Chord HDMI Advance
- Kategoria: Kable
Angielska firma Chord Company powstała w 1986 roku. Od samego początku działalności założyciele przykładali większą wagę do jakości swoich produktów niż do liczby szpul opuszczających mury fabryki. Może właśnie dlatego przewody Chorda nie należą do najtańszych i najpopularniejszych na rynku, za to mają spore grono wiernych odbiorców.
W katalogu znajdziemy tylko dwa modele HDMI. Oba trafiły do testu.
Tańszy jest żywą ilustracją powiedzenia „pozory mylą”. Pod względem wizualnym lokuje się gdzieś w przedziale 100-150 zł i prezentuje się mniej okazale niż np. Bridge Elite. Otoczony białą koszulką, średnicą i wyglądem jest zbliżony do koncentrycznego przewodu antenowego i tylko strzałki oznaczające kierunkowości wskazują, że coś więcej jest na rzeczy. Owo „coś więcej”, to wiązka przewodów sygnałowych ze srebrzonej miedzi z dodatkowym kanałem ethernetowym. Wtyczkę odlano z miedzi, a następnie posrebrzono i powleczono złotem.
QED Performance Graphite QE3102
- Kategoria: Kable
Brytyjska firma QED powstała w 1973 roku, w czasach gdy audiofilska świadomość była dopiero w powijakach, a posiadaczy kabli lepszych od drutów do lampek nocnych traktowano na równi z Marsjanami
Przez 40 lat mały warsztacik zamienił się w sporą fabrykę, oferującą wszelkie połączenia analogowe i cyfrowe. Obecnie katalog QED-a liczy kilkaset pozycji, a samych kabli HDMI jest w nim kilkadziesiąt. Zebrano je w trzech grupach, a testowany model pochodzi ze środkowej.
Gruby i sztywny przewód otoczony koszulką z polietylenu składa się z 26 żył miedzianych o czystości 5N. Specjalny rodzaj splotu ma ograniczać jitter przy długościach większych niż trzy metry, choć w naszym przypadku także nie powinien pozostać bez wpływu na transmisję sygnału.
Firma udziela dożywotniej gwarancji na fabryczne wady. Oby tylko nie takiej, jak Koss, gwarantujący dożywotnie… naprawianie słuchawek, oczywiście odpłatne.
Profigold PROV1602
- Kategoria: Kable
Za firmą Profigold nie ciągnie się nimb kultowego producenta akcesoriów. Przeciwnie, w dyskusjach internetowych i nie tylko Profigold jest traktowany z dozą lekceważenia; dodam, że nieuzasadnionego. Firma dość ambitnie wycenia swoje kable, lokując je w obszarze najgęściej obsadzonym przez konkurencję, ale najwyraźniej ma ku temu podstawy.
Do Profigolda doskonale pasuje hasło „Mini-max – minimum kasy, maksimum wrażeń”. W przypadku PROV1602 za 200 zł dostajemy przewody sygnałowe z posrebrzanej miedzi o czystości 5N z dodatkowym kanałem ethernetowym, potrójne ekranowanie, wszystkie złącza lutowane srebrem, złocone wtyki oraz metalowe osłony tychże z plastikowymi nakładkami poprawiającymi uchwyt.
Ostatnia cyfra w symbolu oznacza długość. W recenzowanym egzemplarzu są to dwa metry.
Wireworld Island 7
- Kategoria: Kable
Powstanie amerykańskiej firmy Wireworld to prawdziwa klasyka gatunku. Jej założyciel, David Salz, rozczarowany ofertą przewodów głośnikowych w sklepach, postanowił zrobić własne. I choć przez ponad ćwierć wieku Wireworld rozrósł się do rozmiarów sporego przedsiębiorstwa z rozbudowanym zapleczem badawczo-rozwojowym, to decydującym czynnikiem przy konstruowaniu nowych modeli pozostają subiektywne wrażenia odsłuchowe.
Obecnie w katalogu znajdziemy sześć przewodów HDMI. Island jest wśród nich najtańszy.
Bandridge BVL1202
- Kategoria: Kable
Marki Bandridge i Profigold należą do grupy kapitałowej Nedis, skupiającej kilkunastu wytwórców z branży elektronicznej, m.in. producenta baterii Energizer.
Choć w przeszłości bywało z tym różnie, obecnie obie kablowe marki wyraźnie różnią się ofertą i cenami.
Produkty Bandridge’a są adresowane do entuzjastów dobrego brzmienia i obrazu, którzy nie są jeszcze gotowi psychicznie na większe wydatki związane z uprawianym hobby.