HFM

Nowe komponenty tworzą serię 8. W jej skład wchodzą aktualnie: przedwzmacniacz C8, odtwarzacz MCD85 i monobloki MC830. Każdy z monofonicznych wzmacniaczy dysponuje mocą 300 W/8 Ω i 480 W/4 Ω. Konstrukcja jest w pełni półprzewodnikowa, a w przeciwsobnym stopniu prądowym pracują komplementarne pary tranzystorów. Pasmo przenoszenia wynosi 10 Hz – – 100 kHz (-3 dB), odporność na przesterowanie – 2 dB, a współczynnik tłumienia: 100. Poziom zniekształceń jest typowy dla McIntosha, czyli znikomy, i wynosi zaledwie 0,005 %. Nietypowy jest natomiast brak autoformerów, czyli transformatorów dopasowujących impedancję stopnia wyjściowego do podłączonych głośników. To cecha, z której wzmacniacze Maka słyną, choć przecież w tańszych modelach się jej nie widuje. Poza brakiem autoformerów MC830 wyglądają jak każdy inny McIntosh, tyle że mniejszy. Front zdobi dobrze znany panel z ręcznie polerowanego szkła. Pod nim umieszczono wskaźnik wychyłowy, który pokazuje poziom sygnału w czasie rzeczywistym. Dzięki podwójnej skali odczyt jest możliwy dla dwóch impedancji obciążenia. Niebieskie podświetlenie w każdej chwili można wyłączyć. Część obudowy wykonano z polerowanej stali nierdzewnej, która pięknie współgra z pokrętłami, szkłem frontu i aluminiowymi listwami. Efekt uzupełniają podświetlone na zielono logo producenta, ozdobne aluminiowe napisy z oznaczeniem modelu na bokach oraz radiatory z monogramem McIntosha. MC830 wyposażono w zestaw firmowych zabezpieczeń. Power Guard chroni głośniki przed przesterowaniem, a Sentry Monitor odcina wyjście w przypadku zwarcia. Dzięki wyzwalaczom działającym w ramach układu Power Control cały system można włączyć jednym przyciskiem. Przewidziano także funkcję Auto Off, wyłączającą wzmacniacz po 30 minutach bezczynności. Każdy monoblok wyposażono w sygnałowe wejście XLR i RCA oraz terminal głośnikowy Solid Cinch, przyjmujący banany i widełki. McIntoshe MC830 są już dostępne w Polsce. Jeden monoblok ma wymiary 24/31,2/40,6 cm (w/s/g) i waży 21,8 kg.

Za parę zapłacimy 39800 zł.