Witam Państwa,
bardzo proszę o poradę. Planuje zakup kolumn, budżet jaki przeznaczam to granica niestety 500zł. Proszę o sugestie czy szukać używanych kolumn z allegro z renomowanej firmy jednak wieloletnich czy jest może sens kupić coś takiego (ewentualnie które z tych):
www.sklepaeg.pl/rtv/zestawy-nag/zestaw-g...kow-aeg-lb-4711.html
www.kajt24.pl/sony-ss-b11h,id136982.html
www.q21.pl/harman-kardon-hks-4bq.html
Może audiofilem nie jestem ale jednak zawodowym muzykiem wciąż studiującym dlatego zastanawiam się czy nie będzie bolał mnie dźwięk z AEGów czy też nie koniecznie...
Bardzo proszę o odpowiedzi.

Po pierwsze żadne z nich nie mieszczą się w założonym budżecie. Ceny które widzisz to efekt dziwnej mody sprzedaży kolumn na sztuki i cena dotyczy właśnie jednej sztuki, a nie pary. Drugi problem jest taki, że każdy z wybranych przez ciebie modeli jest czymś w rodzaju wyrobu kolumnopodobnego, którego nie tylko nie warto kupować ale tymi bublami powinna się wręcz zająć inspekcja handlu lub UOKiK. Porzuć wszelkie nadzieje na to, że za 500 zł kupisz cokolwiek mogącego się nazywać kolumną służącą do reprodukcji dźwięku. Jako muzyk (i zakładam że meloman również) powinieneś mieć wyczulone ucho na rozmaite aspekty dźwięku ale znam i takich którzy słuchają klasyki na radiobudziku i mówią że jest OK. Takich jegomościów nic już nie wyleczy i było by zdrowiej dla Twojego przyszłego kunsztu zawodowego, żebyś nie podążał tą ścieżką, ścieżką technicznej miernoty i potaniania brzmienia.

Kilka pytań:
- jaki masz lub masz zamiar mieć wzmacniacz ?
- jakie masz zamiar mieć źródło muzyki, odtwarzacz CD, komputer ?
- gdzie i na czym zamierzasz postawić kolumny ?

Dla muzyka o very niskim budżecie to tylko monitory studyjne aktywne.
www.skapiec.pl/site/cat/29/comp/1843219#techniczne
Te powyżej przekraczają nieco budżet ale przynajmniej są w drewnie a nie plastiku czy płycie wiórowej.
P.S. Cena za parę. Tylko oszuści sprzedają z metkami "za sztukę" podczas gdy nie można kupić jednej sztuki.

pjazz napisał: ...Może audiofilem nie jestem ale jednak zawodowym muzykiem wciąż studiującym dlatego zastanawiam się czy nie będzie bolał mnie dźwięk z AEGów czy też nie koniecznie...
Bardzo proszę o odpowiedzi.

Panie Kolego , nie znam poważnego muzyka , który by się utożsamiał ze środowiskiem audiofilnym , podobnie jak nie znam zawodowego muzyka , który pytałby osoby trzeciej o poradę w kwestii zakupu sprzętu audio czy instrumentu muzycznego chyba że "studiuje" w szkole muzycznej 1-go stopnia.

Kolumny w cenie o której piszesz są dla muzyków , którzy gamy na dzwonkach zagrać nie potrafią ale to tak na marginesie

mkapinski napisał: Tylko oszuści sprzedają z metkami "za sztukę" podczas gdy nie można kupić jednej sztuki.

Tak jest. Przypomniała mi się akcja z lat 80-tych, kiedy brat chciał kupić jedną kolumnę. Kupił bez problemu, bo naprawdę sprzedawali na sztuki.

Co do tematu, gdybym ja musiał kupić jakieś dobre a jednocześnie tanie kolumny, to bym kupił tanie skrzynie lub z wadą i poszukał samych głośników, małych ale dobrych. Im mniejsze tym bardziej prawdopodobne. że lepiej zagrają na niskiej mocy. Duży i tani. to bardzo złe połączenie.

Szanowny Panie PATRICK, pragnę wyjaśnić , że zupełnie poważnie pytałem o poradę ponieważ mam 23 lata i nie mam pojęcia o sprzętach audio. Słucham muzyki od lat głównie na słuchawkach lub starych zużytych sprzętach bo takie były dotychczas warunki. To ile przeznaczam na sprzęt to tylko i wyłącznie moja sprawa, widocznie więcej nie mogę. Szkoda, że musi Pan w taki sposób komentować mój post i moją prośbę. A tak na marginesie to nie gram na dzwonkach tylko na fortepianie proszę Pana i jakoś tam sobie radzę (pomimo słuchania muzyki na NIEDOPUSZCZALNYM zapewne dla Pana sprzęcie. Jeśli znajdzie Pan chwilę to zapraszam do wysłuchania (na Pańskim sprzęcie zabrzmi pewnie świetnie) :


www.facebook.com/bartoszdworakquartet?fref=ts
Wszystkim pozostałym dziękuję za posty.

