Obejrzałem sobie pierwszy raz (a rzecz to z roku 2008) dzięki TV Kultura koncert JEFFA BECKA zagrany u Ronnie Scott's.
Jeff jak to Jeff - wiadomo - klasyk gitary z prądem, popisał się swoimi bardzo różnorodnymi technikami rzeźbienia gitarowego.
Vinnie Colaiuta za garami, goście:
Joss Stone zaśpiewała (b.dobrze) klasyk "People Get Ready",
IMOGEN HEAP - wokal - Angielka, nie znałem jej - świetny głos! Z internetów wyszperałem, że ma cztery płyty na koncie i jest również multiinstrumentalistką - (trzeba zapoznać bliżej koniecznie!)
Eric Clapton - wiadomo
Na sali, w roli publiki m.in. niejaki Robert Plant
...i na basie w kąciku sceny - dziewczynka z wielkim (w jej malutkich rączkach) el. basem...na wygląd tak z 16 (?) lat ...a któż to? Któż to?
U takiego, jednak giganta, w czasie jego "pierwszego razu" w zacnej i prestiżowej gościnie u RONNIE SCOTT'a?!
Najpierw pomyślałem sobie, może Jeff w przypływie jakiegoś roz-entuzjazmu wziął ze sobą wnuczkę swoją, brzdąkającą basikiem?
Ale wcale nie, to dziecko nie związane z nim rodzinnie wcale (Australijka ur. w 1986), wtedy lat "już" 22, co prawda na solo basowe nie poważyła się/nie dostała "zgody" - ale też żadnej wpadki nie zaliczyła, równiutko i jak trzeba szyła ...i cudownie, rozkosznie uśmiechała się w trakcie swojej roboty, która jak widać bardzo ją bawiła.
Okazuje się, że rok wcześniej wydała nagrała swój debiut
Później była jak się okazuje zapraszana również na granie u takich tuzów jak:
Lee Ritenour, Vinnie Colaiuta, Herbie Hancock, Chick Corea, Trevor Rabin Steve Lukather, Toto,
na żywo grała w miedzy czasie, o z takimi:
Czy nie przypomina Ona czasem pewnej dziewczynki z (kontrowersyjnej, szczególnie w naszych czasach) okładki płyty, pewnej, dawnej supergrupy? No, może jest mniej ruda.