Witam
Proszę o poradę. Z uwagi na fakt że nabyłem drogą kupna CA 640 C cd player zastanawiam się czy nie zamienić mojego Pioneera A 20 na CA 640A do kompletu. Kolumny to Mission M73, kable głośnikowe to CA Symphony 400. Mam trochę wątpliwości. Może je koledzy z większym doświadczeniem skutecznie rozwieja.

Takie wybory trzeba robić w locie ,cyk słuchamy jednego ,cyk słuchamy drugiego , pamięć jest zawodna , a już co jak dla kogo gra to jest co człowiek to opinia , jak robiłem porównanie cedeka CA640 vs wbudowany cd linn classik to było słychać różnicę , i CA 640 za karę siedzi w szafie postaw 2 wzmacniacze obok siebie i cykaj
taka moja rada ,tylko doświadczenie u mnie marne

Dziękuję za sugestie. Ale szczerze mówiąc wolałbym tego uniknąć. Chodzi bardziej o to czy według Was przesiadka na 640 ke będzie krokiem do przodu czy tylko w bok ?

Moim zdaniem "w bok" aczkolwiek komplet jednej marki ma swoje zalety - praktyczne (1 pilot) i wizualne (nie będzie wyglądać jakbyś w domu prowadził komis rtv)

Mówisz w bok pomimo że CA jest z założenia dwa razy droższy od Pioneera ?

gwardian napisał: Mówisz w bok pomimo że CA jest z założenia dwa razy droższy od Pioneera ?

640A nie brzmi tak samo jak słynny A500, ale na pewno warto posłuchać.

Końcówka mocy jest na tych samych Sankenak SAP15.

To może było by lepiej przesiąść się na A500 ?
Mam jednak obawy przed starymi wzmacniaczami co do ich sprawności ( kondensatory itp )

Kondensatory takie same w jednym i drugim - tanie.

A500 nie ma zabezpieczeń, a w 640A jeden czy dwa przekaźniki mogą być do wymiany - ale też niedrogie są.

Cały czas się zastanawiam czy ten A500 będzie wart zachodu. Jak myślicie, jest o co walczyć w w zestawieniu z Pionierem A 20 który też jest wybitny w swojej klasie. Korci mnie ten CA zwłaszcza jak przeczytałem recenzję i tabelki w rankingu hfm. Ale czy będzie wyraźnie lepszy ? Czy tylko inny na swój sposób ?

Nie patrz na "lepszość" czy "wybitność", to ma się Tobie podobać.

Jeśli spodziewasz się jakiejś spektakularnej różnicy to ... nie bardzo jest na to szansa. To co może w pierwszej chwili zwrócić Twoją uwagę testując wzmacniacze (nie mówię teraz konkretnie o porównaniu A20 vs A500) i co uznasz za zaletę (bo ogromna większość ludzi też by tak zrobiła) to szybsze narastanie głośności wynikające ze wzmocnienia własnego i czułości wejściowej. Już sam fakt głośniejszego grania na tym samym ustawieniu potencjometru (np.godz. 10) "kwalifikuje" wzmacniacz jako "lepszy", więc podczas bezpośredniego porównania trzeba mieć tego świadomość i nie ulegać pierwszemu wrażeniu.

A500 jest dobrym wzmacniaczem jednak jego funkcjonalność jest na bardzo podstawowym poziomie (co nie musi być wadą) i raczej nie grzeszy urodą (co już uważam za wadę bo Cambridge z tamtych lat wygląda smutno-ubogo), ale układ i zasilanie są zrobione rzetelnie więc wzmacniacz robi dokładnie to co trzeba i nic więcej.

Wygląda na to że zdecyduję się ns CA 550A . Mam okazję kupić za bardzo przystępną cenę przy odbiorze własnym w stanie idealnym. Chyba ze ktoś stanowczo mi odradzi. Bardzo dziękuję za wszystkie sugestie i uwagi. Niby siedzę w Hi Fi już grubo ponad ćwierć wieku ale i tak są wątpliwości rozterki itp. Ale Stara Księga mówi że gdzie jest wielu doradców tam jest powodzenie.

Prawdę mówiąc nic nie ryzykuje. W razie W sprzedam tego który wypadnie gorzej. Wiem że nie mogę się spodziewać fajerwerków. Nie ten przedział cenowy i nie te kolumny. Ale nie zaznam spokoju do póki tego nie sprawdzę.

No i sprawa się rozwiązała w dość nieoczekiwany sposób. Otóż tak z czystej ciekawości postanowiłem porównać mój leciwy CD Player JVC XL-V120 z CA 640A. Dodam tylko ze JVC jest po lekkim tuningu. Wymieniłem oryginalny OPA JRC na BB 2134.
Cóż się okazało ? Jak myślicie ?
Nie wiem jak to możliwe ale JVC w przeciwieństwie do CA nie uwypuklal sybilantow oraz grał bardziej rozdzielczym dźwiękiem. Gdybym sam tego nie usłyszał ( a dokładnie moja lepsza połówka ) to ciężko byłoby mi w to uwierzyć. A jednak. Oczywiście nie są to jakieś spektakularne różnice ale są wyraźnie słyszalne i nie podwazalne. Plus do tego JVC ma cichutki napęd oraz nie brumi w nim trafo jak to miało miejsce w Cambridge Audio 640A. Więc pomimo audiofilskiego sentymentu do Cambridge Audio i braku zdalnego sterowania zostaję z JVC. Co wy na to szanowni forumowicze ?

gwardian napisał: JVC ma cichutki napęd oraz nie brumi w nim trafo jak to miało miejsce w Cambridge Audio 640A. Więc pomimo audiofilskiego sentymentu do Cambridge Audio i braku zdalnego sterowania zostaję z JVC. Co wy na to szanowni forumowicze ?

Cambridge Audio 640A nie ma napędu, ponieważ jest to WZMACNIACZ.

I tyle na to.