HFM

Audio Show 2013 - Sobieski

Audio Show 2013 - Sobieski

Zdjęcia: Ewelina Szypowska
Tekst: Mariusz Zwolilński

 

Część Audio Show 2013 zlokalizowana w hotelu Sobieski stała pod znakiem debiutów oraz powrotów do Polski legendarnych marek. Po raz pierwszy zaprezentowano szerszej widowni włoskie kolumny Rossofiorentino oraz jednego z wielkich powracających, czyli Densena. Połączenie italskiego temperamentu z duńską solidnością zaowocowało muzykalnością i stereofonią. Do tego kawał umięśnionego basu.Na stęsknionych polskich audiofilów czekał dawno nie widziany Sugden. Grało zacnie, choć smętny repertuar nie odzwierciedlał możliwości brytyjskiego sprzętu. Zabrakło też jakiejkolwiek informacji na temat wystawianego systemu.Kolejny udany debiut – chińska marka Ming Da. Jej założyciel, pan Jigui Xiao, pierwsze wzmacniacze lampowe budował w roku 1991, czyli w czasach, kiedy audiofilskim hitem nad Wisłą wciąż był Technics z Altusami. Po ówczesnych symbolach dobrego brzmienia nie pozostał nawet ślad, zaś Ming Da radzi sobie dobrze. Oferuje ponadczasowe wzornictwo, bardzo dobrą jakość wykonania, przyzwoite brzmienie i kusi niskimi cenami. Może to jest właśnie recepta na sukces?SoundArt Rock – wzmacniacz oraz najnowszy odtwarzacz CD z napędem Philips CDPro 2. I pytanie za 100 punktów: do czego służy w nim ramię gramofonowe?Na korytarzowej giełdzie najlepszego brzmienia wysoką pozycję zajmowały kolumny Avcon zestawione z lampami japońskiej firmy Triode. Uwagę zwracały potworne monobloki TRX-M845. Wyglądały groźnie, ale brzmiały naprawdę uwodzicielsko.Kolejny debiutant to młody producent głośników z Litwy – AudioSolutions. Kolumnom z serii Rhapsody partnerowała elektronika brytyjskiej firmy Onix. Miłe dla oka wzornictwo i eleganckie brzmienie dla dżentelmenów.Każdy, kto interesuje się audiofilskimi płytami, musiał słyszeć o koreańskiej wytwórni Satri Reference Recordings. Jej „elektroniczną” odnogą jest firma Bakoon International, którą w tym roku mieliśmy okazję poznać osobiście. Kompaktowe obudowy to ilustracja powiedzenia: „Pozory mylą”. Kontrastowały z nimi gabarytowo austriackie kolumny Trenner & Friedl, modele RA. Całość brzmiała bardziej niż przyzwoicie, ale podejrzewam, że kolumny rozwinęłyby skrzydła dopiero w dwa razy większym pokoju.Łódzka manufaktura J.A.G. Electronics prezentowała własne wzmacniacze lampowe, DAC oraz kolumny. Firmowe brzmienie w najlepszym wydaniu.Białe kolumny Dynaudio Excite idealnie pasowały do elektroniki węgierskiej firmy Heed. Albo odwrotnie.Kolumny ze śląskiej manufaktury Extreo zaskakują wyglądem i możliwościami brzmieniowymi. Na wystawie grały monitory M1HB, zaś podłogowe Scene na szczęście występowały w charakterze egzotycznych ozdób. Najnowsze Brystony zwróciły uwagę wielu zwiedzających. Za efekt brzmieniowy odpowiedzialne były także monitory PMC Twenty 22 z… linią transmisyjną. Rezultat okazał się satysfakcjonujący, a brytyjskie maluchy grały jeszcze w kilku pokojach.Gramofon Zontek, lampowe wzmacniacze Linnart i KBL Sound.To nie warsztat radioamatora-hobbysty, lecz stanowisko odsłuchowe maniaków słuchawek.Jak zrobić z bardzo dobrych słuchawek jeszcze lepsze słuchawki? Wymienić kable. Plecionka ze srebra i miedzi dodała nausznikom HiFiMana rockowego charakteru, zaś gruby przewód, przytwierdzony do referencyjnych Denonów, jest pilnie strzeżoną tajemnicą firmy. W porównaniu z oryginałami efekt jest taki, jak po wymianie „państwowego” interkonektu na audiofilską łączówkę.