HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Calyx CTI => The Integrated. 2013/03/17 20:45 #406295

"Tylko głupiec i krowa pozostają obojętni wobec rzeczowych argumentów..." => trudno się z tym zdaniem nie zgodzić ale co ma ono wspólnego z tematem ? =>

Jeszcze do niedawna wzmacniacz w klasie "D" kojarzył mi się jednoznacznie z dźwiękiem => do Dupy :-> => a posłuchałem ich trochę od Primare poczynając na ARC kończąc. Poza oczywistymi wspólnymi cechami "elektrycznymi" wspólnym mianownikiem w domenie dźwięku była bardzo dobra kontrola basu i jego szybkość oraz...cała reszta atrakcji , która sprawiała że urządzenia tak budowane obchodziłem szerokim łukiem i kiedy ktoś pytał zgodnie z sumieniem odpowiadałem że zdecydowanie nie polecam. Czas mija i jak pokazało życie jednak coś się dobrego dzieje. Najlepszym tego ewidentnego postępu przykładem jest dla mnie właśnie ten koreański wzmacniacz Calyx CTI => www.calyxaudio.com.au/index.php/calyx-cti , który stał się w moim przypadku tym niepodważalnym argumentem nie pozwalającym na pozostanie obojętnym :idea:
Jak się okazało temat już jakiś świeży nie jest bo wzmacniacz był opisany np. na blogu jednego z moich audiostereowych faworytów "Stereo i Kolorowo" oraz z ostatniej chwili bedzie test w AV by Marek Lacki od razu spieszę donieść że moja opinia o tym wzmacniaczu jest mocno różna... Wracając do sedna dla mnie jednakże to jest supernova ;-)
Kontakt ze sprzętem był bardzo spontaniczny i przypadkowy mianowicie zadzwoniłem do Kolegi z Nowej Soli z zapytaniem czy mógłby mi udostępnić jakiś ciekawy piecyk do testów ponieważ mam dwa odtwarzacze CD do wyboru i chciałbym je jakoś sensownie ocenić. Po raz kolejny Lubuszanie okaszali się bardzo gościnni i pomocni zapraszając mnie do siebie na odsłuch oraz po odbiór wzmacniacza. Przed wizytą u Łukasza nie szukałem w sieci żadnych informacji na temat udostępnionego sprzętu bo polegałem na fachowości Kolegi wiedząc że "koniny" mi nie zaciśnie. Wchodząc wieczorem do domu Łukasza od progu słychać było baaaaaardzo przyjemne dźwięki więc ochoczo wydarłem w kierunku gdzie stoi sprzęt i...konsternacja :shock: => szukam jakiegoś potężnego kloca który sobie tak pogrywa i... kolejny :shock: bo kolumny z których wydobywa się tak przyjemna dla ucha muzyka są wielkości paździerzy dołączanych do marketowych USB/empeczy/hdmi wieżyczek :!: Kef LS50 => www.kef.com/html/en/showroom/flagship_hi...eries/ls50/overview/ to kolejne bardzo pozytywne zaskoczenie. Poza ewidentnymi brakami związanymi z wielkością kolumny to co mogą zaprezentować w 10- 15 m2 urywa dupę :szacun: biorąc pod uwagę ich cenę i co można dostać za takie pieniądze od konkurencji nie mam nic do dodania. Chyba ze... => jednak w budowie głośników też jest jakiś zauważalny postęp a nie tylko marketingowy bełkot :idea:
Nie będę się rozpisywał na temat tego co słyszałem w domu Łukasza bo to zupełnie inna bajka poza tym jego egzemplarz Calyx'a jest modyfikowany "pod klienta" co za tym idzie nie może być porównywany z salonową ofertą. Na wstępie części zasadniczej chce podziękować za wypożyczenie sprzętu Łukaszowi oraz Kolegom którzy w imię heh nauki rozstali się na weekend ze swoimi ukochanymi odtwarzaczami CD i wzmacniaczami oraz Kolegom i ich nieszczęsnym rodzinom do których wpraszałem się kolędując z "małym rycerzem" chcąc