Spitfire
- Kategoria: Prezentacje
Marka Spitfire została stworzona w 1999 roku w Wielkiej Brytanii. Od początku różniła się od konkurencji filozofią oraz podejściem do klienta. Kiedy wytwórnie specjalistyczne koncentrowały się na przetwornikach, systemach redukcji N szumów i nowinkach technicznych, Spitfire opracowywał nowe kolekcje.
Nie linie, serie, ale właśnie kolekcje, ponieważ Brytyjczykom zdecydowanie bliżej do salonów z modnymi ubraniami niż do sklepów ze sprzętem hi-fi. Jak konsekwentna to polityka, można się zorientować choćby po sieci sprzedaży. W Polsce jest to efekt globalnej polityki producenta, a nie wymysł dystrybutora. Słuchawek Spitfire nie kupicie w supermarketach ze sprzętem RTV ani w audiofilskich studiach, tylko w salonach z modnymi ciuchami dla młodzieży. Spitfire nie zauważa nawet popularności Apple’a czy smartfonów, ponieważ jego nauszniki mają pasować nie do iPhone’a czy iPoda, ale do włoskiego skutera, oryginalnej bluzy czy szalika.
Yamaha Pro
- Kategoria: Prezentacje
Jesienią 2012 miało miejsce sporo ciekawych premier w segmencie słuchawkowym. Specjalistyczne wytwórnie pokazały kilka nowych serii i następców legendarnych modeli. Pojawili się też nowi gracze. Na tym tle propozycja Yamahy wydaje się jedną z wielu i w takim bogactwie podaży może przejść niezauważona przez klientów. Ale to tylko pozory.
Yamaha to wielki koncern, w którego obszarze zainteresowań leżą nie tylko urządzenia hi-fi, ale też instrumenty muzyczne, motocykle, silniki do łodzi motorowych i wiele, wiele innych. Taki rozstrzał zwykle nie gwarantuje wysokiej jakości, bo stare przysłowie mówi, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Tymczasem Japończycy zachowują w każdej dziedzinie zdumiewającą renomę. Wystarczy spytać muzyków, jak oceniają fortepiany, flety, trąbki, a także „klawisze” Yamahy. To samo pytanie można zadać motocyklistom, sternikom i wreszcie... melomanom. W każdej dziedzinie Japończykom udaje się utrzymać jakość i powtarzalność charakterystyczne dla specjalistów. W bezpośrednim porównaniu z ich produktami „masówka” Yamahy wychodzi często zwycięsko.
Doświadczenia Yamahy na rynku profesjonalnej produkcji dźwięku są nie do podważenia. To właśnie z jej katalogu pochodzą najbardziej popularne na świecie monitory bliskiego pola, uznawane za uniwersalny punkt odniesienia. A słuchawki? Wprawdzie też już były, ale nie tak ciekawe. Z pozoru mają zainteresować profesjonalistów. I jeżeli nawet tak się stanie, widzimy w nowej ofercie pewien postęp. Bo chyba żadne z zawodowych modeli nie mają tak nowoczesnej, efektownej, a jednocześnie dopracowanej linii wzorniczej. Podobno projektanci inspirowali się motocyklami i instrumentami Yamahy.
Najgorętszym produktem hi-fi ostatnich miesięcy są słuchawki. Wystarczy się rozejrzeć dookoła. Chodzą w nich wszyscy: starzy i młodzi, grubi i chudzi, mężczyźni, kobiety i dzieci. Praktycznie wszystkie nowoczesne telefony komórkowe odtwarzają pliki mp3 i naprawdę nie trzeba wydawać kroci, by poruszać się po mieście w otoczeniu ulubionych nagrań.
Ten trend szybko podchwycili producenci sprzętu grającego, którzy do tej pory nawet nie zawracali sobie głowy słuchawkami, np. Focal, B&W, Denon czy Marshall. Z różnym skutkiem, bo połączenie znanej audiofilskiej marki z odlotowym wzornictwem i wyśrubowaną ceną nie zawsze gwarantuje wysoką jakość brzmienia. Zanim jednak przejdziecie do testów, kilka słów o tym, czym są i skąd się wzięły słuchawki.
Pierwowzór używanych dziś słuchawek zawdzięczamy amerykańskiemu inżynierowi elektrykowi Nathanielowi Baldwinowi. Pochodził on z rodziny mormonów, która w XIX wieku osiedliła się w stanie Utah. Już w dzieciństwie wykazywał duże zdolności manualne, np. własnoręcznie zbudował rower oraz machinę parową.
Triode TRX-M845
- Kategoria: Końcówki mocy
Triode Corporation jest japońską firmą, która oczywiście konkuruje z innymi japońskimi firmami. Różnica między nimi polega na tym, że ustabilizowani na rynku potężni rywale mieli wiele lat na wypracowanie wysokiej pozycji, a Triode istnieje lat 15 i bierze rynek szturmem. W pierwszej linii tego szturmu idą potężne monobloki – flagowe wzmacniacze Triode, które właśnie mam przed sobą.
Proszę Państwa, są duże wzmacniacze i duże wzmacniacze. Ten jest duży w stopniu wyższym. Właściciel firmy, pan Junichi Yamazaki, nie pożałował metalu. Dwa monobloki lampowe, z których każdy waży więcej od mojej integry, która z kolei waży tyle, co dwa worki cementu, to wynik, który zrobiłby wrażenie nawet na Pudzianowskim. To są jakieś potwory! Ustawienie ich na stoliku siłami jednego człowieka jest absolutnie niemożliwe. Wiem, bo próbowałem. Mięśnie może by i uciągnęły, ale zaprotestowały ścięgna. Matko, co za kolos. Do tego całkiem przystojny.
Avantgarde Acoustic Uno Fino
- Kategoria: Kolumny
Dobra wiadomość dla zwolenników kolumn tubowych – Avantgarde Acoustic wchodzi pod strzechy. Recenzowany model ma nie tylko dopełnić serię Uno, ale też stać się pierwszą kompaktową konstrukcją tubową do niewielkich pomieszczeń. Według zapewnień producenta, Uno Fino to w zasadzie pomniejszona wersja znanego modelu Uno G2.
Zastosowano tu identyczne przetworniki, tuby i wzmacniacz w sekcji aktywnej. Uno Fino różnią się od G2 kompaktowymi rozmiarami oraz wykorzystaniem w sekcji niskotonowej nowych, 20,5-cm przetworników zamiast „dwudziestek piątek”.