Witam nabyłem wzmacniacz Diora WS442 po podłączeniu do kolumn wszystko gra poza trzeszczącymi potencjometrami ale to będę robił, oprócz tego na wyświetlaczu na prawym kanale pokazuje tak jakby więcej mocy a głośnik nisko tonowy w tej kolumnie ma mocny wychył jak przy głośnym słuchaniu muzyki z basem. Jaka może być tego przyczyna, i jakie kondensatory czy rezystory itp... proponowalibyście wymienić na początek po tylu latach? Bardzo proszę o odpowiedz i z góry dziękuje.

Nie jestem wprawnym elektronikiem, ale wydaje się, że (korzystając w kanału na YT "ReduktorSzumu") najpewniej zacząć od wymiany kondensatorów lub/i sprawdzenia jakości obecnie zamontowanych i zobaczyć co się dzieje.

Kondensatory owszem, a ponieważ i tak do wymiany tych kluczowych trzeba będzie rozebrać większą część wzmacniacza to korzystając z okazji lepiej zrobić to raz a dobrze, czyli wszystkie. Rezystory ? Tylko jak widzimy, że mają jakieś dziwne przebarwienia od przegrzania, a jak już kupujemy to warto wziąć te o wąskiej tolerancji np. 1%. Uprzedzam jednak, że zabawy jest na ładnych ileś godzin i to przy założeniu, że mamy pod ręka wszystkie niezbędne szpeja i z grubsza wiemy co robimy.

Czy opłaca się zlecić to komuś ogarniętemu w temacie ? Nie. Nie w przypadku WS 442. Albo robimy sami, albo sami wynosimy do lamusowni.