Xavian XN Carisma
- Kategoria: Kolumny
Założony przed 15 laty Xavian jest dowodem, że w branży głośnikowej nie liczą się tylko najnowocześniejsze zdobycze techniki, ale także cierpliwość i czerpanie z najlepszych wzorców. Zamiast obudów ze szkła i włókien węglowych – klasyczna stolarka; zamiast głośników z pianki lotniczej – sprawdzone konstrukcje ze Skandynawii, a zamiast zrobotyzowanej fabryki – skromny zakład zatrudniający kilku pracowników.
Założyciel Xaviana – Roberto Barletta – ma bardzo konkretne wizje, zarówno jeśli chodzi o projektowanie kolumn, jak i funkcjonowanie wytwórni, w której powstają. Szanuje ręczną robotę i indywidualne podejście. Nie lubi masówki i mimo sprzyjających okoliczności nie chce rozwijać firmy w szybkim tempie. Jego kolumny muszą mieć coś indywidualnego. Taki mebel ma być ozdobą salonu. Pachnieć drewnem i skórą, a przede wszystkim – pięknie grać.
W katalogach podobnych firm zmiany zachodzą rzadko, ale Xavian wprowadził ostatnio kilka nowych konstrukcji i akcesoriów, np. subwoofery, podstawki i przewody głośnikowe, a kolumny podzielono na monitory i wolnostojące.
Duevel Planets
- Kategoria: Kolumny
Firma Duevel jest rodzinną manufakturą, a swą nazwę zawdzięcza nazwisku założyciela. Wbrew pozorom, jej siedziba nie mieści się we Francji, lecz w północnych Niemczech, w miasteczku Bohmte nieopodal Osnabrück.
W 1987 roku Marcus Duevel ukończył inżynierię na uniwersytecie w Osnabrück i, nie widząc przyszłości w trybach korporacyjnej machiny, rok później założył jednoosobowe przedsiębiorstwo. Duevel Lautsprecherbau zajmowało się produkcją oprogramowania do testowania kolumn.
Od początku firma specjalizowała się w głośnikach tubowych, a z czasem rozpoczęła produkcję tego typu przetworników. W pewnym momencie stanęła jednak przed niemożnością przeskoczenia pewnego poziomu brzmienia.
Rotel RA-11
- Kategoria: Wzmacniacze
Najstarszą firmą z dzisiejszej trójki jest Rotel. Początki jego działalności sięgają połowy ubiegłego wieku, gdy jeszcze jako Roland zajmował się dystrybucją telewizorów. Później pojawiły się wzmacniacze własnego projektu i po przemianowaniu na Rotela szefowie firmy skupili się na produkowaniu sprzętu grającego.
W połowie ubiegłego roku ukazała się seria 12, składająca się z sześciu urządzeń, w tym trzech wzmacniaczy. Testowany RA-11 zajmuje wśród nich środkową pozycję i od najdroższego RA-12 różni się mniejszą mocą.
NAD C356 BEE
- Kategoria: Wzmacniacze
Odkąd w 1998 roku światło dzienne ujrzał model C320, wszystkie następne urządzenia z serii C, zaprojektowane przez Björna Erika Edvardsena, wyglądają niemal identycznie. Cechę tę powinni docenić właściciele systemów NAD-a, bowiem najnowszy wzmacniacz C356 BEE nie będzie się różnił od starszego modelu. Towarzyszka życia może nie zauważyć nowego nabytku, a czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
Budowa
Wykonany z aluminium panel frontowy pomalowano farbą w kolorze antracytu, podobnie jak miało to miejsce u konkurentów. Długi szereg guziczków umożliwia bezpośredni dostęp do siedmiu źródeł oraz aktywację wybranej pary wyjść głośnikowych. Trzy pokrętła w pobliżu potencjometru to regulacja barwy i balansu. Poza tym na froncie znalazło się duże gniazdo słuchawkowe oraz mały jack do sprzętu przenośnego.
Arcam FMJ A19
- Kategoria: Wzmacniacze
Początki Arcama sięgają 1976 roku. Wtedy to niejaki John Dawson, student uniwersytetu w Cambridge, na prośbę grupki znajomych skonstruował wzmacniacz o symbolu A60. Pierwotnie miało ich powstać 50, ale dzięki wyjątkowym walorom brzmieniowym oraz niewygórowanej cenie A60 znalazł aż 30 tysięcy nabywców. Kolejne modele Arcama pokazały, że nie był to przypadek.
W ciągu 37 lat działalności firma zaznaczyła swą obecność także w sektorze kina domowego, zaś jej urządzenia zaatakowały wyższe obszary cenowe. Zawsze jednak Arcam kojarzył się z niedrogim hi-fi, a najnowszy wzmacniacz A19 podtrzymuje tę tradycję.
Budowa
Osoby niezorientowane w temacie w pierwszej chwili mogą wziąć A19 za… tuner. Osoby zorientowane nie popełnią tego błędu, ponieważ pierwsze wyświetlacze we wzmacniaczach Arcama pojawiły się dekadę temu, wraz z serią DiVA.
Przednia ścianka, wyrżnięta z 4-mm plastra aluminium, z niepojętym dla mnie uporem została pomalowana matową farbą, przez co upodobniła się do plastiku. Nie twierdzę, że wygląda brzydko, ale anodowany metal prezentowałby się zdecydowanie bardziej prestiżowo.
Kilkanaście guziczków umożliwia bezpośredni dostęp do każdego z ośmiu źródeł oraz regulację balansu i wygaszenie wyświetlacza. Display, choć niemały, informuje tylko o aktywnym źródle i poziomie głośności. Z drugiej strony, co ma pokazywać? Prognozę pogody?