„Customowych” słuchawek nie nosi się po kieszeniach, lecz w gustownych puzderkach chroniących cenną zawartość. Analog w najlepszym wydaniu: gramofon Nottingham Analogue, lampowy preamp i monobloki Audion oraz kolumny Living Voice Auditorium OBX-RW z zewnętrznymi zwrotnicami.Uwaga, towar macany będzie sprzedany macantowi pomimo jego protestów. A do najtańszych nie należy (Audion Sterling).Po latach nieobecności do Polski wrócił Meridian i to w zupełnie odmienionej postaci. Reprezentowały go: serwer Control 15 z ogromnym panelem dotykowym, przedwzmacniacz 818v2 Reference Audio Core oraz najnowsze aktywne kolumny DSP7200. Ze starego Meridiana został tylko pilot.Konwerter Apogee Symphony I/O ze studyjnymi monitorami Focala prezentował brzmienie godne audiofilskiego ucha.Omnipolarne kolumny Tonysound, czyli polska odpowiedź na Duevela. Zasilane firmowymi wzmacniaczami lampowymi aż się prosiły o gramofon, ale muzyka szła z komputera.W tym roku wzmacniacze Abyssound grały z wyśmienitymi kolumienkami Raidho Acoustics D-1 z „diamentowymi” głośnikami nisko-średniotonowymi. Duńskie monitorki spotkaliśmy jeszcze m.in. na prezentacji Jeffa Rowlanda.Minimum gratów, maksimum satysfakcji: odtwarzacz plików i wzmacniacz Naima, minimonitory RLS, a na podłodze chwilowo pauzują PMC Twenty.Plinius i Magnepan w jednym stali domu.Potwierdzenie szlachetnej zasady umiaru: odtwarzacz sieciowy Atoll ST200, wzmacniacz AM200 oraz kolumny Equilibrium Ether Ceramique. Zastosowane w nich przetworniki ceramiczne wygenerowały niezrównaną przestrzeń, dużo powietrza i alikwotów. Polak potrafi!Profesjonalne ustroje akustyczne ratowały z opresji niejedną prezentację. Premierowe kolumny Akkus Fidelia z wysokotonowym głośnikiem berylowym zasilała elektronika Audio Researcha. Najlepszy dźwięk w kategorii plików generował system, w którym jednym z komponentów był serwer Auralic Vega z najnowszym oprogramowaniem polsko-holenderskiej firmy JPlay, odtwarzającym tylko (!) muzykę zapisaną w bezstratnych formatach. Pod nim stał zbalansowany preamp Taurus Pre, a po bokach czaiły się 400-watowe monobloki Merak. Zestaw uzupełniały podstawkowe kolumny Kawero! Chiara niemieckiej firmy Kaiser Acoustics. Gdybym miał wybierać pomiędzy nimi a nowym mercedesem, nie zastanawiałbym się ani sekundy. Nie wiem, czy to zasługa elektroniki, oprogramowania, czy kolumn, ale brzmienie było genialne. Boję się myśleć, co potrafią podłogowe Kawero!Kolejny producent wzmacniaczy lampowych z Polski – Amare Musica. Wygląda na to, że szklane bańki stają się naszą narodową specjalnością. Z towarzyszącymi im kolumnami Bodnar Audio z Katowic dogadały się w mig.Pilot do wzmacniaczy Amare. Prawdziwe mistrzostwo.Przepis na kolumny według Ardento: weź 45-cm basowiec, 20-cm szerokopasmowy przetwornik Lowthera na średnicę i uzupełnij to na górze wstęgą. Następnie włóż wszystko do obudowy z otwartą odgrodą i gotowe! Wynalazek zagrał tak, że zgromadzonym pospadały czapki. Kolumny Alter 2 napędzały firmowe wzmacniacze lampowe, co przy skuteczności 94 dB nie było dla nich wielkim