HFM

artykulylista3

 

Nowy Bowie w starym opakowaniu

88-91 10 2013 01m

„Kontrola lotu do majora Toma” – tak się zaczyna „Space Oddity”, najsłynniejszy utwór Davida Bowie. Po krótkim wstępie słychać odliczanie: 3, 2, 1. Odpalają silniki i kosmiczny pojazd odrywa się od Ziemi, by pomknąć w kosmos...


Bowie nieraz odbył taką podróż; w piosenkach i na ekranie. Niedawno wrócił z kolejnym albumem studyjnym. „The Next Day” przynosi udane nagrania i zaskakuje oryginalną okładką. Artysta znów wyraźnie zaznacza swoją obecność w muzycznym świecie.

Urodził się 8 stycznia 1947 roku w Anglii jako David Robert Jones. Od dzieciństwa pasjonował się muzyką: pierwszy zespół założył w wieku 15 lat! W połowie lat 60. XX wieku regularnie występował, m.in. z zespołami The Konrads i The King Bees. Aby nie mylono go z Davidem Jonesem, członkiem grupy The Monkees, przybrał pseudonim Bowie.

Czytaj więcej...

Trent Reznor i Nine Inch Nails

76-79 09 2013 01Wielbiciele Trenta Reznora nie szczędzą mu wyrazów uznania. „Wizjoner” i „geniusz” – te dwa określenia pod jego adresem kierowane są najczęściej.

Wiele wskazuje, że uwielbienie fanów nie jest bezpodstawne. Reznora komplementują bowiem także koledzy z branży. Wykonawcy tacy jak U2 i Peter Gabriel wypuszczali na singlach wyprodukowane przez niego remiksy swoich piosenek. David Bowie porównał wpływ dowodzonej przez Reznora formacji Nine Inch Nails do Velvet Underground i współpracował z nim zarówno w studiu, jak i na koncertach. Wychwalali go producenci: Bob Ezrin, Rick Rubin (który zaproponował Johnny’emu Cashowi, by nagrał własną wersję utworu „Hurt” z repertuaru NIN) i jeden z autorów największych hitów ostatnich lat, Timothy Zachery Mosley – lepiej znany jako Timbaland.
Mimo popularności, chodzący swoimi ścieżkami lider Nine Inch Nails zawiesił działalność zespołu w 2009 roku i zapowiedział przerwę w aktywności koncertowej. Jako że mniej więcej w tym samym czasie zaręczył się i ożenił z wokalistką i modelką Mariqueen Maandig, na fanów grupy padł blady strach. Egzotyczna uroda pochodzącej z Filipin pani Reznor oraz jej muzyczne aspiracje uruchomiły skojarzenie z Yoko Ono i przypisywanym jej wpływem na rozpad The Beatles. Nie nastrajał optymizmem fakt, że światowe tournée NIN z 2009 roku (w jego ramach odbył się koncert w Poznaniu) nosiło nazwę „Wave Goodbye Tour”.
Czarne scenariusze się nie spełniły. Przerwa w działalności NIN, owszem, stała się faktem, ale nie oznaczała dla Reznora emerytury. Wspólnie ze swoim stałym współpracownikiem, producentem i kompozytorem, Atticusem Rossem, nagrał ścieżki dźwiękowe do dwóch filmów Davida Finchera. Za pierwszą – „The Social Network” – w 2010 roku zgarnęli Oscara.

Czytaj więcej...

John Zorn - Muzyczny labirynt

73-75 09 2013 01Trudno w to uwierzyć, ale w tym roku John Zorn kończy 60 lat! Ten niezwykle kreatywny muzyk wydaje niezliczoną ilość płyt i tworzy wciąż nowe projekty. Prowadził kilka klubów jazzowych. Szefuje prężnej wytwórni Tzadik. Do tego komponuje na rozmaite składy instrumentalno-wokalne, eksperymentuje z technikami strukturalnej improwizacji. Stara się wprowadzać tradycję żydowską w XXI wiek.

