Witam, jestem nowy na forum wiec witam wszystkich serdecznie.

Planuję zakup systemu stereo do salonu o powierzchni ok. 20m^2 który jest w kształcie prostokąta. Miejsce odsłuchu znajduje się jakieś 1,5-2m od głośników i dodatkowym mankamentem jest płytka na podłodze.
W grę wchodzą głośniki małych wymiarów które zawisną na ścianie.

Wstępnie wybrałem system Bose acoustimass 5 series V który chciałbym napędzić wzmakiem stereo Yamaha R-N303D lub amplitunerem Denon AVR-X1500H. Biorę jeszcze pod uwagę Marantz MCR611. Ma to być połączone z TV wiec fajnie by było wykorzystać HDMI (mowa o denonie) a muzyka po bt czy wifi. Dlatego tez wzmak musi być wyposażony w te wszystkie bajery do streamowania.

Jednyna kwestia jaka mnie martwi to płytka na podłodze, która może zatracić niskie tony z suba.

Budżet Ok 5000zl

Proszę o poradę czy w dobrze myśle i co z tym basem.
Pozdrawiam

Bez dywanu będzie pogłos, będzie dudnienie i sztuczne wrażenie podbicia głośności.

Przemyśl dywan zanim pomyślisz o sprzęcie grającym.

Sowa1254 napisał: ...
Jednyna kwestia jaka mnie martwi to płytka na podłodze, która może zatracić niskie tony z suba. ... Proszę o poradę czy w dobrze myśle i co z tym basem.

Źle, płytka na bas nie ma żadnego wpływu. Wpływ ma wielkość pokoju, jego geometria, usytuowanie subwoofera i jego ustawienia (elektryczne czyli częstotliwość odcięcia, faza i jego własna reg. głośności), oraz miejsce w którym będziemy sobie siedzieć. Twarda i goła podłoga, podobnie jak każda inna duża płaska i twarda powierzchnia, powoduje tylko znaczący wzrost pogłosu co uniemożliwi poprawne nagłośnienie i to niezależnie od jakości sprzętu i kolumn.

Dywan będzie ale napewno nie wykładzina całościowa A myślisz ze odizolowanie dywanem suba coś poprawi ?

Niskie częstotliwości mają długie fale, liczone w metrach (np. 50Hz to ok. 6,28m), dywan o grubości centymetra niewiele może tu zdziałać, natomiast na przełom tonów średnich i wysokich już jak najbardziej. Absorbery basu są raczej obszernymi (objętościowo) ustrojami akustycznymi z wypełnieniem np. w wełny mineralnej.

Pooglądaj sobie jak to wygląda w komorze bezechowej - widoczne tam "trójkąty" z gąbki mają nierzadko po 2 metry długości stanowiąc 1/4 długości tłumionej fali, czyli dla takich 50Hz miały by wpływ elementy wnętrza o grubości ok. 150-160 cm co jest w domowej praktyce nie do zrobienia (chyba, że wstawimy bufiastą welurową kanapę), dlatego też jeśli się już "walczy" z basem to raczej tym wyższym, ale po to właśnie mamy w subwooferach (tych lepszych) trzy regulacje - głośność, faza i odcięcie, aby ustawić akceptowalny poziom basu i jego fazę do miejsca w którym siedzimy, bo metr w przód lub w tył, natężenie niskich częstotliwości znacząco się zmienia. Czasem, kiedy basu mamy za dużo lub za mało, zamiast kombinować ze wzmacniaczami lub nie daj boże z kablami, wystarczy się po prostu przesunąć bliżej/dalej od tylnej ściany albo przysunąć/odsunąć od ściany subwoofer.

Sowa1254 napisał: ... A myślisz ze odizolowanie dywanem suba coś poprawi ?

Nie poprawi, a nawet pogorszy, bo sub będzie się gibał. Lepiej postawić go bezpośrednio na posadzce (o ile jest równa), a pod spód dać jakieś podkładki. Ja pod swoje kolumny podłożyłem uszczelki hydrauliczne (twarde) i pomogło.