Witam.
Pytanie jak w temacie. Zastanawiam się ponadto, czy mozna stosować takie monitory w domu do słuchania muzyki.
Pozdrawiam.

Są to z reguły dwudrożne kolumny służące do bliskich odsłuchów w czasie pracy w studiu nagraniowym (np. reżyserom i realizatorom dźwięku).
Więcej o pracy w studiu znajdziesz tutaj.
www.studio.use.pl/odsluchy.html
Oczywiście można ich również używać w domu (uwaga -> znaczna cześć to aktywne konstrukcje). Ich zadaniem jest być uczciwym aż do bólu i takież są. Wspólczesne klasyki to Yamaha NS-10 i Tannoy Reveal.

Kiedyś robiłem test takich monitorów w HFiM. Można ich słuchać w domu, chociażby dlatego, że z reguły nie są zbyt wrażliwe na ustawienie. Przeszkodą może być cena, bo taki Genelec (świetna rzecz, bez dwóch zdań) kosztuje przynajmniej 6000-7000zł. Jednak, z drugiej strony oszczędzamy na wzmacniaczu, bo końcówki mocy są zamontowane w środku obudowy i do tego idealnie dopasowane do przetworników. Teraz przydałby się telko preamp. Najtańszy, z jakim miałem do czynienia, a jednocześnie naprawdę dobry pochodził ze Słowacji, z firmy Acon (niestety, nie ma jej w Polsce. Jeżeli chodzi o Acona, to słyszałem jego aktywne kolumny podłogowe na wystawie w Bratysławie. Kolegium złożone z red. nacz. polskiego, czeskiego i dwóch niemieckich pism orzekło zgodnie, że był to najlepszy dźwięk na wystawie). Zaletą monitorów bliskiego pola jest neutralna barwa. To jest wymóg przy pracy w studiu. Zaletą monitora aktywnego - dynamika, przeważnie zdecydowanie lepsza niż odpowiednika w postaci kolumn pasywnych i wzmacniacza w tej cenie (razem). Wadą - brak głębi i dalszych planów w scenie. Konstruktorzy po prostu nie kładą na to nacisku.
Monitory bliskiego pola w domu to żadna nowość. Przed laty za wzór głośnika audiofilskiego uważano w Wielkiej Brytanii monitor BBC. Opracowane przez BBC konstrukcje produkowali na licencji Spendor, Rogers, Kef i paru innych. Słynny LS3/5a do dzisiaj uważany jest za wzór reprodukcji średnicy pasma.
Monitory BBC, które trafiły na rynek amatorski były konstrukcjami pasywnymi.

Dziekuje za wyczerpujące wyjaśnienia.
W moim przypadku rozwiazanie aktywne odpada, gdyz szukam kolumn do mojego nada( opis w innym poście). Pozostają monitory pasywne i niestety nie z przedziału cenowego Geneleca:( Chciałem na ten cel przeznaczyć 1500 - max. 2000zł. z tego co widziałem w internecie pozostaja monitory Nady sm-120, lub Behringer Thruth b2030P lub b2031P. MOze ktos miał z nimi do czynienia?
Pozostaje pytanie, czy to rzecz warta zachodu, czy lepiej posłuchac monitórów domowego hi-fi za podobna cenę? Np.: BMN B2 lub Minima Audio Basic 1.2( maja chyba podobne przetworniki do AA Phoebe).
Prosze o sugestie, gdyz jestem początkujący w tym temacie i chciałbym się przy okazji czegos dowiedzieć. Oczywiście ostateczna decyzję podejmę po odsłuchu, a Wasze sugestie pomogą mi wybrać kandydatów.
Pozdrawiam.

Fadeover??? Mógłbyś coś dodać lub sprostować?

Cóż mogę dodać lolo do Twojej definicji i definicji nadredaktora ? Chyba tylko to ,że monitory do słuchania muzyki się nie nadają , są zbyt detaliczne i pokazują całą prawdę . To trochę męczące na dłuższą metę.
To co mi przychodzi do głowy jeśli chodzi o monitory to w studiach używa się:
Tannoy PMB 6 , PMB8
TannoyReveal Active
Tannoy 600 A
Tannoy 800 A
Alesis M1 , M2 aktywne
Yamaha NS-10
JBL LSR
Studiophile SP 5B
A.D.A.M.
Hafler TRM 8
Najbardziej do grania muzyki nadają się Tannoye 800
Aha i jeszcze aktywne geneleki