wyzwaniem. Zestaw uzupełniał konwerter Ardento Perfect DAC z sekcją analogową na lampach E88CC. Pod systemem Ardento mógłby się podpisać któryś z dalekowschodnich konstruktorów owianych nimbem wizjonera, a tymczasem został on wyprodukowany w… Bydgoszczy. Najdroższy system Audio Show 2013 – Audio Tekne. Wprawdzie dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale w Polsce jest kilkakrotnie więcej posiadaczy Rolls Royce’ów niż urządzeń pana Kiyoaki Imai. Przykładem ekstremalnego podejścia założyciela Audio Tekne do wykonywanej pracy niech będzie widoczny na zdjęciu monitor z obudową z bloku karbonowego, karbonowymi podstawkami oraz zewnętrzną zwrotnicą, przy budowie której wykorzystano cewki supermalojowe. Monitory można rozbudować o dodatkowe głośniki superwysokotonowe (40 tysięcy euro za parę). Wszystkie produkty Audio Tekne są wytwarzane metodami rzemieślniczymi. Obce są im chromy, akryle, szlachetne gatunki drewna, za to niezłomnie trwają przy przemysłowym lakierze, powszechnie używanym do malowania obrabiarek. Pod względem brzmieniowym urządzenia pana Imai wymykają się wszelkim klasyfikacjom i gdyby nie Audio Show, pozostałyby w sferze mitów, legend i domysłów.Ekstremalny japoński hi-end potrafi się obyć bez glamourowego blichtru, a mimo to wciąż znajduje nabywców wśród majętnych audiofilów, którym nie przeszkadza nawet, że na prezentacjach stoi bezpośrednio na podłodze, bez tych wszystkich fikuśnych podstaw i stolików antywibracyjnych. Wiadomość z ostatniej chwili: preamp i monobloki Tekne tak się komuś spodobały, że po wystawie zostały w Polsce. Gratulujemy! Tylko na Audio Show high-endowe odtwarzacze Astell&Kern walają się po stołach jak na wyprzedaży w Biedronce. Wykończony szlachetnym drewnem i złoceniami odtwarzacz Colorfly C4 Pro jest większy od niejednego walkmana, za to gra…  Nieoczekiwane spotkanie: przenośny odtwarzacz Astell&Kern i legendarne monitory Rogersa. Pomiędzy nimi – konwerter NuForce oraz wzmacniacz lampowy Fatman iTube 202. System Stage firmy High Resolution Technology składa się DAC-a z asynchronicznym wejściem USB oraz pary monitorów. Idealny do niewielkich pomieszczeń.U Lampizatora retro pełną gębą – wzmacniacze lampowe i tuby, ale muzyka z komputera zamiast z gramofonu... Znak czasów czy wygodnictwo?Tak wygląda zwrotnica w polskich kolumnach Impuls Audio Storm. Są pytania?Kolumny Impuls Audio z Poznania są wykonywane tylko na zamówienie, ale zdecydowanie warto czekać na nie kilka tygodni. Wszelkiej maści naśladowcy spod znaku DIY mają szerokie pole do popisu, ale efekt może znacząco odbiegać od oryginału.  Młoda polska firma Marcus Audio, założona przez Jacka Hrynkiewicza Strussa (syna TEGO Strussa), zaprezentowała kolumienki Ghost 60. Zdecydowanie wybijają się ponad prostopadłościenną przeciętność. Totem Acoustic znów w Polsce! Co prawda, nie znajdziemy już w kanadyjskich kolumnach przetworników z Tonsilu, ale brzmienie na tym nie ucierpiało.Niemieckie kolumny Duevel Venus zaskakują dwojako: niewielkimi gabarytami i obłędną panoramą dźwiękową. Bezdyskusyjne miejsce na podium w kategorii jakość/cena.  