Interesuje się właściwie wszystkim – od japońskiej awangardy, po aktualną popkulturę. To człowiek, który żyje sztuką we wszelkich jej przejawach, choć najważniejsza pozostaje muzyka.
Urodził się 2 września 1953 roku w Nowym Jorku. Zaczynał od gry na fortepianie. Później zainteresował się gitarą i fletem. Kiedy usłyszał słynne solowe nagranie Anthony Braxtona „For Alto” – zakochał się w saksofonie altowym.
Jednak jazz wcale nie był jego pierwszą miłością. W dzieciństwie słuchał rockabilly, surf music, muzyki z kreskówek, francuskich chansons (które lubił jego ojciec), a wreszcie tego, czego słuchała młodzież – rocka, rock and rolla i bluesa.
Kiedy miał 15 lat, nastąpił przełom. Za niecałego dolara kupił płytę argentyńsko-niemieckiego awangardowego kompozytora Mauricio Kagela, zawierającą utwór „Improvisation ajoutée”. Zauroczony tą muzyką pobiegł do przyjaciela, żeby się nią podzielić. Przyjaciel, fan Rolling Stones, popukał się w czoło i spytał Zorna, czy jest przy zdrowych zmysłach. Wtedy ten przekonał się, że świat nie jest tak prosty, jak by się wydawało i nie wszyscy są w stanie dzielić jego fascynacje.
Z natury przekorny i impulsywny, wyjechał z Nowego Jorku do Saint Louis, gdzie zaczął studiować kompozycję klasyczną w Webster College.

Czytaj więcej...

Wayne Shorter - Do diabła z zasadami!

70-73 07 2013 01Jest uznawany za największego żyjącego kompozytora i saksofonistę ostatniego półwiecza, a jego aktualny zespół – za najlepszą formację jazzu akustycznego na świecie. Grał z gigantami – Blakeyem, Davisem, Zawinulem, Hancockiem, Hubbardem, z gwiazdami rocka i popu. Jego styl kształtował kolejne generacje muzyków, zwłaszcza „pokolenie Marsalisa”, które wkraczało na scenę u progu lat 80. Przez całe życie oryginalny, poszukujący, aktywny, Wayne Shorter w tym roku kończy 80 lat.

Urodził się 25.08.1933 w Newark (New Jersey). Od dzieciństwa wykazywał zdolności muzyczne i plastyczne. Do uprawiania muzyki zachęcił go ojciec – gdy Wayne miał 14 lat, posłał go na prywatne lekcje gry na klarnecie.
Jazzem zainteresował się, słuchając w radiu nagrań Monka i Parkera. Talenty plastyczne rozwijał w Newark High Arts School, gdzie uczył się rzeźby i malarstwa; do tej renomowanej szkoły uczęszczali także, w różnych latach, Sarah Vaughan, Woody Shaw i Larry Young. Młody Shorter wybrał jednak muzykę. Tę ważną decyzję podjął w wieku 15 lat, po wysłuchaniu koncertu Lestera Younga, który wystąpił w jego rodzinnym Newark (Wayne dostał się do teatru schodami ewakuacyjnymi i obejrzał występ z antresoli). Ten wieczór był dla niego przełomem. Szybko pożegnał się z klarnetem i zaczął grać na tenorze. Wkrótce założył szkolny zespół The Informers Jazz.
Pierwsze doświadczenia sceniczne zdobył w grupie lokalnego boppera Jackiego Blanda. Startował w konkursach jazzowych w Newark; podczas jednego z nich poznał Sonny’ego Stitta, który zaproponował mu granie w swoim zespole. Jednak Wayne odmówił, gdyż w tym czasie wciąż chodził do szkoły. W 1952 podjął studia muzyczne na New York University. Rano uczęszczał na zajęcia; nocami wpadał na jamy do klubów Birdland i Cafe Bohemia. Studia ukończył w 1956. Kiedy odbierał dyplom z tytułem Bachelor of Music Education, nie przyszło mu do głowy, że po 53 latach jego Alma Mater przyzna mu tytuł doktora honoris causa.
Po studiach zaczepił się w grupie Johnny’ego Eatona, gdzie zyskał ksywkę „The Newark Flash” – już wtedy dysponował błyskotliwą techniką. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Czytaj więcej...

Niezapomniana Anna German

64-66 06 2013 01W dzieciństwie nazywano ją „Żyrafa”, bo zawsze była wyższa od rówieśników i smukła. Jako dorosła kobieta mierzyła 184 cm. Wtedy zobaczono w niej „Słowika Neapolu” i anioła. „Białego Anioła Polskiej Piosenki”. Zwracano się też do niej „Wasza wysokość”, ale nie tylko z powodu wzrostu; po prostu na scenie królowała.

Z nieludzkiej ziemi
W XVIII wieku w Kubaniu w południowej Rosji osiedlili się holenderscy mennonici. Z nich wywodziła się Irma Martens, nauczycielka. Wyszła za mąż za niemieckiego księgowego, Eugena Hörrmana, syna pastora, który pochodził z Łodzi. W 1936 roku, w uzbeckim mieście Urgencz urodziła się Anna, w 1938 jej braciszek Fryderyk, który zmarł w niemowlęctwie. Eugeniusz German (tak zapisywali jego nazwisko urzędnicy sowieccy) został aresztowany na fali czystek stalinowskich i, jako domniemany szpieg, rozstrzelany. Irma wyszła wtedy za mąż za polskiego oficera, Hermana Bernera, który zgłosił się do Dywizji Kościuszkowskiej. Dopiero w kilka lat po wojnie żona dowiedziała się, że zginął na froncie. Małżeństwo z Bernerem pozwoliło Irmie, jej córce oraz matce wyjechać w 1946 roku z repatriantami do Polski. Kobiety zamieszkały we Wrocławiu. Irma znalazła pracę wykładowcy języka niemieckiego. Anna poszła do szkoły i szybko nauczyła się polskiego. Maturę zdała w 1955 i zaczęła studia geologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim.

