Za mało razy widziałeś

Kojarzy ktoś stary film, w którym śmierć porywa chłopca?!
Jego ojciec stara się go odzyskać, traci dłoń po bliskim kontakcie z kosą śmierci

Naprawdę dobry, mocny film obejrzałem:
Changeling Angelina Jolie, John Malkovich, reż. Clint Eastwooda. USA 2008.

Polecam!

Po raz kolejny się okazuje, że życie pisze najlepsze scenariusze, no może z wyjątkiem tych do "Alien-ów" i "Hobbitów" i Star Wars-ów"

ala.maj90 napisał: zawsze polecam Listę Schindlera. numer 1!

A ja myślałem, że medycynę naturalną polecasz :shock:

Ja polecam od siebie nowych "Nędzników"
bardzo fajny musiacal!
Aż muzykę z filmu musiałem kupić i z chęcią jej słucham!

Django jest mega fajny

janwamar napisał: Django jest mega fajny

Aż taki mega to nie jest, ze swojej strony polecam Gangster / Lawless

Lot - Flight
Scena jak Denzel wychodzi z pokoju jak pilot, bezcenna. Powtórzona potem przy końcu jak idzie na rozprawę. Ale nie to jest sednem tego filmu. Polecam. Dla mnie póki co nr 1 w 2013.

Bardzo miło widzieć Cie na forum!!!
Lotu nie widziałem i chyba w kinie juz prze\gapiłem, ale po Twojej rekomendacji będe musiał wypożyczyć na DVD. Na pewno wybiorę sie na Iron Mana i Star Treka.

Cześć Barth, miło Cie znowu widzieć, poprawiłes mi humor swoim wpisem!!!!!

Własnie skończyłem oglądać "Mój rower". Może to nie arcydzieło, ale tak zwany dobry, "ludzki" film. Trzech wykonawców głównych ról, i wszyscy wypadaja dobrze.
Okazuje się, że Żmijewski niekoniecznie musi być amantem oper mydlanych i jak mu sie da zagrac dobra role, to wychodzi na to, że to dobry aktor. Może by mu tak więc dać genialna rolę?
Na to sie jednak nie zapowiada, szkoda.

Młodego nie znam, nie kojarze, ale też złego słowa nie powiem. Kompletnym zaskoczeniem jest natomiast Urbaniak. Facet sie minął z powołaniem.
polecam, tym bardziej, że dźwiek dobry, muzyka także.
Ogląda sie dobrze, a i łezka sie zakręci.

Ortega napisał: Ja polecam od siebie nowych "Nędzników"
bardzo fajny musiacal!
Aż muzykę z filmu musiałem kupić i z chęcią jej słucham!

Jak już wcześniej pisałem, nie lubię muzikali!!!

donmichu napisał:

Ortega napisał: Ja polecam od siebie nowych "Nędzników"
bardzo fajny musiacal!
Aż muzykę z filmu musiałem kupić i z chęcią jej słucham!

Jak już wcześniej pisałem, nie lubię muzikali!!!

To pomiń myślowo mój wpis, może innym się przyda.

Polecam Wielkiego Gatsbyego i proszę nie kierować się "genialnymi" recenzjami, w których reżyserowi B. Luhrmanowi zarzuca się niespójność scenariusza z oryginałem, sztuczność, nadęcie i słabą oprawę muzyczną. Kostiumy zaprojektowane przez Pradę, muzyka łącząca klimat lat 20 ze współczesnymi brzmieniami i celowy zabieg uczynienia wszystkiego nieco przerysowanym aby oddać klimat tamtych lat, to atutu tego filmu.
Kolejny zarzut w wielu recenzjach to sztuczna gra L Dicaprio i C Mulligan, ale to ewidentny dowód na nieprzeczytanie książki. Gra "boskiego Leo" jako milionera owładniętego ambicją i chęcia bycia wyjątkowym, który fortunę zdobywa nie do końca legalnie, aby zdobyć utracona miłość wspaniała. Pani mulligan doskonale odegrała Dasiy, która w książce była wlaśnie taką znudzona i nieco próżną panienką. T. Maguire udowadnie, że potrafi grać nie tylko Spider-Mana i wydaje się jakby stworzony do odgrywania takiej epoki. Generalnie świetny film

Któryś z gówniarzy nacisnął czerwony guzik na Szeregowcu Ryanie.
Obejrzałem ponownie, po latach.
Jestem poruszony. To wielkie kino, wielkie emocje.

Gdy pierwszy raz zobaczyłem "Szeregowca... " byłem poruszony do tego stopnia, że przez kilka dni nie potrafiłem sobie znaleźć miejsca. Nie mogłem doczekać się kolejnego wyjścia do kina.

Często wkładam płytę DVD do odtwarzacza i oglądam urywki filmu... i tak już kilka lat.

Włączcie kobiecie - przeszło dwie godziny spokoju gwarantowane!
A jeśli nie, "to forsę zwraca kasa" !