem, w końcu nie ogląda się w 3D wszystkiego co leci, tylko ulubione dziewuchy od czasu do czasu
I nie jest to wbrew pozorom zabawka dla dzieci. Przekonałem się ostatnio, na przykładzie nowych modeli LG ile można w ten prosty sposób osiągnąć. Efekt 3D jest fantastyczny! W każdym razie lepszego nie widziałem, nawet w kinie. I chociaż z bliska widać, że 2 obrazy wyświetlane są jednocześnie z przeplotem, z normalnej odległości nie widać specjalnie pogorszenia rozdzielczości czy utraty szczegółów, a z drugiej strony nie ma migotania.

raczer - podejrzewam, że z racji ceny mało komu uda się przekonać osobiście o jakości 3D bez okularów. Ale niewątpliwie taka będzie, dalsza lub bliższa , przyszłość 3D.

Musi być taka bo okulary są zwyczajnie niepraktyczne a ich funkcjonalność, żadna. Chcesz obejrzeć film, zakładasz okulary, dziennik telewizyjny - zakładasz okulary, relacja z mistrzostw WRC albo F1 - znów okulary. Do D z takim H. A jak się zapodzieją albo zniszczą, a będzie się to działo notorycznie, to będę zaiwaniał do sklepu po następne i następne. Obecnej formie 3D mówię moje stanowcze "eee tam".

Woszkowaty napisał: raczer - podejrzewam, że z racji ceny mało komu uda się przekonać osobiście o jakości 3D bez okularów. Ale niewątpliwie taka będzie, dalsza lub bliższa , przyszłość 3D.

I bardzo dobrze, bo wtedy gadżeciarze rzucą się na to, a ceny niemodnych 3D z okularami spadną drastycznie.
Ale chyba w sklepach będzie można zerknąć na te cuda gołym okiem? Bo sam "bajer" chyba nie wystarczy, żeby to sprzedać, trzeba ludności coś pokazać.

raczer napisał:

Woszkowaty napisał: raczer - podejrzewam, że z racji ceny mało komu uda się przekonać osobiście o jakości 3D bez okularów. Ale niewątpliwie taka będzie, dalsza lub bliższa , przyszłość 3D.

I bardzo dobrze, bo wtedy gadżeciarze rzucą się na to, a ceny niemodnych 3D z okularami spadną drastycznie.
Ale chyba w sklepach będzie można zerknąć na te cuda gołym okiem? Bo sam "bajer" chyba nie wystarczy, żeby to sprzedać, trzeba ludności coś pokazać.

Na dzisiaj cena tego TV to ponad 40 tysi ...