HFM

artykulylista3

 

AKG K321

14-22 ks2012 AKGK321K321 to najtańsze słuchawki zamknięte o konstrukcji kanałowej w katalogu austriackiej firmy.

Wyjmujemy je z charakterystycznego dla AKG pudełka. Oprócz pchełek znajdziemy tam przenośny futerał. Byłby to przyjemny dodatek, gdyby nie fakt, że sprzęt z trudem mieści się w jego wnętrzu. Jakość wykonania nie rzuca na kolana, ale uwagę zwraca przewód. Choć wygląda jak kabel do słuchawek dodawanych standardowo do odtwarzaczy MP3, ma w środku druciki z miedzi OFC o czystości 99,9 %.
Element douszny jest dosyć duży, ale lekki.

Słuchawki pewnie trzymają się ucha, a dzięki różnym rozmiarom nasadek można regulować skuteczność izolacji od szumów otoczenia. Przy zakładaniu K321 pojawia się jednak inny problem. Miejsce połączenia dwóch elementów obudowy wykonano mało starannie, co może sprawić ból przy zakładaniu.

Brzmienie
Słuchawki grają głównie basem i to dość specyficznym. Nie można byłoby mieć zastrzeżeń, gdyby niskie tony były mocne i soczyste, tyle że odrobinę za głośne. Tutaj jednak pojawienie się basu wiąże się niemal z trzęsieniem ziemi. Najpierw dociera do nas mocne tąpnięcie, które przez dłuższą chwilę wybrzmiewa, po czym powoli opada, ciągnąc za sobą echo. Bas to swoiste perpetuum mobile, gdzie na zmianę słyszymy uderzenie i pogłos.
Średnica jest przyjemna i czytelna. Tym bardziej żałuję, że w dużym stopniu zasłania ją rozhuśtany bas. Wysokie tony znajdziemy gdzieś na końcu tej wybuchowej mieszanki.

Gdy już przekopiemy się do góry, okazuje się, że jest sucha i szorstka. W słuchawkach tych występuje też sztuczne wrażenie dopompowania przestrzeni. Słyszymy dźwięk, ale nie potrafimy zlokalizować jego źródła.

 

14-22 ks2012 AKGK321 T

Źródło: Słuchawki - Katalog testów 2013

Pobierz ten artykuł jako PDF

Reklama