40. urodziny Clearaudio - 3
- Kategoria: Reportaże
Spis treści
Kolce izolują
podstawę
gramofonu
od drgań podłoża.
Pod względem komercyjnym bodaj najważniejsze pomieszczenie w całym Clearaudio. To tu powstają budżetowe gramofony Concept. Sprzedają się świetnie i zapewniają firmie fundusze na realizację ambitnych projektów. Na zdjęciu – podstawy przygotowane do montażu pozostałych elementów.
Silniczki wprawiają talerz w ruch. Do przeniesienia napędu wykorzystuje się pasek.
W tle widać spód plinty – w dużym otworze zostanie zamontowana podstawa wraz
z ramieniem. W wydrążeniu m.in. płytka kontrolująca prędkość obrotową talerza.
Podstawa Concepta z zamontowanym silniczkiem oraz
łożyskiem, w którym za chwilę zostanie umieszczony talerzyk. Czarna gałka służy do wyboru prędkości obrotowej.
Concept oferuje trzy: 33,3; 45 i 78 RPM.
Stary park maszynowy przydaje się w sytuacjach, kiedy trzeba dorobić jakąś nietypową część. Clearaudio to nie wydmuszka, tylko firma, która zna swój fach od podszewki. Ryzyko, że nabywca gramofonu zostanie na lodzie, jest bliskie zeru.
Talerze zamontowane. Czas na regulację. Oparte o ścianę stoją maty stroboskopowe. Przy jednej z nich latarka i śrubokręt, niezbędne do wykonania precyzyjnych ustawień. Dzienny plan zakłada produkcję 21 Conceptów. Każdy egzemplarz przed opuszczeniem fabryki przechodzi 24-godzinny test. Jeśli obleje, musi zdawać poprawkę.
Powiew historii – stare maszyny, kiedyś używane
do produkcji,
dziś służą
do wytwarzania prototypów
oraz celów
szkoleniowych.
Współczesna produkcja bazuje na obrabiarkach CNC.
Wymagające wysokiej precyzji elementy metalowe Clearaudio wytwarza we własnym zakresie, mając pieczę nad każdym etapem produkcji. Tu nie ma żartów ani chodzenia na skróty. Obróbka odbywa się z dokładnością do ułamków milimetra, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości pod ręką zawsze jest inżynier,
który dany element zaprojektował.
Może i Clearaudio nie ma własnej stolarni, za to
w dyscyplinie produkcji elementów metalowych nosi
pas mistrzowski dowolnej federacji.