Serdecznie pozdrawiam

Patrick napisał:

pjazz napisał: ...Może audiofilem nie jestem ale jednak zawodowym muzykiem wciąż studiującym dlatego zastanawiam się czy nie będzie bolał mnie dźwięk z AEGów czy też nie koniecznie...
Bardzo proszę o odpowiedzi.

Panie Kolego , nie znam poważnego muzyka , który by się utożsamiał ze środowiskiem audiofilnym , podobnie jak nie znam zawodowego muzyka , który pytałby osoby trzeciej o poradę w kwestii zakupu sprzętu audio czy instrumentu muzycznego chyba że "studiuje" w szkole muzycznej 1-go stopnia.
Kolumny w cenie o której piszesz są dla muzyków , którzy gamy na dzwonkach zagrać nie potrafią ale to tak na marginesie

A ja znam kilku, którzy sie utożsamiają, maja świetne graty i znakomicie, z wyczuciem zestawione systemy. Jak chociazby Jorgos, który zapewne "po przywitaniu" więcej na to forum nie zajrzy. Znam tez koncertujących muzyków, których nazwiska są dość rozpoznawalne i nie maja problemu z zapytaniem: co mam kupić, doradź, zdaję sie na Ciebie.
Znam też wielu audiofilów, Którzy Się Znaja Na Sprzęcie. Część z nich wyposazona jest w gruczoły jadowe, niebezpieczne dla otoczenia, bo tryskające zabojczą substancją w najbardziej nieoczekiwanych momentach..

Jestem pod wrażeniem. Kolega Patrick miał jednak racją. Za podana przez Ciebie sumę nie ma dobrych kolumn. Jako muzyk mozesz się swiadomie godzić na ograniczenia wynikające z budżetu i delektować się dalej muzyka na "żywo" . Za ta kasę rzeczywistości w swerze brzmieniowej imitować się nie da. Mam kolegę doktora muzykologii. Dawno nasz kontakt się urwał. Zawsze miał bylejaki sprzęt bo a priori uważał, że muzyki słucha się na koncertach. Pewinie tak jest najlepiej, ale ja mieszkając a zadupiu jetem skazany na spzrzęt a poza tym go po prostu lubię. Kiedyś też miałem dylemat. Kolumny o których marzę , czy cokolwiek na czym się da słuchać.Zawsze można słuchać Strawińskiego na radiu nadającym się do kuchni z jednym głośnikiem w obudowie. Wiadomo będziemy znać tą nuzykę. Brzmienie zbliżone do oryginału to już zupełnie co innego i nie ma sensy rozważać, czy można je osiągnąć za 250 czy za 500 zl.

A to juz ładnie powiedziane, bez konieczności obrażania osoby, która sie nie zna i własnie dlatego wpada tutaj, żeby zapytać, ze świadomością swojego niewielkiego rozeznania na rynku.
Nieważne, chodzi mi o formę.
W kwestii treści: czy aby nie mozna poszukać na rynku wtórnym Tannoya M1, albo M2? Czy nie mozna powiedzieć: dozbieraj, kup na raty najtańszego Eposa? A może gdzies się znajdzie Rogers LS 2/a2, albo parę innych rzeczy?

Obśmiać, olać jest łatwiej niż doradzić komuś cos sensownego.
PS. Jak ktoś Się Zna Na Sprzęcie, to może doradzić w każdej sytuacji, a zakładany budżet jest tylko wskazówką, z czego ma wybrać najlepsze rozwiązania.
Ja tak sobie myslę, ale pewnie nie mam racji.

Obśmiac a dziwić się to dwie różne sprawy => muzycy , których znam słuchają tak jak zauważył Paweł na radiu w kuchni bo to wystarczy albo w tak delikatnej i osobistej/indywidualnej materii jak słuchanie muzyki kierują się wyłącznie swoim zdaniem tym bardziej że mają ku temu predyspozycje.
Kolejna rzecz to Wałęsowska logika => dobra wędlina kosztuje 45-55 zł za kilogram =>jakie sensownie dla muzyka kolumny można kupić za równowartość 10 kg wędliny ? => skoro radyjko z kuchni przestało wystarczać to znak że jest zapotrzebowanie na coś bardziej wyrafinowanego , więc...

