HFM

Audio Research VT80SE to po prostu obsadzona nowymi bańkami wersja standardowej „osiemdziesiątki”. KT150 amerykańska wytwórnia stosuje zresztą w swoich pozostałych wzmacniaczach. Ich średnia żywotność to 3000 godzin pracy. Firma mocno podkreśla, że nie montuje lamp jak leci, ale poddaje je restrykcyjnej wewnętrznej procedurze kontroli jakości i parowania. Najpierw lampy są wstępnie mierzone, a te, które zostaną, wygrzewa się przez 48 godzin. Następnie rozpoczynają się precyzyjne pomiary, tak aby do gotowego urządzenia trafiły tylko optymalnie dobrane komplety. ARC nazywa ten proces „Certified Matched” i podkreśla, że jest on dziesięciokrotnie bardziej rygorystyczny od standardowego. VT80SE pracuje w trybie przeciwsobnym. Z dwóch KT150 na kanał uzyskano moc 75 W, przy zniekształceniach nieprzekraczających 1 %. Lampy wejściowe i sterujące to podwójne triody 6N30, z fabrycznie założonymi gumowymi pierścieniami tłumiącymi wibracje.

Sygnał z przedwzmacniacza albo odtwarzacza z regulowanym wyjściem można podłączyć do wejścia RCA albo XLR. Impedancja to, odpowiednio, 150 i 300 kΩ, a czułość – 0,7 i 1,4 V. VT80SE wyposażono w odczepy dla kolumn 4- i 8-omowych oraz 20-amperowe gniazdo zasilania. Jest też port RS232 i gniazdo wyzwalacza do przesyłania komendy „włącz/wyłącz” z innego urządzenia. Poza kształtem lamp VT80SE różni się od poprzedniego modelu jedynie małą naklejką na tylnym panelu. Producent zapewnia, że dotychczasowy Foundation VT80 był na tyle dopracowany, że nie wymagał dodatkowych zmian. KT120 i KT150 można stosować zamiennie, a układ autobiasu sam dobierze prąd spoczynkowy. Do VT80SE można dokupić opcjonalną pokrywę. Wzmacniacz występuje w dwóch wariantach kolorystycznych: czarnym i srebrnym; podobnie pokrywa. Odświeżone urządzenie premierowo zaprezentowano na Audio Video Show 2017 w Warszawie. Pierwsze egzemplarze są już dostępne w Polsce.

Dystrybutor ustalił cenę na 49999 zł.