zebrać jak największą ilość informacji => nie ukrywam że z niektórych domów byłem zegnany z bardzo niewyraźną i skonsternowaną mina gospodarza ponieważ ich oczka w głowie dostawały ciężkie baty i pomimo że ani razu nie wypowiedziałem zdania na temat bezpośredniego porównania Calyx'a wszystko było jasne po kilku taktach odtwarzanego materiału muzycznego. Bardzo dziękuję za wizytę w Lubinie mojemu Koledze Bogumiłowi , który zebrał wiele ciekawych informacji na temat sprzętu od strony technicznej i ufam że podzieli się nimi w tym wątku. Nie jestem fachowcem w dziedzinie elektroniki więc tych konkretnych kwestii nie będę poruszał bo po co narażać się na śmieszność tworząc beletrystykę audiofilną.Sprzęt towarzyszący w moim domu => B&W Matrix 801 series 3 + okablowanie Supra Sword (IC oraz głośnikowe) , siećówki (kluczowy element toru audio :evil: ) Supra LoRad wszystko fabrycznie konfekcjonowane , odtwarzacze CD od MF Elektra E600 poczynając poprzez Original 2008F , Meridian 608 , Accuphase DP-65 , Wadia 651 MkII na Metronome Technologie CD1 Sig kończąc. Integry Hegel H100 , Baltlab Endo2 , Electrocompaniet ECI5 i mój ex Mac MA6850. CTI gościnnie zastępował Accuphase E-360 zasilając kolumny Dynaudio Contour S 3.4 + Audio Aero Capitole , Mac'a MA6850 z Cabasse Iroise + Accuphase DP-65 oraz JBL Ti250 w zastępstwie ECI-5 + ECC1. Chyba już najwyższa pora przejść do meritum czyli moim zdaniem najlepszego zestawienia=> Matrix 801 + CTI + Metronome Technologie => kolumny maja charakterystykę plaska jak stół i są rzetelne do bólu wiec nie ma się po nich co spodziewać jakiś przekłamań co z resztą w wielu wypadkach jest bardziej ich wadą niż zaletą ponieważ działają jak narzędzie pomiarowe pokazując wszelkie niedostatki urządzeń do nich podłączonych. Jedni lubią rzetelność takie prawdziwe High Fidelity inni jakieś czary pt. Hi End. Zdecydowanie jestem zwolennikiem tej pierwszej opcji oferującej najbliższy oryginałowi przekaz bez poprawiania rzeczywistości. Jak w ten schemat wpisuje się CTI? Doskonale i to właśnie było dla mnie największym zaskoczeniem ! Nie przypuszczałem że wzmacniacz wielkości pudełka po damskich sandałach nr.34 może zagrać dźwiękiem jaki dotychczas był zarezerwowany dla 50 kg kloców. Dynamika w skali mikro i makro jaką dysponuje CTI jest mi znana z takich końcówek mocy jak Krell KSA-200S czy Sphinx Project18. Każdy kto słuchał tych urządzeń wie co mam na myśli => nawet przy niewielkich poziomach głośności można zupełnie swobodnie śledzić kontrasty dynamiczne nagrania i bez problemu je różnicować ! Kontrola dołu pasma jest wyśmienita , tempo , rytm , drive nawet przy cichym słuchaniu. Narastanie i gaszenie dźwięku jest wyborne , nic się nie "ciągnie" i nie "nakłada" na siebie. Dźwięk jest namacalny i konturowy , dobre realizacje są jak wycięte przez obrabiarkę CNC w dobrym tego określenia znaczeniu. Doskonała precyzja holograficznie budowanej sceny we wszystkich płaszczyznach ale bez żadnych spektakularnych przegięć pod publiczkę tak często stosowanych w hajendach. Bardzo ciężko określić jednoznacznie jakąś charakterystyczna cechę tego wzmacniacza. To jego największy atut. Znajduje się doskonale w każdym repertuarze. Nie lubi kiepskiego źródła bo podobnie jak Bowersy bezlitośnie obnaży wszelkie niedoskonałości partnerów. Wzmacniacz idealny? No