HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/11 21:36 #449489

Często wydaje mi się, że audiofile mówią tylko o jakości nagrania i tłoczeniu, o tym, jak obecne są basy / średnie / wysokie tony, jak dynamiczna jest płyta, ... i jak ich nowe ramię tonowe, wykonane z starożytnej przestrzeni. skały z innej galaktyki, udaje się łaskotać ostatni kawałek z płyty. Chodzi tylko o jakość, a nie o muzykę.



Czy więc audiofile rzeczywiście słuchają muzyki z powodu muzyki? A może duże hobby to kwestia jakości dźwięku płyty / muzyki? A jeśli tak, to jak definiuje się jakość dźwięku? Zależy od gatunku muzycznego?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/12 08:05 #449491

RebekaM1 napisał: Często wydaje mi się, że audiofile mówią tylko o jakości nagrania i tłoczeniu, o tym, jak obecne są basy / średnie / wysokie tony, jak dynamiczna jest płyta, ... i jak ich nowe ramię tonowe, wykonane z starożytnej przestrzeni. skały z innej galaktyki, udaje się łaskotać ostatni kawałek z płyty. Chodzi tylko o jakość, a nie o muzykę Mobdro .
Czy więc audiofile rzeczywiście słuchają muzyki z powodu muzyki? A może duże hobby to kwestia jakości dźwięku płyty / muzyki? A jeśli tak, to jak definiuje się jakość dźwięku? Zależy od gatunku muzycznego?


Ok, tym razem ...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/12 09:04 #449492

A po co cytujesz samego siebie i niby przypadkiem doklejasz jakiś tajemniczy link ?
I dlaczego mam podejrzenie, że użyszkodnik KoolM1 to też Ty ?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/13 08:11 #449497

Meloman słucha muzyki.
Kolekcjoner zbiera płyty.
Audiofila kręcą kable :lol:



Sent from my SM-G970F using Tapatalk

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/13 12:04 #449498

Sądzisz, że autora wątku faktycznie interesuje ta kwestia ?
Kwestia, która wałkowana była dziesiątki razy na każdym forum ?
Kwestia, której nie można rozpatrywać zero-jedynkowo, choć wiem, że teraz jest moda na takie podziały jak nigdy wcześniej ?

Pytanie jest zadane tak, że tylko wypatrywać światłej konkluzji z której wyniknie, że powiedzenie komuś - "ty audiofilu" - będzie obelgą.
I to od kogoś kto jest - powstań ! - melomanem - spocznij ! - z plujawkami w uszach podpiętymi do smartfona z odpalonym darmowym kontem na spotifaju. "Takasytuacja proszejaciebie".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/13 19:51 #449501

myślę, że nie, że ma z góry wyrobione zdanie (i jest mocno do niego przywiązany)
że wyrok już zapadł, teraz tylko trzeba stos usypać i spalić tych co niby słyszą więcej,
mój krótki, poprzedni post był podsumowaniem, streszczeniem założeń

audiofil to taka mityczna bestyja co kręcą ją kable i słucha nagranej betoniarki.

nie pomyślałem o tym darmowym spotify, hm, dobre podsumowanie.

BTW: meloman to ja jestem!

Meloman to osoba, która bardzo lubi słuchać muzyki uznawanej za szczególnie wartościową. To namiętny, zapalony miłośnik muzyki.


no, skandynawski death/doom/black metal pasuje jak znalazł do tej definicji, ja uznaję go za szczególnie wartościowy.
i kumpel mój też, gramofon ostanio kupił, przez pieprzonego covida nie mogę go odwiedzić z butelczyną w celu dezynfekcji igły :(

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/14 08:54 #449508

Skoro już ten spamerski wątek zaczął żyć ...

wdehe napisał: BTW: meloman to ja jestem!