Od geologii do piosenki
Była dobrą studentką i aktywną uczestniczką akademickiego życia kulturalnego. Od dziecka zresztą lubiła tańczyć i śpiewać – występowała na szkolnych akademiach. Udzielała się w studenckim teatrzyku Kalambur i, za namową koleżanki, zgłosiła się na przesłuchanie we wrocławskiej Estradzie. Zdolna młoda piosenkarka dostała angaż na cykl koncertów, z którymi grupa jeździła po miasteczkach i wsiach Dolnego Śląska.
W 1962 roku została magistrem geologii (dyplom z wyróżnieniem) i zdała (za drugim podejściem) egzamin na Artystę Estrady przed komisją Ministerstwa Kultury. Oznaczało to, że nie zamierza szukać szczęścia, biegając z młotkiem po skałach. Kilkumiesięczne stypendium w Rzymie poświęciła na szkolenie głosu i rozszerzanie repertuaru. Największy sukces z pierwszych lat kariery zawodowej Anny German to II nagroda na Krajowym Festiwalu Piosenki w Opolu w 1964 roku za wspaniałą piosenkę „Eurydyki tańczące”, skomponowaną przez Katarzynę Gärtner (tekst: Ewa Krzemieniecka i Aleksander Wojciechowski).

Czytaj więcej...

The Yardbirds. Krótka historia grupy.

75-77 04 2013 01The Yardbirds to prawdopodobnie najbardziej znany „były zespół” w historii rock’n’rolla. Grupa, popularna za czasów „brytyjskiej inwazji”, jest dziś pamiętana przede wszystkim jako formacja, z którą przed laty występowali wirtuozi rockowej gitary. The Yardbirds to „były zespół” Erica Claptona, w którym grał, zanim założył Cream. To również „były zespół” Jeffa Becka, z czasów poprzedzających jego karierę solową. To w końcu „były zespół” Jimmy’ego Page’a, którym dowodził, zanim wspiął się na szczyty popularności z Led Zeppelin.

Wspomniani muzycy swoimi późniejszymi dokonaniami przyćmili popularność grupy. Ale – chociaż nie należeli do grona jej założycieli – stali się jej najsłynniejszymi członkami. Zostali uhonorowani najważniejszymi nagrodami muzycznymi, a Page’owi i Claptonowi wręczono dodatkowo odznaczenia Imperium Brytyjskiego za wkład w kulturę.
Clapton, Beck i Page pochodzą z podobnego środowiska; wychowali się na podobnej fascynacji bluesem. Wszyscy byli samoukami, stąd każdy wypracował oryginalny styl. Grania na gitarze uczyli się, słuchając płyt ulubionych wykonawców i próbując odtwarzać ich fragmenty. Poznali się i zaprzyjaźnili już w młodości. W epoce „swingującego Londynu” ich drogi w różnych okresach przecięły się z drogami muzyków tworzących zespół The Yardbirds. Każdy z nich skierował grupę na nieco inne tory, by później, w kolejnych formacjach, kontynuować muzyczną przygodę.
Ale opowieść o The Yardbirds jest interesująca nawet w oderwaniu od późniejszych karier jej gitarzystów. Szybkie życie, zderzające się ze sobą charaktery muzyków, forsowne trasy koncertowe, używki, zmiany w składzie i stylistyce, tajemniczo zaniżane przez niekompetentnych lub nieuczciwych menadżerów dochody... Historia The Yardbirds to jakby model biografii wielu zespołów tamtej epoki.
Zanim Eric Clapton dołączył do The Yardbirds, grupę tworzyli: grający na harmonijce wokalista Keith Relf, baista Paul Samwell-Smith, perkusista Jim McCarty oraz gitarzyści Chris Dreja i Top Topham. Wcześniej muzycy występowali jako Metropolitan Blues Quartet i zajmowali się graniem akustycznego bluesa. W 1963 roku, zainspirowani wczesnymi poczynaniami The Rolling Stones, odświeżyli repertuar i przerzucili się na klasyczne utwory z kręgu rhythm and bluesa.

Czytaj więcej...