HFM

artykulylista3

 

Unison Research Unico CD Due

4245022017 001
Unison Research potrafi skutecznie łączyć współczesność hi-fi z tradycją budowy urządzeń lampowych. Klimat budują także charakterystyczne zdobienia drewnem. Jednak w przypadku Unico CD Due organiczne ornamenty wykorzystano jedynie w obudowie pilota.




Budowa
Obudowa CD Due to przykład rozsądnej solidności i argument przeciwko stereotypowi włoskiej nonszalancji. Wszystkie widoczne ścianki zostały wykonane z aluminium.
Trzyczęściowy front składa się z trzech aluminiowych płyt o grubości 1,5 cm. Centralna tworzy większość przedniej ścianki. W jej dolnej części umieszczono szufladę napędu CD. Powyżej znajduje się czytelny wyświetlacz OLED z błękitno-białymi literami. Gratuluję wyboru dopasowanego koloru diody, która sygnalizuje załączenie urządzenia.
Po bokach znajdują się cztery przyciski sterujące podstawowymi funkcjami odtwarzacza. Pozostałe są dostępne z dołączonego pilota systemowego. Jego guziki są małe i rozmieszczone nieintuicyjnie, ale działają pewnie. Szyku dodaje drewniana obudowa kontrolera. Wymaga zachowania uwagi w trakcie użytkowania, gdyż, jak podejrzewam, łatwo ją uszkodzić.

4245022017 002Napęd i trafo pod ekranem.

Główny włącznik znalazł się, co nietypowe, na prawej ściance bocznej. Oba boki oraz górna pokrywa to również aluminiowe płyty, dokręcone do wewnętrznego szkieletu. Perforacje pozwalają skutecznie odprowadzać ciepło z wnętrza. Wsparty na trzech gumowych nóżkach spód oraz ściankę tylną wykonano z lakierowanej na czarno stali.
Sygnał analogowy wyprowadzają wyjścia XLR oraz RCA. Wyposażono je w złocone styki. Nie zabrakło wyjść cyfrowych w formatach AES/EBU, koaksjalnym oraz optycznym. Więcej emocji wzbudzą zapewne cztery cyfrowe wejścia, umożliwiające wykorzystanie CD Due jako przetwornika c/a. Zestaw tworzą AES/EBU, RCA, Toslink oraz USB typu B. Wejście Bluetooth oczywiście nie wymaga gniazda, ale wymaga anteny, którą umieszczono pod zaślepką. Gniazdo zasilające IEC zintegrowano z bezpiecznikiem.

4245022017 002Cyfrowe układy wejściowe
i wyjściowe.


Kubaturę niemałej obudowy wykorzystano wzorowo. Wewnątrz znajdują się dwie duże płytki oraz układy zasłonięte ekranem. Pod nim mamy transformator oraz napęd CD. Nie podejmowałem się odkręcania tej osłony. Układy stabilizujące napięcia oraz sekcję wejściową z przetwornikiem ulokowano na płytce po lewej stronie.
Interfejs USB oparto na układzie XMOS. Zastosowano w nim izolatory sygnału Analog Devices ADUM1402. Za konwersję cyfrowo-analogową odpowiada układ prądowy i przetwornik ESS Sabre ES9018K2M. Konwersję prądowo-napięciową, za przetwornikiem, wykonują wzmacniacze operacyjne AD8591 oraz AD8599.

4245022017 002Kwartet lamp Tung-Sol 12AX7
i stopień wyjściowy.

 

Sygnał analogowy trafia na drugą płytę, zawierającą symetryczny układ wzmocnienia końcowego, bazujący na czterech lampach Tung-Sol 12AX7. Osadzono je blisko siebie w podstawkach ze złoconymi kontaktami. Pomiędzy elementami wzmacniającymi a gniazdami w formatach XLR i RCA zastosowano białe kondensatory sprzęgające Mundorf M-Cap. Jako opcję do wyboru przewidziano półprzewodnikowy bufor wyjściowy ze wzmacniaczami operacyjnymi AD8591 oraz AD8599. Załącza się go przy pomocy przycisku „Opt” na pilocie. Dodatek stanowi zamontowana na tylnej ściance malutka płytka z interfejsem Bluetooth. Wnętrze wygląda korzystnie, a użyte elementy DAC-a i lampy zapowiadają wyrafinowane doznania muzyczne.
Testowany egzemplarz w kolorze czarnym wygląda potężnie. CD Due dostępny jest także z lżejszym optycznie frontem z kolorze aluminium.