Meloman to osoba, która bardzo lubi słuchać muzyki uznawanej za szczególnie wartościową. To namiętny, zapalony miłośnik muzyki.

no, skandynawski death/doom/black metal pasuje jak znalazł do tej definicji, ja uznaję go za szczególnie wartościowy.
i kumpel mój też, gramofon ostanio kupił, przez pieprzonego covida nie mogę go odwiedzić z butelczyną w celu dezynfekcji igły :(



Formalnie wszystko się zgadza - jesteś melomanem i niech docenci od muzyki szukają dowodów, że nie. Żeby nie było im za łatwo, to dodam, że uznających francuski barok za szczególnie wartościową muzykę jest pewnie nie więcej niż melomanów od skandynawskiego ... tego tam.

Tu jest ciekawy wywiad z melomanem:
gazeta.us.edu.pl/node/213381
i m. in. taki fragment:
" ... melomani są próżni. Bardzo lubią opowiadać o swojej miłości do muzyki, pragną, żeby inni też lubili muzykę. To lubienie muzyki to jest bardzo dziwne, ciekawe zjawisko. Jan Sebastian Bach miał syna , który przebywał na dworze Fryderyka Wielkiego. Miał on powiedzieć na temat muzykującego króla: "myślicie, że on lubi muzykę, nie- on lubi flet, myślicie, że on lubi flet, nie- on lubi swój flet". Jest więc w melomanie coś z dyktatora, meloman chciałby, żeby wszyscy kochali muzykę, ale nie wiem ,czy chciałby żeby kochali muzykę w ogóle, czy jego muzykę".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/14 10:18 #449510

francuski barok, hm, brzmi jak nazwa mebla

sprostowanie
Johann Sebastian Bach nie był twórcą barokowym tylko rockmenem swojego czasu, świetnie sobie radził z nuta pedałową, jakby żył teraz to by pewnie komponował w stylu "skandynawskim".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/14 14:44 #449515

Zdarzało mi się tu i ówdzie przemycić moją charakterystykę w tym temacie, ale i tak się powtórzę. Nie tylko uważam się za melomana (bo lubię słuchać właściwie przy każdej okazji, ponadto jakaś tam kolekcja muzyki zalega u mnie na półkach w rozmaitych formatach oraz znawstwo w kliku gatunkach u mnie też jakieś występuje, więc chyba mogę się tak nazwać), audiofila (wie się to i owo, widziało i słyszało się niejedno) oraz sprzętofila (lubię te wszystkie graty). Powinno być takie słowo bo charakteryzuje sporą część naszego grona, jednak słownik firefoxa twierdzi inaczej, podkreślając je na czerwono - ignorant jeden.

Którym z powyższych jestem najbardziej ? Jaki model przeważa ogólnie w środowisku, wśród klientów, bywalców wystaw ? Chyba nie sposób orzec, choćby ze względu na to, że ludzie nawet w anonimowych ankietach kłamią na potęgę, nie tyle wstydząc się czegoś ile usilnie próbując się przedstawić w lepszym (ich zdaniem) świetle.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/14 16:59 #449516

John 1.5 V napisał: ... Jaki model przeważa ogólnie w środowisku, wśród klientów, bywalców wystaw ? Chyba nie sposób orzec, choćby ze względu na to, że ludzie nawet w anonimowych ankietach kłamią na potęgę, nie tyle wstydząc się czegoś ile usilnie próbując się przedstawić w lepszym (ich zdaniem) świetle.


Byłem parę razy na takich wystawach i odnoszę wrażenie, że audio- i sprzęto-filów jest dużo więcej niż melomanów. Wnioskuję przede wszystkim na podstawie proponowanej muzyki, gdy wystawca zapuści podrzuconą przez odwiedzających płytę. Przeważa muzyka audiofilska i płytka, jak na mój gust. Ale melomani zdarzają się nawet wśród wystawców. Takim jest chociażby pan od kolumn ESA z Bristolu, który na pewno wolałby opowiadać o muzyce niż o klamotach. Pan z sali Ancient Audio również.

