HFM

artykulylista3

 

Accuphase P-4500

news052019 001

Accuphase systematycznie odświeża katalog. Wśród nowości pojawił się niedawno stereofoniczny wzmacniacz mocy P-4500.

Accuphase P-4500 to podstawowy model w ofercie japońskiej manufaktury. Pracuje w klasie AB, a w opisie producent podkreśla wyśrubowane parametry techniczne: odstęp od szumu i współczynnik tłumienia. Bazuje na ponad 45-letniej tradycji i doświadczeniach konstruktorów firmy. Warto przypomnieć, że pierwszy stereofoniczny wzmacniacz mocy Accuphase P-300 miał premierę w 1973 roku. Najnowszy model kontynuuje konserwatywne podejście zarówno do stylistyki, jak i filozofii projektowania. Połączenie bladozłotego panelu przedniego ze wskaźnikami wychyłowymi i przyciskami o charakterystycznym kształcie pozwala natychmiast rozpoznać Accuphase’a. W technice firma unika rewolucji. Stawia raczej na systematyczne dopracowywanie najbardziej udanych rozwiązań.

Niektórzy zarzucają jej nadmierne przywiązanie do tradycji, ale właśnie takie zachowawcze podejście okazało się kluczem do światowego sukcesu. Nowy wzmacniacz nie stanowi pod tym względem wyjątku. Zachowano oryginalną stylistykę względem poprzednika P-4200 z 2013 roku. Poprawiono jedynie czytelność wyświetlacza, który został bardziej równomiernie podświetlony, a skalę wskaźników rozciągnięto z 40 do 50 dB. Gabaryty pozostawiono bez zmian. Masa wzrosła jedynie symbolicznie – o 300 gramów. Kilka poważniejszych modyfikacji wprowadzono w układzie elektronicznym. W stopniu końcowym P-4500 pracują w trybie push-pull nie trzy, jak w P-4200, a cztery równolegle połączone pary tranzystorów bipolarnych. Wzmacniacz podwaja moc wraz z każdym spadkiem impedancji obciążenia o połowę. Z bazowych 90 W przy 8 Ω, przechodzi do 180 W przy 4 Ω i 360 W przy 2 Ω. Pozostaje stabilny aż do 1 Ω i oddaje 500 W. Czteropozycyjny selektor wzmocnienia (-12, -6, -3 dB, max) ułatwia dopasowanie wzmacniacza do posiadanych kolumn i wielkości pomieszczenia. Zasilacz zbudowano w oparciu o masywny transformator toroidalny, zamknięty w antywibracyjnej obudowie. Napięcie filtrują dwa duże kondensatory elektrolityczne o pojemności 50000 μF każdy (w P-4200 było to 47000 μF). Zastosowano nowy, tym razem zbalansowany układ wejściowy, zbudowany z elementów dyskretnych.

To rozwiązanie pozwoliło znacząco obniżyć poziom szumów własnych w porównaniu z P-4200. Z 23 μV zmalał on do 12 μV, przy maksymalnym wzmocnieniu. Kilka istotnych zmian poczyniono także w stopniu wyjściowym. Oprócz zwiększenia ilości tranzystorów, zastosowano układ sprzężenia zwrotnego, który pobiera sygnał bezpośrednio przy zaciskach głośnikowych. Ponadto dotychczasowe cewki, poprawiające stabilność przy wysokich częstotliwościach, zastąpiono nowymi, nawiniętymi miedzianym drutem o przekroju prostokątnym i dwukrotnie większej powierzchni. Wyjściowe przekaźniki mechaniczne układu ochronnego wymieniono na tranzystorowe na MOS-FET-ach z bardzo krótką ścieżką sygnałową i impedancją obniżoną do 2,1 mΩ. Wszystkie te modyfikacje przełożyły się na wzrost współczynnika tłumienia z 500 w P-4200 do 700 w P-4500. Wzmacniacz wyposażono w zdublowane terminale głośnikowe, lutowane bezpośrednio do płytki drukowanej. Ułatwiają podłączenie kolumn w bi-wiringu i umożliwiają bezpieczny i wygodny montaż dowolnego rodzaju popularnych końcówek przewodów. Sygnał z przedwzmacniacza można podłączyć do wejścia RCA albo XLR. To ostatnie wyposażono w przełącznik do zmiany polaryzacji. To przydatne, kiedy do sterowania końcówką mocy wykorzystywany jest przedwzmacniacz innego producenta, z inaczej obsadzonymi XLR-ami wyjściowymi. Urządzenie możne pracować w trzech trybach: normalnym, monobloku albo zmostkowanym. Do wyboru jednego z nich służy pokrętło. Accuphase P-4500 jest już dostępny w Polsce.

Dystrybutor ustalił cenę na 38000 zł.