4245022017 002Unison Research Unico CD Due


Konfiguracja
Elektryczne wejścia cyfrowe S/PDIF i AES/EBU przyjmują sygnał PCM do 24 bitów/192 kHz oraz DSD64 (kodowany jako DoP). Optyczny Toslink przyjmie format do 24 bitów/96 kHz. USB 2.0 umożliwia odtwarzanie plików w formatach PCM do 384 kHz oraz DSD do 5,6 MHz. W najczęstszych przypadkach, czyli w komputerach z systemami Windows, korzystanie z połączenia USB 2.0 wymaga zainstalowania firmowego sterownika. Złącze Bluetooth akceptuje odtwarzanie strumieniowe sygnałów o częstotliwości 44,1 kHz i 48 kHz.

4245022017 002Bluetooth czeka na telefon.

Odtwarzacz wyposażono w możliwość zmiany charakterystyki filtra cyfrowego. Oznaczone jako FLT1, 2 i 3 różnią się charakterystyką zbocza oraz fazy. Wyboru dokonuje się tyko pilotem. Różnice pomiędzy filtrami są subtelne, ale odczuwalne i pewnie każdy wybierze odpowiedni dla jego ucha. Bez prób ani rusz.
Bufor solid state (Opt) jest opcją sensowną jedynie w sytuacji oczekiwania na dostawę nowych lamp. To zdecydowanie one nadają brzmieniu Unisona sens, klasę i urodę.
Jako urządzenie z lampowym buforem wyjściowym CD Due wymaga  odpowiedniej wentylacji. Pamiętajcie, by dźwięk tego odtwarzacza oceniać po wygrzaniu baniek. Brzmienie urządzenia świeżo wyjętego z opakowania z pewnością nie zachwyci. W trakcie testu zauważalna poprawa następowała przez pierwszy tydzień grania. Nie mogę też wykluczyć, że i później prezentacja ulega pozytywnej metamorfozie. Warto też wspomnieć, że lampy za każdym razem potrzebują około pół godziny na osiągnięcie dobrego poziomu brzmienia.

4245022017 002Tylna ścianka.


W teście odtwarzacz zagrał z dzielonym wzmacniaczem McIntosha C-48/MC301 (wymiennie z MC-2102) i kolumnami ATC SCM-35. Odtwarzacz odniesienia to Audio Research Ref CD7. Pliki z dysków NAS Synology DS214 przesyłały Denon DNP720AE (Toslink), Yamaha CD-N500 (RCA) oraz laptop Acer Aspire V3-571G z systemem Win10 i programem JRiver Media Center 22 (USB).

Wrażenia odsłuchowe
Unison Research Unico CD Due obroni się w konfrontacji z każdym źródłem cyfrowym swojego segmentu cenowego. Pod względem brzmienia pozytywnie mnie zaskoczył. Wygrzanie powoduje, że początkowo suchawy dźwięk staje się zróżnicowany i dynamiczny.
Unico odtwarza srebrne krążki w sposób uniwersalny i zrozumiały dla współczesnego słuchacza. Nie kusi się o nostalgiczne ocieplanie i zaokrąglanie brzmienia. Gra bardzo współcześnie – energicznie, otwarcie i dobitnie, ale bez obaw, nie oznacza to utraty muzykalności. Rosyjskie podwójne triody Tung-Sol pasują do nowoczesnego charakteru tego źródła. Zapewniają odpowiednią dynamikę i pamiętają o przyprawie lampowego uroku, która wnosi perlistość, mikrodynamikę i bardzo dobrą stereofonię. Wszystko jest na swoim miejscu i w odpowiedniej proporcji.

4245022017 002Można nim komuś zrobić krzywdę.