Kolejna legenda hi-endu, na którą czeka się cały rok, czyli system TAD.Najdroższe monitory na wystawie, nie licząc Audio Tekne, kosztowały 40 tysięcy. Euro, bez podstawek.Brytyjski wzmacniacz lampowy Art Audio. Szkockie kolumny ART Loudspeakers Alnico Silver Signature wykorzystują w zwrotnicy srebrne cewki i kondensatory Jensena połączone srebrną taśmą.Polska drużyna na audiofilskich mistrzostwach świata: elektronika Baltlaba, kolumny JAF Bassoon, kable Sevenrods i zasilanie Gigawatta. Pełne, relaksujące brzmienie. Tego można słuchać godzinami! Bez kabli zasilających nawet najbardziej wyrafinowane urządzenia pozostaną jedynie milczącymi ozdobami. Baltlab nie ma nic do ukrycia i raczej nie obawia się naśladowców.Łódzka Fonika zaprezentowała wszystkie trzy modele gramofonów obecne w ofercie. I, podobnie jak w zeszłym roku, wzbudzała niemałe emocje u zwiedzających.Przedstawiciel Isoteka tłumaczy zawiłości prawidłowego zasilania sprzętu grającego. Amerykańskie kolumny Eggleston Works. Z cyklu: „Powroty po latach” – Jeff Rowland. Z odtwarzaczem dCS Puccini i kolumnami Raidho Acoustics D-1 w małych składach nie miał sobie równych. Lata lecą, świat się zmienia, a stary dobry Jeff wciąż taki sam. Przynajmniej z zewnątrz.Te kolumny o niespotykanym kształcie to Dali Fazon. Pomiędzy nimi topowy odtwarzacz Blu-ray i amplituner Denona. Po południu na stoliku spoczął pokaźny telewizor, odtwarzacz połknął płytę z koncertem Led Zeppelin i wtedy dopiero zaczęła się jazda.Na wystawie można było posłuchać testowanego niedawno przez nas systemu ATC i osobiście zapoznać się z jakością jego brzmienia. Towarzyszyły mu monitory ATC SCM 11. W zestawie z kolumnami Triangle Signature Delta grały: gramofon EAT E-Flat, elektronika Primare oraz EAT.To nie nowoczesny magnetofon szpulowy, lecz lampowy preamp gramofonowy EAT E-GLO.Pora na kolejny come back – brytyjską firmę Myryad, reprezentowaną przez serię Z. Towarzyszyły jej włoskie monitory Indiana Line oraz rodzime kolumny Melodika BL Back in Black, będące w istocie wycofanymi z produkcji Roth OLi. Kolumny Lawrence Audio z Tajwanu pojawiły się w Warszawie po raz pierwszy i miejmy nadzieję, że nie ostatni. Podstawkowe modele o nazwie Violin sugerują muzykę kameralną, ale nie skapitulowały nawet przed heavymetalową Panterą. Zestawiono je z elektroniką YBA, która po zmianie właściciela i odświeżeniu oferty ponownie zawitała nad Wisłę. Na Audio Show nie mogło zabraknąć Audio Physica, reprezentowanego przez kolumny Avantera z linii Reference. Z elektroniką PS Audio i Rogue Audio grały wyśmienicie. Marka Steinway Lyngdorf, pomimo niezbyt długiej historii, zdążyła już obrosnąć legendą. Na tegorocznej wystawie prezentowano Model S, w którego skład wchodzą: procesor stereo SP-1, cyfrowy wzmacniacz A1, para monitorów S15 oraz dwa subwoofery S-210. Nad prawidłową konfiguracją czuwał system RoomPerfect, będący „jednym z najbardziej kompleksowych patentów kiedykolwiek zgłoszonych w dziejach akustyki” (to za dystrybutorem). Efekt był tragiczny. Piskliwe wysokie tony, dudniący bas, a pomiędzy nimi pustka. Przyczyny tej porażki mogły być dwie: albo rzeczony system nie sprawdził się w wymagającym pokoju o powierzchni 20 m², albo prezenterzy ustawiali brzmienie „na czuja”, z pominięciem RoomPerfectu, na zasadzie: „ja wiem lepiej”. Tak czy siak, sława fortepianów Steinway & Sons i renoma wybitnego konstruktora Petera Lyngdorfa skapitulowały w obliczu niedbalstwa.Niemym