HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Sezon ogórkowy 2023/11/10 12:28 #452342

Okazuje się, że problemów nierozwiązanych przez Newtona, Gaussa czy Goedla jest więcej i obawiam się, że nie będą to ostatnie pytania postawione przez dociekliwych uczonych:
8 : 4 (1 + 1) = ?
kobieta.wp.pl/zagadka-matematyczna-az-po...ik-6905032853007232a
oraz kompletny hardkor:
6 - 1 x 0 + 2 ÷ 2 = ?
www.o2.pl/kobieta/zagadka-matematyczna-b...zi-6907095972837888a

Jeżeli zadania okazały się zbyt trudne (nie każdy ma stopień doktora habilitowanego z matematyki), to nie należy się załamywać tylko ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Zacząć warto od rzeczy łatwiejszych (powiedzmy na poziomie doktoratu):
"Niedawnym przykładem jest popularne w sieci równanie z niewiadomą. Zagadka wywołała ogromne zainteresowanie wśród użytkowników - wpis w serwisie X (dawniej Twitter) zobaczyło już ok. 69 milionów internautów. Polubiło go ok. 300 tysięcy osób, zyskał także 37 tysięcy udostępnień i 40 tysięcy komentarzy.

Zadanie z pozoru wydaje się proste: 2x + 6 = 10
Początkowo autor wpisu pokazał rozwiązanie, które wyglądało w następujący sposób:
2x = 10 – 6
2x = 4x = (4)(2)
x = 8
Okazuje się jednak, że to niewłaściwy sposób na rozwiązanie przykładu."

Kto wie czy najtrudniejsze w znalezieniu poprawnego rozwiązania nie jest "dzielenie przez cyfry". U mnie w podstawówce tego jeszcze nie było, widocznie jest to jakiś stosunkowo nowy dział matematyki.

www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/zagad...7590d4880c6ba9&ei=23

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Sezon ogórkowy 2023/11/10 13:09 #452343

Wydaje mi się, że jedynymi osobami którym się te cyferki i liczby zgadzają są Ci, którzy dzięki tym absurdalnym tzw. zasięgom monetyzują (swoją drogą dziwne słowo, podkreślane zresztą przez automatyczne słowniki) sobie takie wrzutki na wszelkiej maści serwisy jak Twitter itp. Reszta ma wrażenie że uczestniczy w arcy ważnym matematycznym projekcie, a tym czasem czy to w nauce, czy w inżynierii, czy w ekonomi nikt nie używa takich głupich zapisów i normalnie po ludzku używa nawiasów i kreski ułamkowej, żeby było wiadomo co po kolei liczyć. Nic to nie kosztuje, a ułatwia życie i uwalnia (przynajmniej w założeniach) od pomyłek i licznych "interpretacji".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Sezon ogórkowy 2023/11/28 18:30 #452363

Przypadek? Nie sądzę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
klimat.rp.pl/zwierzeta/art39480961-w-pol...wMTE5MjUyNC4zNy4wLjA.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Sezon ogórkowy 2024/01/02 10:50 #452414

Na stronie o dumnej nazwie Taste Atlas ogłoszono samozwańczo 100 najgorszych dań świata. Polska znalazła się w tym rankingu, zajmując lokaty mniej więcej takie jak nasi trzej najlepsi skoczkowie narciarscy. Do konkurencji nie dopuszczono różnych specjałów opisywanych przez podróżników w rodzaju Cejrowskiego, zapewne z uwagi na małą liczbę opinii. Najlepiej wypadła czernina zwana też czarna polewką tylko mam z nią jeden problem: nigdy nie jadłem ani nawet chyba nie widziałem jej w żadnym menu w Polsce. Może chodziło o kaszankę? Dwa pozostałe dania znam, nawet skosztowałem ich. Z oceną zupy truskawkowej zgadzam się, zaś kiełbasa parówkowa (podobnie jak kiełbasa czy parówki) może być zarówno dobra jak i zła (ale zawsze z musztardą).

