Zeiler
- Kategoria: Aktualności Hi-Fi
Szwajcarska firma Zeiler powstała w 2018 roku z inicjatywy Ralfa Zeilera. Przez ponad cztery dekady jej twórca pracował w branży IT, ale jego serce zawsze żywiej biło na widok wysokiej klasy sprzętu do odtwarzania muzyki. Zainspirowany systemem stereo swojego ojca, dosyć szybko zaczął naprawiać sprzęt znanych marek i budować pierwsze amatorskie konstrukcje. Jednak pod własnym nazwiskiem odważył się zadebiutować dopiero po wielu latach starań.
Zeiler stawia na skrajny minimalizm, co przejawia się zarówno w skromności katalogu, jak i podejściu do projektowania sprzętu. Aktualna oferta zawiera tylko trzy urządzenia: przedwzmacniacz PR-01, końcówkę mocy PA-01 i kolumny SP-01. I dotąd wszystko wydaje się zwyczajne, ale Zeiler zwyczajny na pewno nie jest. Urządzenia są drogie, co w przypadku sprzętu produkowanego w Szwajcarii nikogo nie dziwi. Żeby łatwiej było zapamiętać, każdy model wyceniono na około 30000 euro. Za niebagatelną sumę nie dostaniemy jednak ani wysokiej mocy, ani spektakularnych rozmiarów, ani nawet wypchania butikowymi komponentami. Co więcej, końcówka mocy jest nie tylko lampowa, ale pracuje w trybie single-ended, w którym uzyskuje zawrotne 10 W na kanał. Tyle można by z trudem wycisnąć nawet z 300B, ale konstruktor miał inny pomysł. Użył popularnej KT150, argumentując to jej niską impedancją wejściową, która pozwala uniknąć dodatkowego stopnia wzmocnienia, a co za tym idzie – skrócić ścieżkę sygnału. W brzmieniu ta prostota ma się przekładać na szybkość, energię i natychmiastowość uderzenia.
Zamiast wymyślnych topologii do sterowania KT150 wystarcza ECC83 – również bardzo popularna. Użycie łatwo dostępnych typów lamp otwiera użytkownikowi drogę do relatywnie niedrogich eksperymentów z ich wymianą (tube rolling). Choć – z drugiej strony – czy dla kogoś, kto wydał na system 90000 euro, cena tej czy innej bańki ma aż takie znaczenie? Preamp PR-01 to również układ lampowy, bazujący na tych samych założeniach: jak najmniej części i jak najczystsza i najkrótsza ścieżka sygnału. W wyposażeniu znajdują się trzy liniowe wejścia RCA oraz phono MM z uziemieniem. Sekcję gramofonową zrealizowano na podwójnych triodach. Wejścia i wyjścia są izolowane transformatorami Lundahla. Na nich również odbywa się symetryzacja sygnału XLR. Do regulacji głośności służy modyfikowany potencjometr, a części dobiera się ręcznie z minimalną tolerancją i montuje metodą przestrzenną (punkt-punkt). Tętnienia sieci energetycznej tłumi duży dławik. Zasilacze końcówki i preampu pracują na zawieszeniu silikonowym, co ma eliminować fizyczny kontakt z obudową i zapobiegać przenoszeniu drgań na układ elektroniczny. A skoro wspomnieliśmy o obudowach, to Zeiler przywiązuje do nich ogromną wagę. Również w sensie niemal dosłownym, ponieważ pomimo niewielkich gabarytów urządzenia okazują się zaskakująco ciężkie. Dzieje się tak dlatego, że powstają w obrabiarkach CNC z jednolitych bloków aluminium.
Zapewnia im to bardzo wysoką sztywność oraz odporność na wibracje. Konstruktor twierdzi, że projekt okazał się tak skomplikowany, że na jego realizację nie zdecydowali się wykonawcy z Polski i z Niemiec. Dopiero firma ze Szwajcarii podjęła wyzwanie. Jej szefostwo miało stwierdzić, że – co prawda – prawie nic na tym nie zarobi, ale chętnie weźmie udział w ambitnym przedsięwzięciu. Wycięte obudowy są piaskowane, anodowane, a na koniec pokrywane warstwą ceramiczną w opatentowanym procesie, pierwotnie opracowanym z myślą o wykończeniu luksusowych szwajcarskich zegarków. Oferowany do kompletu SP-01 to duży monitor bazujący na konstrukcjach Alteca i Tannoya z lat 60. i 70. XX wieku, wykorzystywanych w studiach nagraniowych. Z 15-calowego przetwornika współosiowego, wyposażonego w centralnie umieszczony falowód, uzyskano efektywność 97 dB. Impedancja nominalna to 8 omów, co tworzy komfortowe warunki pracy nawet 10-watowemu wzmacniaczowi.
Regulowany port bas-refleksu ułatwia dopasowanie charakteru niskich tonów do warunków pomieszczenia. Pomimo historycznej inspiracji SP-01 wygląda ze wszech miar współcześnie. Dzieje się tak za sprawą wykończenia wysokiej jakości lakierami, a także zastosowania nowoczesnych maskownic w różnych kolorach do wyboru. Jeżeli komuś nie podpasuje charakterystyka dźwięku monitorów, do wzmacniacza Zeilera może wybrać inne głośniki. Ważne jedynie, by oferowały odpowiednio wysoką skuteczność i były łatwe do wysterowania, ponieważ dopiero w ten sposób będzie możliwe pokazanie całej finezji elektroniki. Wszystkie urządzenia Zeilera są już dostępne w sprzedaży. Firma nie ma na razie polskiego importera, ale w każdej chwili może się to zmienić.