świadkiem katastrofy systemu Steinway Lyngdorf był gigantyczny telewizor 4K firmy LG, którego też nie dało się uruchomić.Audio Show to nie tylko prezentacje najwyższej klasy sprzętu grającego, ale też możliwość kupna poszukiwanych płyt oraz książek podnoszących wiedzę o ulubionych zabawkach. Tzw. znawcom tematu przydałoby się zwłaszcza to ostatnie.Chińska firma Audio-gd oferuje niezliczone przetworniki c/a, przedwzmacniacze oraz wzmacniacze cyfrowe i słuchawkowe, które będą w stanie wprowadzić w błogostan każdego niezbyt zamożnego miłośnika zdematerializowanej muzyki. Tak wygląda wnętrze DAC-a Audio-gd NFB-7.32. Mamy tu 32-bitowy przetwornik Sabre ES9018, rezonatory kwarcowe TCXO, zbalansowany tor analogowy z wyjściami XLR oraz trzy transformatory R-core w sekcji zasilania. Wszystko za 5800 złotych polskich.Wstrząsające doznania słuchowe czekają nie tylko w górnych strefach hi-endu, ale także na poziomie cenowym, do którego stateczni audiofile zwykle się nie zniżają. Niewielkie kolumienki firmy Pylon Audio z Jarocina zaskakiwały wyjątkowo korzystną relacją ceny do jakości brzmienia. Co prawda, nie znajdziemy w nich szlachetnych fornirów ani lakierów fortepianowych, ale z naddatkiem rekompensują je wysokiej klasy komponenty, m.in. zakręcane terminale w stylu WBT Signature czy też rzadko spotykany papierowy tweeter, identyczny jak w kolumnach WLM kosztujących nieporównanie więcej.W tym roku system Reimyo składał się z transportu CDT-777, procesora DAP-999 EX, lampowego przedwzmacniacza CAT-777 oraz końcówki mocy KAP-777. Uzupełnieniem były kolumny Bravo! z dodatkowym modułem basowym. Całość spinały kable Harmoniksa. Kolejny „wynalazek”, czyli fińskie kolumny Gradient Helsinki 1.5 zasilane elektroniką Hegla. Może i wyglądają niecodziennie, ale pod względem jakości brzmienia biją na głowę wiele konwencjonalnych konstrukcji.Odtwarzacz strumieniowy Lumin – skromny bohater wielu udanych prezentacji.Na stoisku Audio-Techniki można było wygrać niezłe nauszniki. Ci, którym szczęście nie dopisało, pocieszali się, słuchając muzyki na dziesiątkach innych modeli udostępnionych bez ograniczeń.System Sonos to sposób na muzykę z komputera w całym domu bez konieczności przeciągania kabli. Najbardziej charakterystycznym elementem wzmacniaczy Advance Acoustic są wychyłowe wskaźniki. W czasie pracy, podświetlane na niebiesko, działają hipnotyzująco.  Achtung, achtung! Avantgarde Acoustic zrobiło kolumny tubowe o cywilizowanych gabarytach i za cywilizowane pieniądze. W dodatku Zero 1 mają wbudowane wzmacniacze, przetwornik c/a oraz procesor DSP, co uwalnia posiadacza od dodatkowych wydatków związanych z elektroniką. Wystarczy podłączyć dowolne źródło, także bezprzewodowo, i z głośników zaczyna płynąć muzyka. Średnie i wysokie tony przetwarzają firmowe tuby, sterowane 50-watowymi wzmacniaczami XC50, każda z osobna. Bas pozostaje domeną 30-cm głośnika dynamicznego, zasilanego 400-watowym wzmacniaczem w klasie D. Dysponując skutecznością 104 dB, Zero 1 gwarantują koncertowe wrażenia. Tak też zagrały w Sobieskim.Każdy zwiedzający, który zaopatrzył się uprzednio w pendrive z muzyką, mógł posłuchać nagrań na tubach Avantgarde poprzez odtwarzacz sieciowy Ayon S-3. Armin Krauss, stary znajomy z Avantgarde Acoustic, tym razem