HFM

artykulylista3

 

Focal Clear Mg

news042021 004

 U Focala zapanowało ożywienie. Pod koniec stycznia 2021 Francuzi informowali o premierze zamkniętych słuchawek Celestee. Teraz wprowadzają otwarte Clear Mg.

Tak naprawdę Clear Mg nie są konstrukcją zupełnie nową – to odświeżona wersja modelu Clear z 2017. Od pierwowzoru można je jednak odróżnić w sekundę. Szarą kolorystykę aluminiowego jarzma zastąpiono kasztanowym brązem z efektem satyny. Kasztanowe jest wierzchnie obszycie pałąka, natomiast jego spód oraz poduszki wokółuszne wykończono perforowaną skórą wybarwioną na ciemniejszy brąz. Całość wygląda po prostu świetnie, po raz kolejny potwierdzając tezę, że Focal robi prawdopodobnie najładniejsze słuchawki w branży. Założenia techniczne pozostały bardzo zbliżone do oryginalnych Clearów. Podstawowa różnica między starym a nowym modelem sprowadza się do materiału na membrany przetworników. Pierwotnie Focal wykorzystywał lekki stop aluminiowo-magnezowy, który oswoił wcześniej w licznych odwróconych kopułkach montowanych w zestawach głośnikowych. Teraz sięgnął po czysty magnez, co podkreśla w nazwie słuchawek, dopisując „Mg”. Membrana o profilu „M” i średnicy 40 mm jest zawieszona na bardzo cienkim resorze. Umożliwia on pracę z relatywnie dużym wychyleniem, a dzięki odsunięciu rezonansu układu w okolice 24 kHz pozwala zachować liniowość reprodukcji góry pasma i szybkość transjentów. Focal deklaruje, że kształt i materiał membrany dają bardzo pożądane zestawienie cech. Jest ona bardzo lekka, sztywna, a zarazem odznacza się dobrym tłumieniem wewnętrznym. Do jej poruszenia zastosowano bardzo lekką cewkę, nawiniętą miedzianym drutem bez karkasu.

Chociaż Clear Mg przeznaczono głównie do użytku domowego, to impedancja nominalna 55 omów umożliwia poprawną współpracę ze sprzętem przenośnym. Należy jednak pamiętać, że satysfakcję ze słuchania będą determinować warunki otoczenia. Clear Mg to bowiem konstrukcja… bardzo otwarta. Z tyłu, za membraną, znajduje się jedynie ozdobna siateczka, chroniąca przetwornik przed uszkodzeniem mechanicznym. Pozostałe elementy albo podziurkowano dla poprawy wentylacji, jak w przypadku skórzanych obszyć, albo wykonano z siatki, by ułatwić przepływ energii akustycznej. Poza 20-mm warstwą pianki termokształtnej nie ma tutaj żadnej bariery izolującej użytkownika od hałasów zewnętrznych. Lepiej więc zostawić Cleary Mg w domowym zaciszu, zwłaszcza że z masą 450 g do lekkich nie należą. Podobnie jak w pierwszych Clearach, w standardzie producent dołącza trzy przewody. Wszystkie wykonano z beztlenowej miedzi o wysokiej czystości i owinięto bawełnianą izolacją. Krótki, 1,2-metrowy odcinek z wtykiem 3,5 mm znalazł się tu z myślą o urządzeniach przenośnych, więc zapewne większość czasu spędzi przez nikogo nie niepokojony. Pozostałe dwa mają po 3 metry, przy czym jeden zakończono dużym jackiem (6,35 mm), a drugi – 4-pinowym XLR-em. Ten ostatni umożliwia zasilanie słuchawek w trybie symetrycznym. W zestawie znajdują się też przejściówka z małego na duży jack oraz eleganckie kompaktowe etui podróżne z twardej pianki. Chroni ono słuchawki przed uszkodzeniem mechanicznym, a równocześnie nie zajmuje dużo miejsca w walizce bądź plecaku. Clear Mg są montowane ręcznie we francuskiej fabryce Focala w Saint-Etienne, a przetworniki do nich dobiera się z tolerancją zaledwie 0,5 dB. Pasmo przenoszenia wynosi 5 Hz – 28 kHz, a czułość – 104 dB/1 mW. Słuchawek nie ma jeszcze w sprzedaży, ale jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwsza dostawa powinna dotrzeć do Polski na przełomie maja i czerwca 2021. Na koniec ciekawostka. Nowy model Clear Mg kosztuje tyle samo co Clear sprzed ponad trzech i pół roku.

Polski importer także utrzymał cenę na poziomie 6999 zł.