Średnica jest „lampowa”: zróżnicowana, soczysta i przyjemnie rozświetlona ciepłym blaskiem. Nie wpada tym w przesadę. Pozostaje klarowna, a jednocześnie unika suchości i spłaszczenia. Wysokie tony okazują się jeszcze bardziej czytelne, z delikatną manierą utwardzenia i odważnej dźwięczności, dość typowej dla lamp produkcji rosyjskiej. Na szczęście, nie zmierza to w kierunku upraszczania i zastępowania niuansów uśrednionym cykaniem. Nie dosłuchałem się też chropowatości ani zapiaszczenia. Detale są wiernie odwzorowane i zróżnicowane. Chciałoby się powiedzieć: łaskawe wysłużonym recenzenckim uszom.
Bas jest bardziej „młodzieżowy”. Również delikatnie utwardzony, potrafi zejść naprawdę nisko i nie odczuwa się jego niedostatku ani utraty kontroli, nawet w nagraniach wymagających szczególnej troski, jak np. koncertowy „Companion” P. Barber. Nie przyłapałem CD Due na rozmazywaniu i zmiękczaniu niskich tonów, które potrafiły naprawdę solidnie łupnąć. Takie zestawienie cech brzmieniowych powoduje, że odtwarzacz Unisona pozostaje uniwersalny, ale najlepiej spisze się w klasyce, która zyskuje blask i dynamikę, a nie traci czytelności, zróżnicowania ani barwy.

4245022017 002Przyłącza cyfrowe.


Gdyby komuś Unison Research proponował za mało „lampy w lampie”, to sugeruję eksperymenty z doborem innych triod. W moich zapasach znalazłem kwartet JJ ECC83MG, ale nie było to trafione zestawienie. Ucierpiały dynamika i otwartość prezentacji. Okazuje się, że wybór Tung-Sola nie był przypadkowy. Z pewnością przejście na NOS-y może zmienić brzmienie w bardziej zindywidualizowanym, czy też pożądanym kierunku. Mnie już więcej nie kusiła ta opcja, bo wolałem poświęcać czas na słuchanie muzyki zgodnie z firmowym zamysłem, zwłaszcza że CD Due doskonale spisywał się jako DAC wzbogacający brzmienie moich budżetowych streamerów. Była to więc okazja do kolejnego porównania formatów. Porównania mającego przybliżyć mnie do raju wygodnego słuchania muzyki z plików.

4245022017 002Wyjścia analogowe.

Ciągle nie pozbywam się mojego odtwarzacza CD, gdyż uznaję wyższość jego brzmienia nad posiadanymi opcjami słuchania z plików. Tym razem mogłem porównać brzmienie formatów przez ten sam DAC. Bez wchodzenia w szczegóły, CD Due w obu dziedzinach oceniam jako opcję, z którą mógłbym żyć. Tym bardziej, że wcale niełatwo kupić oryginalny i dobrze brzmiący odtwarzacz cyfrowy z lampowym stopniem wyjściowym. Lampy dużo wnoszą do brzmienia Unisona i decydują o powodzeniu tego projektu.
Próba słuchania z wykorzystaniem opcjonalnego wyjścia półprzewodnikowego mnie nie zachwyciła. Dźwięk miał podcięte skrzydła, scena była lekko ściśnięta, wybrzmienia – mniej wyrafinowane, a dźwięk okazał się ogólnie uboższy. Nie mogę wykluczyć, że ten stopień także wymaga dłuższego wygrzewania, ale nie miałem cierpliwości tego sprawdzać. Wolałem wykorzystać czas na oddawanie się codziennym przyjemnościom melomana.

4245022017 002Pilot zamknięty w drewnie…


Konkluzja
Dobrze się słuchało Unisona Unico CD Due i trudno mi zaproponować konkurencyjny odtwarzacz w tej cenie. Zdecydowanie warto posłuchać samemu i sprawdzić, co do brzmienia współczesnego odtwarzacza cyfrowego potrafią wnieść umiejętnie zaaplikowane lampy. Ben fatto!

 

 

 

unicocddue o

 

 

 

 

 



Paweł Gołębiewski
Źródło: HFM 03/2017

Pobierz ten artykuł jako PDF