- Elaminer
Nikt nie odpowie Ci definitywnie, czy warto kupić głośniki, o których piszesz.
Ich sygnatura dźwiękowa jest na tyle wyjątkowa, że koniecznie musisz ich posłuchać przed zakupem, tym bardziej, że kwota za jaką można je kupić, jest całkiem pokaźna.
Mnie odpowiada taki sposób prezentacji, choć do pewnego stopnia - dlatego na co dzień "żyję" z zupełnie innymi kolumnami (ale ze wzmacniaczem tranzystorowym).
Brzmienie Klipsch Heresy III poznałem u kolegi (niestety słuchałem krótko, niezobowiązująco i z kilkoma zaledwie przykładami muzycznymi) - jest b. interesujące - na pewno warto posłuchać tych głośników, ale koniecznie we własnym pomieszczeniu.
Heresy potrzebują dużo miejsca, także sporo przestrzeni wokół siebie, są wrażliwe na ustawienie, poza tym powinny być łączone z dobrym wzmacniaczem, najlepiej lampowym (słuchałem ich w połączeniu z Sun Audio 2A3) oraz nietuzinkowym źródłem.
Innym tropem mogą być głośniki Audio Note AN-J/SP - także specyficzny dźwięk, wręcz koncertowy, z obszerną stereofonią, precyzyjnym wglądem w nagranie; co ciekawe, u kolegi, z powodzeniem nagłaśniały ponad trzydziestometrowe pomieszczenie (plus aneks kuchenny) w połączeniu z kilkuwatowym wzmacniaczem Audio Note Oto.
Jeśli szukasz wysokoskutecznych kolumn (rozumiem, że chcesz je łączyć ze wzmacniaczem lampowym małej mocy?), to moim typem są głośniki Loth-X Ion Aura.
Widziałem ofertę sprzedaży Loth-X w Allegro, ofertę jakiegoś krakowskiego sklepu audio, więc jest możliwość ich odsłuchania (jak zapewnia sprzedawca, także w domu).
Co ciekawe Aury grają dobrze nawet z tranzystorowymi, budżetowymi wzmacniaczami...
