HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

podstawki pod kolumny 2004/10/16 13:30 #1376

Pasiadm głośniki Avace Omega 503 mkII i zastanawiam się czy gdybym kupił podstawki z granitu lub marmuru pod nie, czy uzyskałbym polepszenie jakości dźwięku (lepsza stereofonia i głębszy bas). Obecnie stoją na kolcach i jest dobrze, ale jeżeli by to coś dało to czy jest sens wydawać kasę ?
Pzdr

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

podstawki pod kolumny 2004/10/16 13:40 #1377

  • Maciej Stryjecki
  • Maciej Stryjecki Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Administrator
  • Posty: 4347
Jest spora szansa, że poprawa będzie wyraźna, zwłaszcza w zakresie basu. Można zamówić takie podstawki u miejscowego kamieniarza-nagrobkarza, a pod nie dodatkowo podłożyć gumowe podkładki. Dobrze w tej roli sprawdzają się zaślepki ze sklepu hydraulicznego (kosztują 1-2 zł za sztukę).
Do podstaw można przytwierdzić grawerowaną tabliczkę. Nic nie poprawi, ale ładnie wygląda, po audiofilsku ;-)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

NadRedaktor

podstawki pod kolumny 2004/10/16 16:25 #1378

ja bym nie dodawał tabliczki tylko wyrył w kamieniu jakąś sentencję łąciną, np: Przybyłem, ustawiłem, usłyszałem :) ;)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

podstawki pod kolumny 2004/10/16 17:48 #1380

He, he dobre, dobre :)) Może wyryję B&W Nautilius... :)
Czy wówczas dalej pozostawić je na firmowych kolcach ? Odkąd je postawiłem na kolcach jestem wniebowzięty TO NAPRAWDĘ DZIAŁA !!! I czy pozostwawić je ewentualnie jeszce na podładkach metalowych, czy bezpośrednio na granicie ? Swoją drogą to już byłem u kamieniarza i krzyknął za to 120 PLN - za tyle to bym sobie chyba nagrobek postawił :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

podstawki pod kolumny 2004/10/16 20:30 #1386

moje mają wkręcone kolce i stoją na płytach na wykładzinie pokrywającej parkiet. Główną przyczyną bylo to, że łatwiej mi tak jeździć kolumnąpo pokoju w poszukiwaniu wlaściwego ustawienia, nie niszcząc parkietu i wykładziny (czego nie darowała by mi małżonka :) ).

Czy jest lepiej?

Raz miałem u siebie spore kolumny tubowe na fostexach, niskotonowy pracował w osobnej komorze otwartej na dole, coś w rodzaju linii transmisyjnej, ale to tylko takie ogólne skojarzenie. Gdy stały na płytach nie dało się tego wogóle słuchać, bas straszne dudnił. Zestawione bezpośrednio na wykładzinę (nie maiły kolców) uspokoiły się.

Aktualnym to nie przeszkadza, nie robiłem dokładnych testów jak jest bez.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator