kermit napisał: Tak , tylko szkoda ze nie tak dopracowana jak oryginal

Oryginał też być może by brumił u mczaja

Nie wykluczone

kermit napisał: Tak , tylko szkoda ze nie tak dopracowana jak oryginal

Ale za to jaka różnica w cenie przy nowej sztuce

Co nie zmienia faktu, braku pre i źródła (te drugie przede wszystkim). Może cd z regulowanym wyjściem?

zombie napisał:

mczaj napisał: Brumiał już sam z odłączonym źródlem, następnie włączenie pre powodowało potęgowanie brumienia, przygaszenie światła dalsze itp.
Zastąpienie go w tej same konfiguracji innym wzmakiem powodowało ustąpienie brumienia, więc nie do końca to była pętla masy.

Jeśli teraz u kolegi nie brumi po XLR to była to pętla masy, po prostu jest wrażliwy na to bardziej niż inne wzmaki.

... i jest to jego wada, która ujawniła się z resztą też u innego gościa, który szukał dla siebie końcówki i testował Ushera (inny egzemplarz), również stwierdził że brumi, podczas gdy końcówka, którą w końcu kupił w tej samej konfiguracji nie brumiła.
Radzę po prostu zwrócić uwagę i najlepiej sprawdzić u siebie w domu, jak będzie OK to pod względem samego dźwięku będzie już tylko świetnie.

Na te i inne brumy i nie tylko, warto spróbować (pisał tu kiedyś o tym Piotr Tyski - ale to "tani" sposób, więc a-file nie podchwycili ) taki myk:
połączyć "masy" sygnałowe źródła i wzmacniacza

---

> najprościej z pomocą oplotu, wyprutego z niepotrzebnego IC (odcinek jak najkrótszy) przylutowanego do "mas" wtyczek rca.

Ps. ten myk również "wyzwala" a-fila z nagłej (i durnej) potrzeby zakupu drogiej sieciówki ----> jej wpięcie nie wprowadza wtedy żadnych zmian.

Iro napisał: Ps. ten myk również "wyzwala" a-fila z nagłej (i durnej) potrzeby zakupu drogiej sieciówki ----> jej wpięcie nie wprowadza wtedy żadnych zmian.

No to do dupy => odbierzesz 75% "brzmienia" wyczynowcom audiofilnym inaczej /

A czy jezeli chodzi o burczenie transformatora w tej koncowce, moznapoluzowac od spodu srube mocujaca transformator albo jeszcze lepiej i poluzowac srube i podlazyc od razu pod transformtor np. plat gumy?

A czy to burczenie słychać gołym uchem - ze wzmacniacza, czy w głośnikach?
Jeśli w głośnikach to - albo jakaś pętla masy, jak było pisane wyżej, albo wręcz przeciwnie - brak połączenia właśnie z masą, w zasilaczu najpewniej, często na "minusowej" nodze któregoś z elektrolitów filtrujących, tych największych w zasilaczu.

Jeśli słychać "gołym" uchem wprost ze wzmacniacza już po załączeniu "power" - można próbować dokręcić śrubę (toroid), można coś, jak gumę podłożyć pod niego i dobrze skręcić - może pomóc.
Jeśli to nie toroid - wtedy brzęczą blachy i są inne sposoby.


...tak to niestety jest z podróbkami czy klonami i ich wykonaniem

Skontaktuje sie ze sprzedawca w sprawie brzeczenia tej koncowki. Przed zakupem bede ja musial sprawdzic, czy czasem nie burczy.
Kupilem dwa subwoofery Ushera i w kazdym byl problem brzeczenia toroida. Poluzowalem sruby i podlozylem kawalki detki i burczenie zniknelo.

W tej koncowce wg. testow NIE jest zainstalowany toroid.
Oczywiscie nie chcialbym w nim grzebac zaraz po zakupie....
Poluzowac srube, cos podlozyc pod puszke z transformatorem moze i bym jeszcze zrobil ale wiecej... raczej nie.

Po co w ogole masz grzebac jesli ponoc chcesz kupic nowy na gwarancji / :shock: /

no jezeli bedzie mi burczal..... ?

Suby tez byly wtedy na gwarancji...

No to tym bardziej sie dziwie :shock:
Poza tym jak napisal slusznie Iro takie przypadki swiadcza o jakosci produktu

W trafach innych niż toroidy - np. S-core (chyba nie mylę nazwy)
czyli tych z blachami w kształcie S - podkładanie czegokolwiek pod trafo nic nie da - tu jest felernie wykonana impregnacja i zabezpieczenie blach - ich niedokładne poskładanie i zalanie lakierem w czasie produkcji. Są na to sposoby, ale tego sam w domu nie zrobisz.

dionizyzapotocki napisał: Bardzo fajna końcówka

Tak mi piszcie, tak mi mówcie!