HFM

artykulylista3

 

Focal Chorus 716V

26-28 02 2012 01Focal to jeden z największych graczy na rynku głośników. Oferuje wszystko, od zestawów komputerowych po ekstremalny hi-end. Jest też jednym z niewielu producentów kolumn, którzy wszystkie elementy wytwarzają sami.

 

Jeszcze kilkanaście lat temu przetworniki Focala chętnie wykorzystywali producenci zestawów głośnikowych oraz amatorzy. Francuzi postanowili z tym skończyć i utrzymali współpracę tylko z kilkoma firmami.

Wykupili również zakład stolarski, w którym powstawały obudowy do najdroższych serii Utopia i Electra. Wytwarzanie wszystkich elementów we własnym zakresie dało projektantom wiele korzyści. Najważniejsza to ta, że nie muszą poprawiać akustycznych błędów na drodze elektrycznej. Zamiast tego mogą przystosować przetworniki do warunków, w których rzeczywiście będą pracowały.
Chorusy 716V to średnia półka cenowa. Oprócz nich w serii znajdziemy dwie podłogówki, dwa monitory, głośnik centralny, subwoofer, dwa surroundy, podstawki i dwa modele do montażu w ścianie. Bliźniacza seria 800V skupia łudząco podobne konstrukcje, ale w droższym wykończeniu. W siedemsetkach dostępna jest czerń i trzy rodzaje drewnopodobnych oklein: havana, wenge i jasny orzech.

 

Budowa
Choć seria Chorus nie jest nowością, ostre linie obudów i maskownice uformowane w kształt litery „V” wciąż wyglądają świeżo. Projektanci przy okazji załatwili kwestie praktyczne, co rzadko się udaje, gdy priorytetem jest stylistyka. Twarde plastikowe ramki nie zakrywają tweeterów – te przed uszkodzeniem chronią metalowe siatki utrzymywane na miejscu przez magnesy. Chorusy to jedne z niewielu kolumn, którym maskownice nie ujmują uroku. Dotyczy to szczególnie wersji orzechowej, w której mają kolor jasnoszary.
W odróżnieniu od francuskich samochodów, Focale są nie tylko eleganckie, ale też porządnie wykonane. Obudowy sklejono z grubych płyt MDF i wzmocniono poprzeczkami łączącymi boczne ścianki i biegnącymi dookoła ramkami. Całość hojnie wytłumiono płatami wełny mineralnej przylegającymi do ścianek. Przyglądając się szczegółom, zauważymy zamalowane na czarno krawędzie frezów, dzięki czemu nawet przez małe szczeliny między przednią ścianką a koszami głośników nie zobaczymy płyt i wiórów. Nierównoległe boki nie są tylko zabiegiem stylistycznym – mają redukować fale stojące.
Chorusy wyposażono w pojedyncze terminale umieszczone w plastikowym profilu. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, ale najważniejsze, że podłączymy do nich kable zakończone dowolnymi wtykami. Właścicieli dywanów i wykładzin ucieszą metalowe kolce, które należy wkręcić w nagwintowane tuleje w podstawach skrzynek.
716V to konstrukcja 2,5-drożna w obudowie wentylowanej. Tunel dmucha do przodu, co powinno ułatwić ustawienie. Wysokie tony odtwarza odwrócona kopułka TNV, wykonana ze stopu aluminiowo-magnezowego. Niżej pracują dwa bliźniaczo podobne głośniki 16,5 cm z membranami z Polyglassu. Jest to opracowane przez Focala połączenie celulozy z warstwą mikroskopijnych szklanych kuleczek. Do 300 Hz przetworniki te pracują razem; potem, aż do 3 kHz, wszystko przejmuje górny. Oba głośniki mają metalowe kosze i spore magnesy pozbawione ekranowania.
716V charakteryzują się przyjaznymi dla wzmacniaczy parametrami. Skuteczność na poziomie 91,5 dB i 8-omowa impedancja znamionowa to znak, że mogą się sprawdzić nawet ze słabowitymi lampami.

26-28 02 2012 02     26-28 02 2012 03     26-28 02 2012 04

 

Brzmienie
Francuzi muszą przywiązywać wagę nie tylko do wysokiej wierności odtwarzania dźwięku, ale także do utrzymywania jednolitego charakteru brzmienia wszystkich swoich konstrukcji. Nic w tym dziwnego, skoro zarówno Chorusy, jak i flagowe Utopie, są zbudowane podobnie i zaprojektowane przez tych samych ludzi. Aż czuć powiew high-endowych Utopii. Oczywiście, to nie ta sama jakość, ale pomysł na dźwięk – identyczny. Jeżeli mieliście okazję słuchać drogich Focali na wystawie i chcecie się zbliżyć do tego efektu bez sprzedawania domu i auta – voila!
Chorusy grają naturalnie i bez wydziwiania. Dysponują jednak paroma atutami. Pierwszym jest czystość i czytelność średnich i wysokich tonów. Nacisk położono na wyrazistość i wgląd w strukturę nagrania. Kolumny są szybkie i zdecydowane. Choć średnica wcale nie jest podgrzana, odnosi się wrażenie namacalności instrumentów i wokalistów.
Wysokie tony są rozdzielcze i dźwięczne. Niczego nie ukrywają, ale zdecydowanie wolą wykazywać się eleganckim blaskiem niż nieprzyjemnymi zgrzytami.
Drugie danie specjalne to bas. Niby to tylko dwa woofery o standardowej średnicy; niby w katalogu są jeszcze większe podłogówki, a jednak 716V oferują taką głębię i mięcho, że nie wiem, czy komukolwiek potrzeba więcej. Co najlepsze, niskie tony potrafią zejść nisko, kiedy nagranie tego wymaga, ale nie jest to funkcja włączona na stałe. 716V umieją grać kulturalnie. Bas nie jest oderwany od reszty pasma. Pozostaje ono spójne i wypełnione na samym dole.
Ci, którzy lubią posłuchać głośno, też nie będą zawiedzeni. Chorusy nie miały problemu z wypełnieniem dźwiękiem 20-metrowego pokoju otwartego na sporą kuchnię. Powinno to również ułatwić dobór wzmacniacza. Mając dynamiczne i neutralne kolumny, można wybrać to, co nam się podoba, bez oglądania się na parametry.
Trzeba się będzie natomiast postarać w dwóch kwestiach. Pierwsza to ustawienie. Kolumny są wrażliwe na odległości od ścian i kąt dogięcia. W czasie testu najlepsze rezultaty dało rozstawienie ich szeroko i skręcenie tak, aby osie przecinały się przed słuchaczem. Druga to jakość nagrań. Chorusy są na tyle przejrzyste, że kiepskie płyty po jakimś czasie męczą.

Reklama

 

Konkluzja
716V to bardzo dobre kolumny. Dopiero co przyznaliśmy nagrody roku, a tu już pojawia się kandydat do kolejnych.

26-28 02 2012 T

 

Autor: Tomasz Karasiński
Źródło: HFiM 2/2012

 

Pobierz ten artykuł jako PDF