kooh napisał: Chyba że artysta to ktoś kto umiera z głodu lub na suchoty, tworzy filmy których nawet on nie rozumie i nikt nie chce chodzić na nie do kina.

Dodaj do repertuaru jeszcze syfilis, zeby artysta byl pierwszej kategorii ;D

Ja generalnie podejrzewam, ze tu glownie o semantyke chodzi a nie o sedno, w tej dyskusji

Przepraszam, czy można?

W trakcie gali rozdania Złotych Globów, trójwymiarowy film J. Cameroma, został wybrany za najlepszym filmem roku w kategorii dramat, a James najlepszym reżyserem.

I szykują się kolejne nagrody, między innymi Oskar. Ale o tym się dowiemy 2 lutego, przy ogłoszeniu nominacji i 7 marca przy wręczaniu nagród.

donmichu napisał: najlepszym filmem roku w kategorii dramat

to rzeczywiscie lekkie przegiecie (dlaczego nie "twilight"?? ). No ale obama dostal jobla... znaczy nobla. W perspektywie zatem nic wielkiego. Pokazuje tylko ile nagrody maja do rzeczy

hahaha
dramat.
w sumie to jednak dobra kategoria.
avatar to dramat.

outpt napisał: avatar to dramat.

w sensie klasycznym, zeby nawiazac do sztuki? ;D

outpt napisał: gdziez sie zaplatalem wskaz mi.
bo sie mi wydaje ze dziabiesz co 5 post i cos tu inputujesz mi do diaska.

Wskazuje:kuglarz to artysta cyrkowy,nazywając Camerona kuglarzem stawiasz go w jednym rzedzie z artystami(nie rzemieslnikami) chociaz wzbraniasz sie przed nazwaniem go artystą wprost.
Swiatowe rankingi (za Filmweb)
1. Avatar
2. Sherlock Holmes
3. Księżniczka i ...
4. Wszystko, co ...
5. Parnassus
6. Będzie głośno
7. Harry Brown
8. Gorzkie mleko
9. Templariusze. ...

oj przestan gallardo bo blazenada.

arysta CYRKOWY.
a grajek dworcowy to tez muzyk prawda ?
do czego prowadzisz ?

stawiam camerona w jednym rzedzie z artystami. cyrkowymi.

doskonale sie to wpisuje a kategorie Dramat w ktorej polecial zloty glob. kiedys dramatem byl pewien dobry film wernera herzoga i pare innych spika lee. i co ? transformers zas to film spoleczny prawda ?

a co mi poakzujesz z filmwebu ? ze ludzie wola chlam od dobrego kina ? toc wiem to i o tym caly czas pisze.

Psy szczekają, karawana jedzie dalej. 2 miliardy już niedaleko.


Musicie przyznać, że Cameron potrafi ściągnąć ludzi do kin. Pytanie, czym ich przyciąga?

uzywa naganiaczy - bylych agentow KGB i StaSi

outpt nie chce przyjąć do wiadomości że James Cameron to postać wybitna. Możesz pisać co chcesz. Ale prawdy nie zmienisz. Wielu próbuje robić filmy z wielkimi budżetami. Mają one wielką promocję , mega gwiazdy w obsadzie itp. I co? I nic.
Na koniec zestawienie pierwsza trójka z 10 największych klap minionej dekady:
1. "Pluto Nash"
Premiera światowa: 06.07.2002
Budżet: 100 milionów dolarów
Dochód: 4,4 milionów dolarów
2. "Bitwa o Ziemię"
Premiera światowa: 12.05.2000
Budżet: 75 milionów dolarów
Dochód: 21 milionów dolarów
3. "Land of the Lost"
Premiera światowa: 05.06.2009
Budżet: 100 milionów dolarów
Dochód: 65 milionów dolarów
Jak widać nie każdy potrafi tak jak Cameron.
Do tego grona muszę z przykrością dopisać DUNE Też był straszna klapą - zarobił dopiero w erze DVD

328 odpowiedzi już. To chyba przejdzie do historii
Zentaur nie zakładaj jednak wątku o Lordzie bo raczej marne szanse na przebitkę

kooh napisał: outpt nie chce przyjąć do wiadomości że James Cameron to postać wybitna.

wybitny rezyser to taki ktory kreci wybitne filmy. takeshi kitano, daniel aronofski.

rezyser ktory kreci kasowe bloskbustery to tylko kasowy rezyser. michael bay, james cameron.
wieeeeeeeeeeeeeeelka roznica.

outpt napisał: wybitny rezyser to taki ktory kreci wybitne filmy. takeshi kitano, daniel aronofski.

albo fikusne nazwisko posiadanie jednego i drugiego = ???? = PROFIT

outpt napisał:

kooh napisał: outpt nie chce przyjąć do wiadomości że James Cameron to postać wybitna.

wybitny rezyser to taki ktory kreci wybitne filmy. takeshi kitano, daniel aronofski.

rezyser ktory kreci kasowe bloskbustery to tylko kasowy rezyser. michael bay, james cameron.
wieeeeeeeeeeeeeeelka roznica.

Wybitne czyli jakie? Dla krytyków filmowych? Pamiętaj że kino to tylko biznes. Dorabianie teoryjek o wybitności do niego nie pasuje. Bez produkcji masowej która napędza przemysł filmowy nie było by kasy na finansowanie filmów w rodzaju Pi.
Z resztą gdyby był popyt na wybitne dzieła, kina by ich nie omijały. Ale nie da się na nich zarobić. Dlatego są na DVD. Mamy je dzięki temu w zasięgu ręki. Wystarczy kupić.

A na koniec mały cytacik:
Aronofsky originally planned to direct The Fountain on a $70 million budget with Brad Pitt and Cate Blanchett in the lead roles, but Pitt's withdrawal and cost overruns led to Warner Bros. shutting down production. The director rewrote the script to be sparser, and he was able to resurrect the film with a $35 million budget and Jackman and Weisz in the lead roles. Production mainly took place on a sound stage in Montreal, and the director used macro photography to create the key visual effects for The Fountain at a low cost. The film was released theatrically in the United States and Canada on November 22, 2006. It grossed $10,144,010 in the United States and Canada and $5,761,344 in other territories for a worldwide total of $15,905,354. Critics' reaction to the film was divided; the consensus was that the film was visually strong but lacked focus in its ambition.
Wybitny twórca filmowy załatwił 20 mln $ straty dla WARNER BROS I to wszystko.

kooh napisał: Wybitny twórca filmowy załatwił 20 mln $ straty dla WARNER BROS I to wszystko.

I to umocnilo go w posadzie wybitnego tworcy. sorry - Wybitnego Tworcy