Nie wiem czy próbowałem którychś z innych dań z pierwszej setki. Natomiast jedno nieuwzględnione w rankingu znam z opisów i jeżeli im wierzyć, to powinno wygrać w cuglach. Chodzi o zgniłe szwedzkie śledzie (o których kiedyś nawet tu wspominałem nie bez dozy podziwu). Ojczyna Nobla jest reprezentowana przez dwa specjały, które z opisu wydają się całkiem całkiem, choć to na zdjęciu nie wygląda zbyt zachęcające (jest w stanie wskazującym na (częściowe) spożycie).

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Sezon ogórkowy 2024/01/02 12:54 #452415

Czernina to zupa z krwi, a kaszanka to kaszanka.
Warto zaznaczyć, że Taste Atlas również wysoko notuje polskie dania w kategoriach smacznych i polecanych. Przykładem: Żurek, Sernik i Schabowy, wszystko w pierwszych dziesiątkach, a sernik zdaje się nawet na 1 miejscu. Pierożki oczywiście też są.
Co do śledzia to to nie jest potrawa, żeby to żreć tylko rodzaj "przyprawy", coś jak kawior do kanapek. Spożywa się to na zimno jako dodatek i na zimno też otwiera, ale nie całe wieczko na raz tylko lekko się uchyla. Metodę przedstawił szef szwedzkiej kuchni w programie Makłowicza (szwedzka podróż - 5 odcinków - polecam). Natomiast jutubowi troglodyci z całego haratają na raz całą puszkę w temperaturze pokojowej i umierają potem na wizji, więc jak mawia "klasyk" - i bardzo qrwa dobrze.
Niech giną :evil:

Natomiast jak chodzi o różne obrzydliwości to chyba nic nie przebije grenlandzkiego specjału, który przygotowuje się zaszywając w skórze z foki jakieś ptaki (pisklęta?) i zakopuje na bodaj 3 miesiące. Warto odnotować też dalekowschodnie 100-dniowe jajo, gnijącą płetwę rekina z Islandi oraz sycylijskie "kiełbaski" robione z nie do końca wyczyszczonych jelit jakiegoś kopytnego biedactwa. Zakładam, że pewnie owca albo koza. W tym towarzystwie nasza czernina, parówki czy nawet salceson wyglądają, pachną i smakują całkiem znośnie. Ba , nawet zupa z kurzych łapek nie wydaje się taka straszna. Przynajmniej jest to świeże (miejmy nadzieję) i ugotowane.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Sezon ogórkowy 2024/01/02 16:07 #452416

Czernina to zupa z krwi, a kaszanka to kaszanka.

Wiem ale czy układający to zestawienie też wiedzą? O czerninie słyszałem przy okazji "czarnej polewki" w XIX-wiecznej i starszej literaturze, kaszankę sam jadłem wiele razy.

Co do śledzia to to nie jest potrawa, żeby to żreć tylko rodzaj "przyprawy", coś jak kawior do kanapek. Spożywa się to na zimno jako dodatek i na zimno też otwiera, ale nie całe wieczko na raz tylko lekko się uchyla. Metodę przedstawił szef szwedzkiej kuchni w programie Makłowicza (szwedzka podróż - 5 odcinków - polecam). Natomiast jutubowi troglodyci z całego haratają na raz całą puszkę w temperaturze pokojowej i umierają potem na wizji


Przez lekko uchylone wieczko na pewno zapachy będą bardziej subtelne i nikt w promieniu 100 metrów nie będzie narzekać (a znam takie przypadki, choć z trzeciej ręki ale tam pewnie uchylali całe wieczko). A od zjedzenia całej puszki kawioru w temperaturze pokojowej raczej nie umiera się na wizji, a nawet w skrytości.

