Adzu napisał: ... wstąpiłem do sklepu muzycznego gdzie obsługa poleciła mi nowy gramofon Music Hall MMF-1.3.
Sklepy polecają to co mają na składzie (czasami wręcz to co słabo schodzi) więc tym raczej bym się nie sugerował. Recenzje MMF-1.3 ma przeważnie niezłe ale weź pod uwagę, że jest to produkt amerykański. Trzeba więc doliczyć cło i wysokie koszty transportu i jest szansa, że kupując coś wyprodukowanego w UE zapłacisz mniej za tę samą jakość. Poszukiwałbym zatem czegoś z kręgu Pro_Ject, Thorens lub Rega (póki nie nastąpi Brexit z konsekwencjami).
Za pozostałe circa 1000 zł ciężko będzie nagłośnić 30 metrów nawet jeżeli zdecydujesz się na używany sprzęt. Ale doświadczeni Koledzy z tego forum pewnie doradzą coś sensownego, pod warunkiem, że napiszesz jakiej muzyki głównie słuchasz (tylko nie pisz, że każdej).
Jeśli mam być szczery, to przy 10 winylach nawet z perspektywą rozbudowania kolekcji zakup gramofonu to drogi kwiatek do kożucha. Zresztą żeby docenić analogowe brzmienie na gramofon należałoby wydać dużo dużo więcej. Ale słuchanie winyli nawet na relatywnie tanim sprzęcie ma swój urok, mniej więcej jak jazda odrestaurowanym Fiatem 125P czy łapanie ryb na wędkę z leszczyny.
Oczywiście nie aż tak tanim sprzęcie jak ten:
www.mediaexpert.pl/gramofony/gramofon-io...fony&ceneo_spo=false
To byłoby jak jazda w PRL-u pociągiem osobowym relacji Przemyśl-Świnoujście na stojąco przy kiblu w towarzystwie żołnierzy wychodzących do cywila.