HFM

artykulylista3

 

McIntosh MHA50

news022019 009

W katalogu McIntosha pojawił się przenośny wzmacniacz słuchawkowy z przetwornikiem c/a. MHA50 powstał z myślą o odbiorcach, którym zależy na lepszym dźwięku ze smartfonu.

Telefon trudno uznać za audiofilskie źródło dźwięku, ale to nie znaczy, że nic się nie da z tym zrobić. McIntosh opracował własne rozwiązanie, które ma znacznie poprawić jakość odsłuchu z urządzeń przenośnych. MHA50 łączy funkcję wzmacniacza i przetwornika c/a. Jego działanie rozpoczyna się tak wcześnie, jak to możliwie. Telefon jest dla niego jedynie źródłem plików, które dostarcza w postaci cyfrowej. Dalsza obróbka odbywa się już w urządzeniu McIntosha. MHA50 wyposażono w dwa wejścia USB (jedno typu A i jedno mikro B). Odbiornik pracuje w trybie asynchronicznym.

Można podłączyć telefon lub tablet z systemem iOS lub Android, a także komputer pracujący w środowiskach Mac i Windows (w przypadku Windowsa należy zainstalować sterowniki). Pomyślano także o transmisji bezprzewodowej, przy wykorzystaniu Blue-tootha 4.2 aptX. Konwersję c/a wykonuje zaawansowany chip 32-bitowy. Obsługiwane są różne formaty plików, aż do wysokiej rozdzielczości 32 bitów/192 kHz, DSD64 i DSD128 oraz DXD352.8 i 384. Nie zabrakło też układu HXD (Headphone Crossfeed Director), znanego ze stacjonarnego sprzętu amerykańskiej firmy. Jego zadanie polega na tworzeniu iluzji odsłuchu z kolumn. Nominalna moc wyjściowa wynosi 200 mW. Dopasowanie do słuchawek o różnych właściwościach ułatwiają dwa tryby wzmocnienia (gain): niski i wysoki. Wybór żadnego z nich nie wyklucza płynnej regulacji głośności. To po prostu stała wartość wstępna, która powinna być niska w przypadku modeli efektywnych i wysoka dla zbyt cichych.

MHA50 jest kompatybilny z obciążeniami 8-600 Ω. Oznacza to, że wysteruje prawie każde produkowane współcześnie nauszniki, nie wyłączając planarnych. McIntosh proponuje swoje MHP1000, ale to tylko jedna z licznych opcji. Sygnał wyprowadza złocone gniazdo minijack 3,5 mm. Można do niego podłączyć zarówno słuchawki, jak i aktywne głośniki. W drugim przypadku MHA50 będzie działał tylko jako DAC. Urządzenie jest wielkością zbliżone do smartfonu. Ścianki po jednej stronie układają się skośnie i są nieznacznie zaokrąglone, żeby ułatwić noszenie w kieszeni. Przedni panel wykonano ze szkła. Mieści się na nim dotykowy regulator głośności, zainspirowany wyglądem gałek w stacjonarnym sprzęcie McIntosha. Resztę obudowy zrobiono z aluminium. Akumulator o pojemności 3000 mAh wystarcza na sześć godzin ciągłej pracy w przypadku korzystania z łączności bezprzewodowej. W połączeniu kablowym ten czas może się wydłużyć. W zestawie znajduje się skórzane etui oraz przewody: Lightning na USB A dla sprzętu Apple, USB micro-B na USB micro-B dla Androidów, USB micro-B na USB-C OTG, a także USB micro-B na USB-A dla komputerów z systemami Mac i Windows. Wszystkie kabelki mają długość 20 cm. Podłączana bezpośrednio do gniazdka ładowarka współpracuje z sieciami elektrycznymi w Europie, USA i Japonii. Przenośny McIntosh MHA50 ma wymiary 15,5/7/1,4 cm i waży 200 g. Urządzenie jest już dostępne w Polsce.

Dystrybutor ustalił cenę na 3500 zł.