Natomiast jak chodzi o różne obrzydliwości to chyba nic nie przebije grenlandzkiego specjału, który przygotowuje się zaszywając w skórze z foki jakieś ptaki (pisklęta?) i zakopuje na bodaj 3 miesiące. Warto odnotować też dalekowschodnie 100-dniowe jajo, gnijącą płetwę rekina z Islandi oraz sycylijskie "kiełbaski" robione z nie do końca wyczyszczonych jelit jakiegoś kopytnego biedactwa.


Na pierwszym miejscu jest jakiś przysmak z Islandii, więc może to ów gnijący rekin, choć ten opis jest trochę inny:
pl.wikipedia.org/wiki/H%C3%A1karl
I nie da się pominąć kawy Luvak ale ta podobno jest wyborna w smaku. Z tym że lepiej nie wiedzieć jak powstaje.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Sezon ogórkowy 2024/01/02 18:45 #452417

Czernina to zupa z krwi, a kaszanka to kaszanka.

Wiem ale czy układający to zestawienie też wiedzą?

Owszem, ponieważ grono (nie małe) próbowało tych wszystkich rzeczy. Było by "gupio" tak oceniać potrawę z samego tylko obrazka.

Tak czy inaczej fajna inicjatywa i pozwala nie tylko poczuć lekką dumę (choć w sumie niczym nie zasłużoną) a przy okazji czasami skusić się na coś z innych kultur.

Ja np. polecam znaleźć portugalską cukiernię i wciamać przynajmniej ze dwa Pastéis de nata. Proste ciacho ale bardzo przyjemne. Ja go sobie makabrycznie nazywam "pasztet z denata" ale tylko z powodu fonetycznego podobieństwa, bo ciacho jest naprawdę sympatyczne i bezpretensjonalne.

Za to niespecjalnie polecam Francesinhę, Może w Polsce była by lepsza bo w Portugali nigdy nie byłem w stanie odgadnąć więcej niż dwóch z czterech gatunków znajdującego się w tym mięsa i czułem się z tym cokolwiek nieswojo, ale też sensacji żołądkowych nigdy nie miałem.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Sezon ogórkowy 2024/02/19 14:13 #452531

Wydaje mi się, że jedynymi osobami którym się te cyferki i liczby zgadzają są Ci, którzy dzięki tym absurdalnym tzw. zasięgom monetyzują (swoją drogą dziwne słowo, podkreślane zresztą przez automatyczne słowniki) sobie takie wrzutki na wszelkiej maści serwisy jak Twitter itp.

Stopień zidiocenia "zagadek matematycznych" łamie kolejne bariery. Do niedawna wydawało mi się, że niemożliwy do poprawienia rekord został osiągnięty przy omawianiu zadania, które miało "dwa rozwiązania". Okazało się, że jednym jest 120, a drugim 5!. Silnia nie była do niczego potrzebna, poza tym, że też daje 120. Linku nie zanotowałem.

Ale moim zdaniem ci są lepsi:
www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/moda-i-urod...bd22d918e36bdd&ei=25

"w matematyce nie wykonuje się mnożenia czy dzielenia przez zero"
Ale jeżeli chodziło się do takiej szkoły i miało takich rodziców:
"Pamiętaj cholero, nigdy nie mnóż przez zero - mawiali rodzice i nauczyciele"
to jest się usprawiedliwionym. Tylko po co porywać się na pisanie o matematyce z zakresu V klasy? Nie lepiej zająć się kolorowaniem drwala, co też wymaga niemałych umiejętności.

Jest jeszcze wartość dodana w postaci nieznanej dotychczas metody dowodzenia swoich stwierdzeń:
"Jeśli potęgowaną liczbą jest zero, jest to tzw. wyrażenie nieoznaczone. Dlaczego? Ponieważ wynik musiałby być równy zeru lub jedynce, a takie rozwiązanie po prostu nie istnieje".

