HFM

artykulylista3

 

David Murray Cuban Ensemble Plays Nat King Cole en Espagnol

85-86 06 2011 davidMurrayCubanEnsemble

2010 3D Family
Dystrybucja: Universal

Interpretacja: k5
Realizacja: k5

W 1958 i 1962 roku Nat King Cole nagrał dwie płyty – po hiszpańsku i portugalsku. Udało mu się to, choć w żadnym z tych języków nie znał ani słowa, a tekstów uczył się ze słuchu. Co więcej, płyty zyskały niezwykłą popularność w Ameryce Łacińskiej. Zresztą, jak mogło być inaczej, skoro wypełniły je po brzegi znane w tamtym regionie piosenki?
Po pół wieku po ten sam repertuar sięga David Murray. Chociaż „sięga” to może nie najbardziej fortunne słowo, skoro prace nad płytą zajęły podobno około dziesięciu lat. Biorąc pod uwagę płodność tego muzyka, informacja ta może dziwić. Nie dziwi natomiast, że do nagrań skompletował swój kubański ensemble.
O skali fascynacji tamtą muzyką niech zaświadczy fakt, że i tak duży skład jazzowy wzbogacił jeszcze sekcją smyczków.
Otrzymaliśmy bardzo smaczny kawałek jazzu. Kunsztownie zaaranżowany, w trochę ellingtonowskim stylu, zagrany rasowo i, co szczególne, uroczo nawiązujący nastrojem do lat 50.
Nie potrafię na razie odpowiedzieć, czy jest to rzeczywiście w karierze Murraya płyta tak przełomowa, jak ją opisują dziennikarze za oceanem, ale żadną miarą nie mogę odmówić temu graniu klasy i kunsztu. No i to wykonanie! Palce lizać!

Autor: Maciej Karłowski
Źródło: HFiM 06/2011

Pobierz ten artykuł jako PDF