www.radiokrakow.pl/audycje/pracuja-na-no...etu-jagiellonskiego/

Zwłaszcza ten fragment - cyt. "Po raz pierwszy pokazujemy, że kora słuchowa nie jest do końca słuchowa i może zająć się przetwarzaniem bodźców z innych zmysłów, w szczególności rytmu widzianego"

Czy to nie ostateczny dowód na to, że wyczynowi audiofile widząc sprzęt słyszą różnicę, a nie widząc ... nieco się gubią

Konkludując audiofil słucha oczami . Ciekawostka. Dobrze, że ja jeszcze do szanownego grona "wyczynowców" nie należę, bo mam jeszcze uszy! A i często zamykam oczy jak słucham.
Wyczynowo to kiedyś autem jeździłem na torach.