Cyrus Streamline 2
- Kategoria: Systemy Hi-Fi
Brytyjczycy mają ciekawe podejście do kwestii wzornictwa. Używają obudów o nietypowych proporcjach - wąskich i głębokich. W podobne puszki ubrano tyle różnych modeli, że trudno się w tym połapać. Samych odtwarzaczy sieciowych jest do wyboru aż cztery: Stream X2, Stream Xa, Streamline 2 i Stream XP2 Qx. Z nazw trudno wywnioskować, czym się różnią, więc trzeba się zagłębić w dane techniczne. Recenzowany dziś model to nie tylko streamer, ale w zasadzie kolejne urządzenie "wszystkomające".
Sennheiser HD7 DJ
- Kategoria: Słuchawki
Niedawno Sennheiser przypomniał o swojej pozycji na słuchawkowym rynku, prezentując modele Momentum i Momentum On-Ear. Stylowe i świetnie brzmiące nauszniki szybko zyskały popularność.
Niemiecka firma dostarcza rozwiązania także zawodowcom. Muzycy, realizatorzy nagrań, piloci, radiowcy, a nawet gwiazdy programów telewizyjnych kojarzą jej logo równie dobrze co melomani. Teraz Sennheiser wykonał kolejny ukłon w stronę profesjonalistów, prezentując modele HD6 DJ, HD7 DJ i HD8 DJ.
Niektórzy producenci wyraźnie rozdzielają dwa segmenty swojej działalności i oferują modele amatorskie i pro w oddzielnych kanałach sprzedaży. Tymczasem DJ-skie Sennheisery można kupić w każdym dobrym sklepie bez okazywania legitymacji klubowej.
Szaleństwo na obrotowej scenie
- Kategoria: Wydarzenia
Trudno uwierzyć, że opera tak popularna i tak pożądana przez publiczność, jak "Łucja z Lammermooru" nie była we Wrocławiu wystawiana przez pół wieku. Przygotowanie nowej inscenizacji było więc zadaniem potrzebnym i ważnym. Po marcowej premierze można dokonać jego szczerej oceny.
Ostatnio przyjaciel namówił mnie na zapalenie elektrycznego papierosa. Miałem kiedyś kontakt z tym ustrojstwem i nie wspominałem go najlepiej - plastikowy smak i brak "kopa". Przypominało mi to wdychanie oparów w fabryce nawozów sztucznych, a satysfakcję miałem taką, jak obżartuch na diecie, który może sobie pofolgować do woli z zupką kapuścianą bez soli.
Doświadczenie było na tyle zniechęcające, że powiedziałem sobie: "nigdy więcej". Ale jako że tylko krowa nie zmienia poglądów, po kilku latach znów sięgnąłem po cybuch z diodą i przyznam, że byłem zaskoczony.
Świat idzie do przodu i choć nie każdy rodzaj postępu musi nam pasować, w dziedzinie elektroniki i gadżetów dzieje się wiele. Są w tym pieniądze (sklep z "epkami", jak mówi młodzież, jest na każdym rogu), więc jest z czego finansować badania.
Graj-End Holophony 1
- Kategoria: Kolumny
Graj-End jest z nami już od kilku lat. Kilkakrotnie obserwowałem ich produkty na warszawskich wystawach, aż wreszcie w ubiegłym roku jakoś tak chwyciły mnie za serce, że umówiliśmy się z panem Andrejczukiem na odsłuchy i recenzję.
Potem mówiono, że występ w 2013 roku był najlepszą z dotychczasowych prezentacji tych kolumn na Audio Show, nic więc dziwnego, że wielu osobom się spodobały. Na temat wcześniejszych prezentacji opinie słyszałem różne. Same kolumny prezentują się świetnie.
Elegancka, choć masywna sylwetka, złożona z dwóch oddzielnych brył, wywołuje skojarzenia z niektórymi topowymi konstrukcjami z USA. Obudowy są pokryte dobrej jakości lakierem strukturalnym, który podkreśla efekt. Widać staranność, zarówno w ogólnym projekcie, jak i w wykończeniu detali. Kolumny wyglądają uderzająco, są też raczej duże - mnie jednak bardzo przypadły do gustu.