Nie zdziwiłbym się gdyby pytanie dotyczyło CB Radia do auta ale dla mnie nie do wiary jest ze ktoś z muzycznym wykształceniem , rozumiem że w trakcie III stopnia . jest tak oderwany od rzeczywistości żeby szukać dla siebie kolumn za pięć stów i zastanawiać czy dźwięk z takich kolumn będzie go "bolał" czy nie.

Tyle pierdół można poczytać w tej zakładce że głowa boli => nie wiem czego to wynikiem jest ? lenistwo , ignorancja , wygodnictwo czy coś innego => jestem kierowcą wyczynowym , właśnie zdobywam licencję "R" proszę o poradę czy za xxx zł kupie kpl. opon do mojego auta? Czy Dębica Navigator 2 pozwolą mi nie wylecieć z trasy na pierwszym łuku...

Ponieważ sie nie znam to się wypowiem - bo co mi szkodzi palnąć kolejną głupotę
to są chyba względnie bezpieczne kolumny:
allegro.pl/znakomite-kolumny-elac-el-80-...nie-i4877330852.html

Takie chyba miał znajomy (ale głowy sobie uciąć nie dam)
allegro.pl/kolumny-podlogowe-jamo-s-408-i4881265898.html

ew. zaproponuję coś co pewnie zostanie wyśmiane ale gra taki zestaw u mojej mamy i jest bardzo przyjemnie
KEF iQ3
Wzmacniaczyk AIWA

I naprawde do przyjemnego słuchania muzyki bez napinania sie "ajwaj" wystarczy

Patrick napisał: Obśmiac a dziwić się to dwie różne sprawy => muzycy , których znam słuchają tak jak zauważył Paweł na radiu w kuchni bo to wystarczy albo w tak delikatnej i osobistej/indywidualnej materii jak słuchanie muzyki kierują się wyłącznie swoim zdaniem tym bardziej że mają ku temu predyspozycje.
Kolejna rzecz to Wałęsowska logika => dobra wędlina kosztuje 45-55 zł za kilogram =>jakie sensownie dla muzyka kolumny można kupić za równowartość 10 kg wędliny ? => skoro radyjko z kuchni przestało wystarczać to znak że jest zapotrzebowanie na coś bardziej wyrafinowanego , więc...
Nie zdziwiłbym się gdyby pytanie dotyczyło CB Radia do auta ale dla mnie nie do wiary jest ze ktoś z muzycznym wykształceniem , rozumiem że w trakcie III stopnia . jest tak oderwany od rzeczywistości żeby szukać dla siebie kolumn za pięć stów i zastanawiać czy dźwięk z takich kolumn będzie go "bolał" czy nie.
Tyle pierdół można poczytać w tej zakładce że głowa boli => nie wiem czego to wynikiem jest ? lenistwo , ignorancja , wygodnictwo czy coś innego => jestem kierowcą wyczynowym , właśnie zdobywam licencję "R" proszę o poradę czy za xxx zł kupie kpl. opon do mojego auta? Czy Dębica Navigator 2 pozwolą mi nie wylecieć z trasy na pierwszym łuku...

Tylko nie wiem, o czym to. Chciałes sie pochwalic, czy wyżalić?

eee ... no tak ... "enyłej" - Panie Bartoszu - moje pytania są na serio, więc proszę o nakreślenie sytuacji w temacie - wzmacniacz, źródło muzyki, dostępne miejsce itp.
A przy okazji, proszę tego nie odebrać jako złośliwość ale jakim cudem jako muzyk który nie gra przecież na "kibordzie" za pińcet złoty uznał Pan, że właśnie tyle wystarczy na nowe kolumny ?
Przecież obraca się Pan na co dzień wśród dosyć drogich instrumentów, a ceny klamotów hi-fi są dosyć podobne (przynajmniej do pewnej granicy za którą zaczyna się ultra magiczny hi-end którego ceny zaczynają przypominać ceny luksusowych aut). Przykładowo najtańszy keyboard yamahy z dynamiczną klawiaturą kosztuje ponad 8 stówek, najniższe modele Korga czy Rolanda zaczynają się od 2500 tyś, porządne pianino cyfrowe jakiegoś Kurzweila to już wydatek idący w kilka czy kilkanaście tysięcy, nie mówiąc o cenach dobrych fortepianów. Tak trudno to skojarzyć ?

Tak czy inaczej - wchodzą w rachubę tylko używki których wcale nie należy się obawiać i za nawet niewielki kwoty można znaleźć coś całkiem sympatycznego, problemem staje się tylko sprzęt towarzyszący o którym na razie nic nie wiemy.

Maciej Stryjecki napisał:

Patrick napisał: Obśmiac a dziwić się to dwie różne sprawy => muzycy , których znam słuchają tak jak zauważył Paweł na radiu w kuchni bo to wystarczy albo w tak delikatnej i osobistej/indywidualnej materii jak słuchanie muzyki kierują się wyłącznie swoim zdaniem tym bardziej że mają ku temu predyspozycje.
Kolejna rzecz to Wałęsowska logika => dobra wędlina kosztuje 45-55 zł za kilogram =>jakie sensownie dla muzyka kolumny można kupić za równowartość 10 kg wędliny ? => skoro radyjko z kuchni przestało wystarczać to znak że jest zapotrzebowanie na coś bardziej wyrafinowanego , więc...
Nie zdziwiłbym się gdyby pytanie dotyczyło CB Radia do auta ale dla mnie nie do wiary jest ze ktoś z muzycznym wykształceniem , rozumiem że w trakcie III stopnia . jest tak oderwany od rzeczywistości żeby szukać dla siebie kolumn za pięć stów i zastanawiać czy dźwięk z takich kolumn będzie go "bolał" czy nie.
Tyle pierdół można poczytać w tej zakładce że głowa boli => nie wiem czego to wynikiem jest ? lenistwo , ignorancja , wygodnictwo czy coś innego => jestem kierowcą wyczynowym , właśnie zdobywam licencję "R" proszę o poradę czy za xxx zł kupie kpl. opon do mojego auta? Czy Dębica Navigator 2 pozwolą mi nie wylecieć z trasy na pierwszym łuku...

Tylko nie wiem, o czym to. Chciałes sie pochwalic, czy wyżalić?

Ani jedno ani drugie => chwalić się nie ma czym a użalać...nie widzę powodu.
Zarzucanie mi złośliwości kiedy dziwie się oględnie rzecz ujmując niefrasobliwemu podejściu do tematu człowieka , który moim zdaniem powinien (predyspozycje posiada) coś rzeczowego do forumowych dyskusji wnieść...
Ale OK , mea culpa w końcu muzyk nie musi wiedzieć że za równowartość 10 kg dobrej wędliny w tym pięknym kraju raczej kiepsko będzie zakupić kolumny , które nie doprowadzą do rozstroju nerwowego tak czułej artystycznej duszy.
Bardzo przepraszam.
Drogi autorze wątku => moim zdaniem wszystkie z wymienionych przez Ciebie kolumn nie spełnią Twoich oczekiwań.
Dla mnie to wydawało się oczywiste i nie wymagające rozeznania w tematyce bo wynikało ze zdroworozsądkowego / realistycznego rozeznania wartości rodzimej waluty w związku z tym pomyślałem że jakiś znudzony gierka online gimnazjalista szuka na forum rozrywki.

PS. Tannoy M-2 to porażka => nie jest to tylko moje zdanie , po rekomendacjach dla tych baboli jakie im wystawiał kolega Wulkan paru użytkowników tego Forum , mniej i bardziej doświadczonych, poszło tym tropem...
Ich zdanie pokrywa się z moim , oczywiście możemy się zbiorowo nie znać czy nie mieć wystarczających predyspozycji żeby te skrzynki właściwie ocenić , być może łączyliśmy je z nieodpowiednią elektronika z nieodpowiednimi kablami.
Z mojej strony akurat przed tymi kolumnami przestrzegam.

Patrick, weź sobie po prostu przeczytaj ten wątek na zimno, powoli, od początku. Ja Ciebie savoir-vivre'u uczyć nie będę, nie mam na to czasu, ani ochoty.
Jak nie potrafisz krytycznie spojrzeć na to, jak traktujesz innych ludzi, to może obleje Cie kubeł zimnej wody, kiedy trafisz do placówki Słuzby Zdrowia z problemem i ktoś Cie potraktuje z całą siła swojej wiedzy, znawstwa i "humorystycznego dystansu".
Szukaj wtedy w Wikipedii i mądrych książkach informacji o podstawach chirurgii, onkologii i innej, medycznej ekwilibrystyki. Bo jak zagadasz na głupa "jestem bardzo chory, panie doktorze", to może sie ktos po prostu zesrać ze smiechu.
I zaproponować dyskusje o cenach lekarstw, w oparciu o notowania swojskich wędlin na wolnym rynku.