nie grał Rammsteinu, lecz w otoczeniu wianuszka słuchaczy cierpliwie tłumaczył zawiłości konstrukcyjne nowych kolumn Zero 1. Kolejny ciekawy debiut – firma Everything But Тhe Box z… Bułgarii. Za te niezwykłe projekty odpowiedzialni są bracia Kamen i Dobromir Dobrevowie, którzy już od 10 lat usiłują pogodzić Hefajstosa z Apollem. Wszystkie obudowy EBTB są wykonane z aluminiowych odlewów, a grubość ścianek nawet w najmniejszych monitorach przekracza 1 cm. Produkcję zlokalizowano na przedmieściach Warny, co przy niskich kosztach pracy pozwoliło utrzymać atrakcyjne ceny. Kolorowe monitory można kupić już za 2500 zł za parę.Kolejny powrót do Polski – AMC. Skojarzenia ze starym NAD-em bezpodstawne. Z muzeum Marantza: odtwarzacz CD-73 z 1983 roku, wyposażony w mechanizm Philipsa CDM-1. Z muzeum Marantza: Audio Consolette z 1953 roku. Od niego wszystko się zaczęło. Z okazji 60-lecia działalności Marantz przygotował high-endowy odtwarzacz sieciowy NA-11S1. Jego promocją osobiście zajął się Ken Ishiwata, ambasador marki. Ken Ishiwata pokazuje, w którą stronę zmierzają ambicje projektantów NA-11S1.To nie taniec z cieniem ani szukanie portfela, lecz ilustracja, jak ogromną rolę w dziejach ludzkości pełni muzyka.Inny jubilat, Naim, na 40. rocznicę działalności przywiózł do Polski całą baterię swoich urządzeń. W katalogu Monitor Audio znajdziemy zmyślne satelitki do instalacji wielokanałowych.Poważna sprawa: kolumny Monitor Audio Silver 10 zasilane elektroniką Cambridge Audio.„Cebulek” MBL-a chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. W tym roku do roboty zaprzęgnięto serię Corona. Radialstrahler – cud techniki głośnikowej, odpowiedzialny za niezwykłe efekty przestrzenne kolumn MBL.Ostatnim, ale znaczącym debiutantem na wystawie jest producent kolumn Vivid Audio.Swą niezwykłą formę zawdzięczają one konstruktorowi, Laurence’owi Dickie. Jego najbardziej znanym dziełem są legendarne B&W Nautilus i… wszystko staje się jasne. Uczestniczyłem kiedyś w zamkniętej prezentacji „Ślimaków” i pozwolę sobie na stwierdzenie, że nowe konstrukcje pana Dickie pobiły je pod względem jakości brzmienia. W dodatku na tegorocznej wystawie każdy mógł ich słuchać godzinami, także na własnych nagraniach. Wzorzec audiofilskiego minimalizmu: dowolny odtwarzacz CD podłączony do aktywnych monitorów niemieckiej Eve Audio. Resztę pieniędzy można przeznaczyć na płyty. W tym roku potężne kolumny Focala zasilała elektronika Exposure. Nówka sztuka nie śmigana, jeszcze folia na obudowie.Duża wieża Cyrusa, obowiązkowo na firmowym stojaku. Szkoda, że tylko można było sobie na nią popatrzeć. Topowy Exposure MCX w niczym nie przypomina popularnych klocków 1010. W dodatku trzeba za niego zapłacić niemal 100 tysięcy złotych.Najbardziej audiofilska aplikacja do odtwarzania plików na całej wystawie. Mocny akcent na koniec relacji z hotelu Radison Blu Sobieski. Referencyjny gramofon Pro-Ject Signature zbudowany na 20-lecie firmy. Pod nim rozłożył się zestaw BAT-a, a na drugim końcu grubych kabli Cardasa stanęły kolumny Sonus Faber Aida.Dopiero teraz widać, z czym mamy do czynienia. Każda kolumna waży 175 kg, co przy wzroście 172 cm daje wskaźnik BMI na koszmarnym poziomie 59 punktów. O cenę nawet nie pytałem. I tak bym ich nie wtargał do domu.