A poza tym różne nieodgadnione zjawiska też się wydarzają. Kiedyś usłyszałem audiofilski kawałek i postanowiłem, że muszę go mieć. Zapytałem o tytuł i wykonawcę ale do dziś nie wiem czy nagranie było puszczone dla walorów audiofilskich czy muzycznych. Hipotezy, że dla jednych i drugich nie odrzucam. A ten kawałek to:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/14 18:02 #449517

Nie jest tajemnicą, że na wystawach czy innych prezentacjach puszcza się nagrania nie tylko możliwie dobrze zrealizowane, ale przede wszystkim mające możliwie mało akompaniujących instrumentów, raczej niezasilanych prądem, do tego jakiś wokal i przepis na "ałdioszołowe" granie gotowy. Pojęcie "samplerowego audiofila" nie wzięło się też znikąd, tacy ludzie naprawdę pojawiają się na wystawach. Swego czasu triumfy popularności święcił np. sampler Stockfisha (głównie pierwszy utwór) wypuszczony przez gospodarza tego forum. Oszaleć można było słysząc tego samego dnia po raz n-ty charakterystyczne HUMMMMAAAA !!! zupełnie jakby nie było innych kawałków z niskim basem.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/14 18:22 #449518

Qwa, jaka kupa, ten monk.

Dużo słucham, wolę włączyć muzykę niż TV, praktycznie nie oglądam TV.
Nie wyobrażam sobie gotowania bez muzycznego radia w tle, jak coś robię to słucham, jak nie robię też słucham, jak chodzę/biegam słucham, potrafię stanąć z dala pod szkołą syna, czy na stołówce usiać z boku by spokojnie posłuchać, a nie musieć wyjąc słuchawek i rozmawiać na co często nie mam ochoty, w samochodzie zawsze coś gra.
Na ogół nie słucham jak czytam, nie potrafię się wtedy skupić na książce - taki dziwny jestem, ale forumować z muzyką w tle bez problemu mogę.

Muzyka pomaga mi w ciężkich momentach w życiu, to sposób na relaks, na zapomnienie, na zabawę, na odreagowanie.

Coś o muzyce wiem, ale to na ogół z tej okazji, że kiedyś chciałem gitarzysta zostać i coś się dowiedziałem, nauczyłem ogólnie o muzyce, coś w głowie zostało, teraz córka (przegoniła mnie instrumentalnie) czasem prowadzi ze mną rozmowy, daje coś do posłuchania, przeczytania, czasem odkrywam przez to kompletnie nieznane mi rejony, bo słucham mocno określonych gatunków/wykonawców,
jak coś wpadnie w ucho to sprawdzam (bravo internet) kto, z kim, czemu, po co i jak i co jeszcze…

W ogóle nie śledzę popkultury, jestem zamknięty w dość specyficznej puszcze z metalu, mam spaczony gust – tak ktoś mi kiedyś powiedział, ale mi dobrze z tą ignorancją, życie jest za krótkie na słuchanie muzyki która nie jest “moją”.
Jak mam zajawkę to potrafię jednego albumu słuchać kilka razy pod rząd.

Sprzęt, tyle o ile, jak napotykam problem to staram się go rozwiązać, dowiedzieć czegoś, jak mam okazję posłuchać to słucham, lubię się zgubić na zakupach i słuchać różnych wystawionych słuchawek. W sumie lubię te “zabawki” na szczęście słuch coraz gorszy i coraz więcej wybacza. Aczkolwiek różnice dalej słyszę między rożnymi elementami toru audio.

Muzyka ważniejsza od sprzętu, ale musi być odtwarzana przynajmniej znośnie, by nic nie przeszkadzało, bo to najgorsze, jak się słucha i coś w tym dźwięku irytuje.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Re:Czy audiofile rzeczywiście lubią muzykę? 2020/11/14 21:44 #449526

wdehe napisał: Qwa, jaka kupa, ten monk.


Żeby docenić, musisz najpierw docenić to:

(Pierwszą minutę możesz odpuścić, chociaż sugerowałbym, żeby jednak nie).

Obraz też nie będzie od rzeczy w zgłębianiu tematu (how to play wrong notes right):

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.
  • Strona:
  • 1
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator