HFM

Na pierwszy rzut oka ATH-SR30BT wyglądają podobnie do wyższych „pięćdziesiątek", jednak różnice są wyraźne. Nie przewidziano w nich reduktora szumów zewnętrznych ani funkcji Hear-through. Mniejszy jest też przetwornik – 40 zamiast 45 mm średnicy, a impedancja układu niższa: 32 Ω zamiast 45 Ω. Pozostałe cechy pozostały wspólne. Do transmisji bezprzewodowej służy „energooszczędny” tryb Bluetooth 5.0. Obsługiwane są formaty kodowania AAC i SBC. Okrojenie wymagających energii funkcji znacznie wydłużyło czas pracy na jednym ładowaniu, mimo że wbudowany akumulator pozostał podobny albo nawet taki sam. Maksymalny czas pracy na jednym ładowaniu wynosi teraz około 70 godzin. ATH-SR30BT pozostały wokółuszną kon- strukcją zamkniętą, co sprzyja efektywnej izolacji od dźwięków otoczenia. Poduszki i wewnętrzną część pałąka wykonano z pian- ki termokształtnej. Tak samo jak ATH-SR50BT „trzydziestki” są składane, dzięki czemu łatwo je zabrać w podróż. Są też lżejsze od wyższego modelu. W wyposażeniu znalazł się jedynie 30-cm przewód USB do ładowania. Kabla sygnałowego nie dołączono. Prawdopodobnie producent wyszedł z założenia, że przy tak długim czasie pracy na baterii zwyczajnie się nie przyda… Przydałoby się natomiast etui podróżne, ale o nim również nie ma wzmianki. Słuchawki Audio-Technica ATH-SR30BT będą oferowane w kolorze czarnym i szarym. Podobnie jak wyższy model trafią do sprzedaży pod koniec roku.

Wtedy również poznamy ich cenę.