HFM

Nowe testy

czytajwszystkieaktualnosci2

 

VPI Prime 21

news112021 003


VPI odświeżył gramofon Prime. Tegoroczna wersja, oznaczona dopiskiem 21, zawiera kilka ulepszeń, które powinny się przełożyć na poprawę brzmienia w porównaniu z pierwowzorem.
Prime to popularny, choć wcale nie najtańszy gramofon VPI. W hierarchii amerykańskiego specjalisty należy do serii Production, zajmującej pozycję powyżej podstawowej Entry.

Wersję 21 wyposażono w ulepszone nóżki antywibracyjne, przeniesione tu z urodzinowego HW-40, ramię 3D Gimbal oraz aluminiowy talerz o udoskonalonej izolacji.
Podstawę wykonuje się z 43-mm płyty MDF, sklejonej z 3-mm warstwą aluminium. Prosta kanapkowa struktura ułatwia efektywne wygaszanie rezonansów przy zachowaniu wymaganej sztywności. Do wykończenia używa się czarnej folii winylowej albo orzechowej okleiny.
Synchroniczny silnik prądu stałego zamknięto w osobnej obudowie z aluminium. Do przeniesienia napędu służy pasek. Ulepszeniu poddano układ elektroniczny, który zapewnia wysoką stabilność prędkości obrotowej.
Talerz z aluminium typu 6061 waży 9 kg i spoczywa na precyzyjnym odwróconym łożysku. Utwardzana kulka obraca się w panewce z fosforobrązu i opiera na tarczy oporowej z tworzywa PEEK. Dołączany w komplecie docisk płyty jest wytwarzany ze stali nierdzewnej i Delrinu.
Jako opcje producent proponuje jeszcze dokładniejszy regulator prędkości obrotowej ADS (Analog Drive System) oraz pierścień dociskowy na zewnętrzny obwód talerza (Periphery Outer Ring Clamp)
Gramofon jest produkowany w USA. W wyposażeniu podstawowej wersji Prime 21 w komplecie znajdują się wspomniane wcześniej elementy. Oznacza to, że wkładkę i ewentualnie przewód sygnałowy należy dokupić osobno. VPI oferuje jednak w pełni wyposażoną wersję Prime 21+. Jest oczywiście droższa od podstawowej, ale zawiera bonus na zachętę.
Bazowy Prime 21 kosztuje 23500 zł, zaś Prime 21+ – 32500 zł. Gdyby polecaną wkładkę MC Shyla i łączówkę Weisline o długości 1,2 m chcieć kupować osobno, to cena byłaby o 3000 zł wyższa.