nie , aż tak dobrze nie ma :-) => są też trochę słabsze strony ale nie wady. W porównaniu z Makiem byłoby miło usłyszeć trochę bardziej nasyconych barw a w bezpośrednim porównaniu z Baltlabem o kilka stopni cieplejszej prezentacji. Jednak bez najmniejszej wątpliwości mogę powiedzieć że to najlepiej brzmiący wzmacniacz w klasie "D" jaki słyszałem do tej pory. Mając na uwadze technologię w jakiej jest wykonany i możliwości dalszej ewolucji jestem przekonany że to jest przyszłość w budowie wzmacniaczy. Technologia oparta na tranzystorach już osiągnęła dawno swoje maksimum. Można te klamoty teraz jeszcze HE udziwniać ale rewolucji już żadnej nie będzie. Biorąc pod uwagę niewysoki koszt tej technologii to tylko kwestia czasu kiedy za 5 kzl będzie można kupić wzmacniacz , który nie da cienia szansy dzisiejszym HE za 30-40 kzl. Oczywiście zakładając naiwnie że coś drgnie w polityce marketingowej w branży na co mówiąc szczerze nie liczę ale słuchając CTI za 10 kzł i tak mam pewność że w kontekście oferowanego dźwięku jest warty każdej złotówki. Najlepszym dowodem na to jest fakt że właściciel Accuphase E-360 , który zadeklarował że może dla mnie swobodnie poświęcić dwie godziny na porównanie tych wzmacniaczy po 45 minutach "właśnie sobie przypomniał" że ma coś ważnego do załatwienia i musimy juz kończyć. Sprawa o tyle wymowna że człowiek pewien swojego triumfu zaprosił swoich trzech kolegów na to porównanie i...mieli ludzie ubaw kiedy sie dowiedzieli jaka jest cena CTI. Oczywiście z puntu widzenia estetyki czy ergonomii Koreańczyk pozostaje w tyle nawet za Heglem ale z drugiej strony...dzisiaj dla większości użytkowników dużo ważniejsze jest wejście USB niż XLR a do wzmacniacza podłącza się bezpośrednio najczęściej DAC a dopiero do niego jakiś serwer w którym mamy radiofonię DAB i z którego odtwarzamy coraz częściej pliki. To też znak czasu. W domenie cyfrowej nośnik ma trzeciorzędne znaczenie dużo ważniejszy jest dobry przetwornik CA , który determinuje jakość tego co usłyszymy w kolumnach. Oczywiście w tej dziedzinie tez jest cała masa HE naciągactwa ale myślę że podobnie jak w dziedzinie wzmacniaczy i tutaj nastąpi przełom i za rozsądne pieniądze już niedługo będzie można kupić BDB brzmiący DAC wyposażony w moduł przedwzmacniacza i...jazda. Nie zamknie to tematu oddzielnej oferty dla snobów ale też do historii przejdzie sytuacja jaką dziś obserwujemy że na rynku mamy albo ultra drogie klamoty albo paździerz a po środku nie wiadomo co za to kosztujące zdecydowanie za dużo. Reasumując gdybym miał kupić integrę za 10 kzł i tylko jej słuchać to bez wahania kupiłbym CTI jeśli jednak miałbym do tego zaspokoić swój zmysł estetyki to wybrałbym...nieeeee , nie Accuphase , postawiłbym w domu Baltlaba ! W tym miejscu gratuluję twórcom wzmacniacza na światowym poziomie zarówno w kontekście estetyki i jakości wykonania jak i oferowanego dźwięku. Boję się tylko jednego => może dość do tego że na stare lata Łukasz przekona mnie do odpuszczenia odtwarzacza CD i zacznę słuchać plików. Koniec świata...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Zaskakująco duży wpływ może mieć kierunkowość bezpiecznika i trzeba na to zwrócić uwagę. U mnie zwykłe bezpieczniki w "dobrym" kierunku podobały mi się bardziej niż audiofilskie w "nieprawidłowym". => pit66 z Audiostereo