Edytka:
Przegrać mogą chyba tylko z samymi sobą:
www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/moda-i-urod...6c06d05d3cd718&ei=80

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Sezon ogórkowy 2024/02/19 19:01 #452532

Oj tam, oj tam Adam...to zupełnie, jak w polityce. Najpierw rzucamy hasło, a później argumenty na jego poparcie się dorobi ;-)
Mieli do wyboru dzielenie lub mnożenie, rzucili monetę, wyszło mnożenie, no to dobudowali argumenty w ich mniemaniu potwierdzające tę tezę :-)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez PWA.

Sezon ogórkowy 2024/02/19 20:51 #452534

wysyp ostatnio jest takich niby zagadek matematycznych potwierdzających tylko tyle, ze ludzie zapominaja co było w szkole.
bo kolejnośc wykonywania zadań to takie matematyczne podstawy.

albo, to że ten mem o pokolorowaniu drwala jest coraz bardziej prawdziwy

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Sezon ogórkowy 2024/03/26 10:46 #452566

Jeżeli spełni się marzenie tego autora:
Jeżeli ktoś myśli, że obowiązkowa matura z matematyki przynosi jakieś dobre skutki, to nie wiem, na jakim świecie żyje
to niedługo powyższe zagadki "matematyczne" też znikną. Większość nie zrozumie pytania, a ci po dobrej podstawówce (jeszcze niektórzy żyją) i tak już do nich nie zaglądają. Zresztą nikt nie będzie, z podobnych względów, takich zagadek układać.

Edytka:
Przypomniałem sobie jak pewien konstruktor kolumn zapytał na tym forum jaka jest powierzchnia koła o średnicy 10 cm. Dostał odpowiedź ale po kilku dniach zapytał o powierzchnię przy średnicy 20 cm. Zamiast gotowego wyniku dostał wzór na powierzchnię koła, na co podpowiedział, że "nie potrzebuje naszych zasranych wzorów" tylko gotowej informacji. Podobno skończył technikum, może nawet zdał maturę.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Sezon ogórkowy 2024/03/26 11:11 #452567

Dyskusja pod "artykÓłem" jednak budzi nadzieję, że nie jest tak źle, aczkolwiek uczestniczą w niej zapewne ludzie z bardziej zamierzchłym peselem ... , ale czy owy tekst nie jest przypadkiem napisany specjalnie pod wywołanie do tablicy przeciwników spłycania edukacji, tak w ramach badania nastawienia? Nie wiem, mam nadzieję, że autor jednak nie jest aż tak mało przewidujący co do społecznych efektów w przyszłości wywołanych przez wywalanie z edukacji wszystkiego po kolei. Tak tam, skromna moja nadzieja.

Natomiast co do ogólnego tematu - ludzie są leniwi. Kiedy mają za darmo ciepło, jedzenie i coś tam przy okazji, to mają w dupie robotę i jakiekolwiek starania. Eksperyment Calhouns na myszach w 100% sprawdza się też na Homo (ledwo) Sapiensach, zatem jeśli nie ma jakiegokolwiek przymusu, konkurencji i konieczności starania się o wszystko to cywilizacja się rozłazi i wymiera, bo nawet seks nie jest już atrakcyjny.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Sezon ogórkowy 2024/03/26 11:22 #452568

Edytka:
Przypomniałem sobie jak pewien konstruktor kolumn zapytał na tym forum jaka jest powierzchnia koła o średnicy 10 cm. Dostał odpowiedź ale po kilku dniach zapytał o powierzchnię przy średnicy 20 cm. Zamiast gotowego wyniku dostał wzór na powierzchnię koła, na co podpowiedział, że "nie potrzebuje naszych zasranych wzorów" tylko gotowej informacji. Podobno skończył technikum, może nawet zdał maturę.

Pamiętam jegomościa (rafal735r - wątek niestety przepadł) i pamiętam też niektórych kolegów z mojej klasy, którym, jak to w kawale, lepiej nie dawać stalowej kulki do popilnowania bo albo zgubią albo zepsują.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator