HFM

artykulylista3

 

Kamelot - Haven

cd092015 09

Napalm Records 2015

Muzyka: k4
Realizacja: k4

Wypuszczając „Silverthorn” Kamelot udowodnił, że nawet bez Roya Khana jest w stanie nagrać świetny album. „Haven” kontynuuje dobrą passę, choć nie wprowadza tylu innowacji. W odróżnieniu od większości zespo- łów, które ciągle serwują nam to samo, ci panowie nawet po dwudziestu latach obecności na scenie potrafią stworzyć kompozycje, które przyciągają uwagę i zostają w pamięci. Swoją rolę mają w tym z pewnością rewelacyjne, czyste wokale Tommy’ego Karevika oraz ciekawie skomponowane riffy gitarowe. Fragmenty symfoniczne oraz klawiszowe przyjemnie wzbogacają brzmienie zespołu i spokojnie można je było bardziej podkreślić w miksie. Siłą „Haven”, w przeciwieństwie do poprzednich albumów, nie są ballady, a cięższe, bardziej żwawe kawałki. Zostały one nagrane z pomysłem, a każ- dy jest interesujący na swój własny sposób. Kamelot pokazał, że jest w świetnej formie i nie ma zamiaru zwalniać. Fani znajdą tu kolejną partię solidnego materiału, od którego nie zdołają się oderwać przez długie miesiące. Ci, których formuła grupy zdążyła już znużyć, nie dostrzegą tu stylistycznej rewolucji, jednakże trudno sobie wyobrazić, że ktoś z tego tylko powodu przekreśli tę płytę. Rzadko słyszy się równie dobry power metal.

Karol Wunsch
Źródło: HFiM 09/2015

Pobierz ten artykuł jako PDF