Calyx CTI => The Integrated. 2013/03/17 21:08 #406299

  • Fafniak
  • Fafniak Avatar
  • Wylogowany
  • Guru
  • Guru
  • Liczba postów nie świadczy o mojej wiedzy :)
  • Posty: 1804
ciekawe...
ciekawie się czyta ;)
natomiast więcej chciałbym usłyszeć od ciebie o baltlabie :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Stary a co ty wiesz o fizyce na poziomie występującym w zaawansowanym audio? - dekoracja - forum AudioStereo
www.mojesmoje.pl - biżuteria taka trochę inna
www.marcin-krynicki.pl - moje foty

Calyx CTI => The Integrated. 2013/03/17 21:26 #406300

Baltlab organoleptycznie to poziom światowy a i estetyka na bardzo wysokim poziomie => antymateria obciachowego Krell'a z nowej serii S ;) Dźwiękowo jest bardzo dobrze ale nie ma co ukrywać że poza aspektem o którym wspomniałem CTI jest dużo bardziej prawdziwy chociaż nie każdemu właśnie o to chodzi w takim wypadku tradycyjnie polecam samodzielną weryfikację.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Zaskakująco duży wpływ może mieć kierunkowość bezpiecznika i trzeba na to zwrócić uwagę. U mnie zwykłe bezpieczniki w "dobrym" kierunku podobały mi się bardziej niż audiofilskie w "nieprawidłowym". => pit66 z Audiostereo

Calyx CTI => The Integrated. 2013/03/17 21:32 #406301

  • Fafniak
  • Fafniak Avatar
  • Wylogowany
  • Guru
  • Guru
  • Liczba postów nie świadczy o mojej wiedzy :)
  • Posty: 1804
piszesz o endo 2 ?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Stary a co ty wiesz o fizyce na poziomie występującym w zaawansowanym audio? - dekoracja - forum AudioStereo
www.mojesmoje.pl - biżuteria taka trochę inna
www.marcin-krynicki.pl - moje foty

Calyx CTI => The Integrated. 2013/03/17 21:39 #406302

Siur :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Zaskakująco duży wpływ może mieć kierunkowość bezpiecznika i trzeba na to zwrócić uwagę. U mnie zwykłe bezpieczniki w "dobrym" kierunku podobały mi się bardziej niż audiofilskie w "nieprawidłowym". => pit66 z Audiostereo

Calyx CTI => The Integrated. 2013/03/21 08:46 #406417

To znamienne dla audiofilnego światka ale z góry przewidywalne ponieważ jak tylko skończyłem z CTI w kontekście tego co oferuje dźwiękowo przeanalizowałem sprawę pod kątem ew. popularyzacji marki i konkretnego urządzenia jako takiego. Moje wnioski były dokładnie takie jak obrazuje sprawę ten watek => otóż jeden się zainteresuje i kupi , kolejny zainteresuje się w kontekście innego porównywanego urządzenia a reszta oleje temat szukając szczęścia w chińskich Krell'ach (wiadomo "legenda" ) albo w SH niewiele tańszych innych uznanych mocnych typach pielęgnowanych w sieciowym audio światku. Niestety dystrybutor nie należy do grona tych , którży maja "zawsze dobra ofertę" uznaną przez zawodowych obcmokiwaczy więc tym bardziej nie ma co liczyć na popularność podobna do... B) ale ze swojej strony gorąco zachecam do kontaktu z tym sprzetem bo moze się okazać że zmieni to pogląd na wiele spraw tak jak w moim wypadku a ja raczej do tych "sztywnokręgowych" należę ;) Z góry śpieszę donieść że nic z tego popularyzowania Korei nie mam i to właśnie mój as w rekawie bo osobiście mam w dupie cały audiofilny establiszment nie ryzykuje niczym => ani tym że nie dostane kasy za reklame , ani tymże nie dostanę kasy za wierszówki ani tym że nie dostanę czegoś innego do "obiektywnej oceny" od dystrybutora. To jest komfort psychiczny na jaki mogę sobie npozwolić i w tym kontekście pisać to co chcę a nie to co powinienem...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Zaskakująco duży wpływ może mieć kierunkowość bezpiecznika i trzeba na to zwrócić uwagę. U mnie zwykłe bezpieczniki w "dobrym" kierunku podobały mi się bardziej niż audiofilskie w "nieprawidłowym". => pit66 z Audiostereo
  • Strona:
  • 1
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator