Będzie (miałem 921, a to w sumie to samo, z 701 i 702 też miałem do czynienia), aczkolwiek kręcąc gałką bardzo szybko przyrasta głośność i w praktyce wykorzystuje się od zera do ok.1/4 zakresu, warto więc sprawdzić czy w tym miejscu potencjometr nie trzeszczy.
Brzmieniowo te stare Rotele są moim zdaniem bardzo OK, bez wynaturzeń, podbarwiania, wyostrzeń, solidnie i z przytupem, nawet te słabsze. A co do "Miszynek" to uważam tą starą już serię 700 za jedną z najrozsądniejszych i bezpiecznych brzmieniowo opcji, jeśli się ma mocno ograniczony budżet, a mimo wszystko chce się mieć dobre kolumny.
Całkiem niedawno skompletowałem komuś z rodziny Mission 702 z NAD-em C320 i gra to bardzo fajnie, żywo, z fajną podstawą basową. Oczywiście spora tu zasługa ustawienia w pokoju i samej akustyki, ale potencjał jest.