raczer napisał: Ale największy "wypas" zaprezentował AudioFast. Dość złożony system "źródłowy" dCS pobierał muzykę z laptopa przez USB.

A skąd wiecie że to nie mp3 leciały 512 kb/s

kontrabass napisał: ... Dziwi mnie że nikt nie wspomina o połączeniu Manleya + Xavian Mediterranea (opartych na scan speak'ach revelator) grało to naprawdę poczciwie.. Wszyscy chórem powtarzają "avantgarde trio" "trio Avantgarde"..do znudzenia..

Bo to nie ta klasa. Ale brzmienie wspomnianego zestawu mnie też przypadło do gustu, a pewnie kosztował mniej złotych niż Avantgarde euro. Zauważyłem, że to co najlepsze w Sobieskim ustawiono na dwóch ostatnich piętrach. Z rzeczy niewymienianych spodobał mi sie też pokój Audio Forte z Totemami, Magnepany i Akkus.

Pozdrawiam

raczer napisał: Ale największy "wypas" zaprezentował AudioFast. Dość złożony system "źródłowy" dCS pobierał muzykę z laptopa przez USB.

Nie wiem gdzie Ty to widziałeś bo byłem i w Sobieskim gdzie grali z Pucciniego jak i w Bristolu gdzie był Scarlatti i żadnego grania z plików tam nie było...

z tego co wiem to tylko Naim i Linn grali z plików ten drugi rzeczywiście zarządzał tracklistą z laptopa.

Prawda napisał:

raczer napisał: Ale największy "wypas" zaprezentował AudioFast. Dość złożony system "źródłowy" dCS pobierał muzykę z laptopa przez USB.

A skąd wiecie że to nie mp3 leciały 512 kb/s

Bo prawdziwy Hi-end już dawno siedzi w podziemiu ,a marketingowa "ściema" w hotelach

Bo nie ma LAME-a, który ripuje do bitrate powyżej 320kbps?

Patyk napisał: Bo nie ma LAME-a, który ripuje do bitrate powyżej 320kbps?

przestań-wiesz o czym mówię...

Nie odnosiłem się do twojego posta.

już Ci odpuściłem ..

BUX napisał:

raczer napisał: Ale największy "wypas" zaprezentował AudioFast. Dość złożony system "źródłowy" dCS pobierał muzykę z laptopa przez USB.

Nie wiem gdzie Ty to widziałeś bo byłem i w Sobieskim gdzie grali z Pucciniego jak i w Bristolu gdzie był Scarlatti i żadnego grania z plików tam nie było...

W Bristolu, w sobotę, jakoś przed południem (to był mój pierwszy odsłuch). Siedziałem sobie w pierwszy rzędzie, lekko z prawej Najpierw grał transport CD, po czym anonimowy dżentelmen przyniósł laptopa, postawił go na stoliku ze sprzętem, wyświetlił tracklistę, i poszedł. Nie pamiętam jednak co było grane, ale chyba nic, co chciałbym zapamiętać

BUX napisał: z tego co wiem to tylko Naim i Linn grali z plików ten drugi rzeczywiście zarządzał tracklistą z laptopa.

Szczegóły o systemie Audiofasta w przewodniku na str. 17.

A ja byłem we wszystkich hotelach i rzeczywiście, podobnie jak inni też uważam, że czasu troszeczkę za mało, gdyby tak jeszcze dołożyli piątek jak to kiedyś było to bym tutaj nie narzekał. W sumie wystawę zaliczam do udanych, jednego czego żałuję to odsłuchu Awangardy w Bristolu, no cóż spieszyłem się na autobus (tutaj taka kwestia organizacyjna - pierwszy raz jechałem autokarem i miałem problem z odnalezieniem przystanku ).
Sobieski:
Jak dla mnie całkiem sensownie grało w pokoju Audio Note, Sound Arta, Ansae, i w pokoju z kolumienkami Bravo...
Bristol:
Bardzo podobała mi się prezentacja Ancient Audio. Później Wilsony, no i oczywiście McIntosh (na początku pierwszego utworu, po pierwszych taktach myślałem, że będzie jedna wielka kicha, ale później się rokręciło...), no i niespodzianka w postaci wygranej książeczki przez mojego kumpla heh myślę, że da mi pooglądać...
Trzeci hotel: Bardzo udana prezentacja BATa + Triangle, poza tym na pewno Lipiński i MBL

Pozdrawiam,

Ja mam tylko krótkie pytanie. W związku z tym , że nie byłem obecny ciekawi mnie taka firma jak Yarland Audio. Czy wiadomo kto będzie w Polsce dystrybutorem bo z tego co mi wiadomo szukają i..czy ktoś może powiedzieć coś więcej o wykonaniu itp.

pzdr.

amidas
Dystrybutora w Polsce jeszcze nie ma, sprzęt można kupic bezpośrednio z crafty.nl
Wykonanie rewelacyjne przyjrzalem się dośc uważnie, FV34CIII grał z kolumnami beluga, moim zdaniem grało rewelacyjnie.

www.crafty.nl/producten/pr_luid_azumi.php
na szybko mi się spodobały nie męczące kolumienki

Też polubiłem brzmienie z pokoju Crafty ale to nie jest taki całkiem budżetowy zestaw - całość kosztuje ok. 6 tys euro. Inna sprawa, że w wielu pokojach za wielokrotność tej ceny brzmienie było gorsze. Żółtym kolorkiem mozna się nie przejmować, bo np. można producentowi powiedzieć (a nawet zaśpiewać):
... re=related
i kolumienki dostaniemy w najlepszym dla sprzętu grającego kolorze. Choć i tak urodą będą przypominać kiosk Ruchu z czasów późnego PRL-u.

Amidasie, szukałeś tranzystora grającego jak lampa natomiast Yarland tworzy lampy grające jak lampa. To chińska firma a trochę informacji na temat ich wzmacniaczy można znaleźć tutaj:
www.capsandcoils.com/shop/amplifiers-c-31.html

Pozdrawiam

Dziękuję panowie za informacje. Kiedy patrzę na zdjęcia to wygląd zachęca do bliższego poznania tych produktów. Ciekaw jestem kto u nas zechce Yarlanda promować, a już jakiś test byłby mile widziany. Oczywiście nie byłby on głosem decydującym , ale zawsze coś prawda.
Adam owszem rozglądam sie za czymś innym, ale przyznam , że po wczorajszym spotkaniu ( te poznańskie wciąż sie odbywają ) nie jestem już pewien czy tak chcę tranzystorka. Owszem wpływ na to mają pewne dokonane zmiany, ale coo by nie mówić ponownie sięgam po wszystkie swoje płyty.

pzdr.